Szacuny
345
Napisanych postów
9131
Wiek
27 lat
Na forum
12 lat
Przeczytanych tematów
111392
WojtekA4
ogarnij się z tym jedzeniem.
Szkoda Twojej roboty.
FatNite itp nie są Tobie do niczego potrzebne, bo i tak diety jako takiej nie trzymasz.
A tym bardziej taki rozwiązania, które niczego nie przynoszą poza zapchaniem się jedzeniem.
Wiem jak to jest, jak nie myślisz o niczym innym tylko o jedzeniu, ale pomyśl wtedy ile pracy kosztowało Cie zrobienie sylwetki jaką miałeś w optymalnej formie.
Pamiętaj też, że negatywnych efektów obżarstwa często nie widać na drugi dzień, a dopiero za jakiś czas...
Sugerujesz, że jedynym wyjściem jest 'walka' z samym sobą?
Nie idzie nawiązać jakiejś współpracy z organizmem w tej kwestii?
To może być śmieszne, ale w takich sytuacjach tłumaczę sobie też to, że myśląc o tym, a nie dając jedzenia pobudzam kortyzol, co również nie wpływa dobrze na formę.
Zmieniony przez - dideek w dniu 2016-02-28 15:57:36
'There is no secret Secret is just CONSISTENCY WITH HARD WORK'
Szacuny
58
Napisanych postów
549
Na forum
8 lat
Przeczytanych tematów
12768
Chyba nie zawsze, żeby kompromis był małostratny dla obu stron to nie mogą one się za mocno różnić. Chcesz żereć jak świnia, ciało nie chce żebyś to robił bo bedzie wyglądać jak świnia. Jak spotkacie się po środku to Ty będziesz nienajedzony, a ogranizm będzie tył, hehe, za duza różnica między tym co chcesz, a co Ci wolno nie tracąc formy ;) Jest jeszcze coś takiego jak silna wola, jak ktoś pisał to jedna z oznak dorastania;)
Zmieniony przez - chudywysokigrubas w dniu 2016-02-28 16:00:13
Szacuny
345
Napisanych postów
9131
Wiek
27 lat
Na forum
12 lat
Przeczytanych tematów
111392
Czyli walka? I tak całe życie? Sorry, ale poddałbym się na starcie. Czy po czasie grubas odpuści? Wiem, że jak dłużej trzymam miskę, to później przechodzi ochota na czitowanie. Ale jak już zjem coś, czego nie było w planie, to później wpadam w ciąg.
'There is no secret Secret is just CONSISTENCY WITH HARD WORK'
Szacuny
2713
Napisanych postów
3771
Wiek
29 lat
Na forum
8 lat
Przeczytanych tematów
222826
Walka tylko pogorszy sytuację. Najpierw głowa, taki stan umysłu nie pozwoli Ci na nawiązanie kontaktu z ciałem w żaden sposób, umysł mówi żryj i nie wygrasz. Będziesz miał momenty w których będzie wrażenie, że jest ok, a potem chwila i bum, znowu skończysz z kompulsem.
Szacuny
713
Napisanych postów
9084
Wiek
40 lat
Na forum
17 lat
Przeczytanych tematów
99288
Ja od Tadzia swego czasu w podobnym problemie dostałem taką radę: trzeba ograniczyć smakowitość produktów które są spożywane. Pomyśl, kiedy w dni z czystą miską dopada Cie najbardziej chęć jedzenia. U mnie było tak po węglach. Więc zmieniłem kolejność - co niby też jest wbrew sztuce. Ale najpierw jadłem węgle, a potem ciągnęło do dalszego jedzenia to miałem w zapasie białko. Czyli np najpierw ryż z musem owocowym - który miał być deserem, a dopiero potem mięso itd.