SPAM kolejny.. Steven jest bossem a Conor hejterów zniszczy left crossem

v

Cos nie pyklo





Zmieniony przez - jac88 w dniu 2016-01-15 19:02:29

Czarne majtki.. znaczy ze ma okres ..:D

Jakoś nie widzę Szpilki w tej walce...

WIlder ma super warunki, ma dlugie lapy, potrafi trzymac na dystans i ma oczywiscie z czego uderzyc. No ale ma tez podejrzana szczeke Szpilka bedzie musial skracac dystans i probowac go ubic, ale tez go jednak nie widze. Wilder bedzie go punktowal, Szpila bedzie musial w koncu zaryzykowac i poleci K.O jak z Jenningsem.

strasznie sztucznie na tym ważeniu. Jeden i drugi to takie trochę dmuchane baloniki. Fakt, Wilder ma bardzo dobre warunki, atletyczna budowa. Oglądałem tylko jedną jego walkę ze Stivernem i mnie wtedy nie zachwycił. Takie szczęście, że jedyną walkę którą nie wygrał przed czasem, musiałem akurat oglądać

Wilder walczył zawsze z samymi bumami, ale jednak Szpilka nie ma za bardzo czym go ustrzelić. To by musiał być jakiś na prawdę mocny cios, a on niestety takowego nie posiada... Szybkość chyba też minimalnie na korzyść WIldera. Mimo wszystko ... kibicuje Szpilce, bo Polak. Czyli odwrotnie niż bukmacherzy






Zmieniony przez - pilek w dniu 2016-01-15 22:51:49

Stiverne bum. Aha. Podejrzana szczęka Wildera, który zjadł parę ciosów od Stiverna, który dwa razy znokautował żelbetonowego Arreolę. Panowie ogarnijcie się

Sracie się pany z tymi dietami jakies low carby, ify itd, a wystarczy trenować z głową, dostarczać dobrego jakościowo białka i nie jeść byle szajsu i już sylwetka powinna jako tako wyglądać. Jestem na uczelni sportowej- kajakarze, gimnastycy i w ogóle i mimo to się wyróżniam sylwetkowo, a nawet kcal nie licze. Po prostu dostarczam dziennie te 150 g białka ( głównie jajka, ryby i indyk- kurczaków nie jem bo za dużo hormonów). Do tego jakiś ryż i dużo warzyw. Nic specjalnie nie kombinuje. Na noc łyzkę oleju z ostropestu, bądź z czarnuszki. Smaże na oleju z pestek winogron bądź kokosowym i to wszystkie moje tajniki. Wiedze mam jak sie mega porobić, ale wystarczy mi to co posiadam. Z efektów jestem zadowolony, a praktycznie wcale sie nie katuje. Czasem tylko odmawiam sobie jakis przyjemności typu pizza i rzadko pije.