SPAM kolejny.. Steven jest bossem a Conor hejterów zniszczy left crossem

Chad Mendes robi sobie jaja oraz Ariannka :D

nie najnowszy HL, ale zaj**isty
Grindowi się pewnie początek nie spodoba

HL kosmos, od czasu do czasu wracam do niego, było jeszcze kilka takich fajnych, ale większość już usunięta z yt. Na szczęście na dysku sobie zachowałem.

Kosmos fakt. Chciałbym abyśmy się wreszcie doczekali jakiegoś HL nowej generacji bo stara warta nadal bije w HL obecną czołówkę na głowę

Dokładnie tak, kojarzysz może taki HL Poiriera z muzyką Rihanny? To już on bardziej zapadał w pamięć niż te wszystkie nowe 'twory'.

Nie przypominam sobie, jeżeli poratowałbyś linkiem będę wdzięczny. Tego typu HL naładowują mnie niesamowicie na każdy następny trening. A odbiegając od tematu to co sądzicie o tym czy ktoś w Polsce mógłby osiągnąć sukces lokalnego bohatera na miarę Conora Mcgregora. Czy coś takiego by się sprzedało? Czy jesteśmy w zbyt wielkim ciemnogrodzie który w promocji walki widzi tylko poklepywanie się po plecach i wieczny hespekt?

Linkiem Cię nie poratuję, bo tego hl-a już na yt nie ma, ja go mam na dysku, jak chcesz to Ci wyślę jeśli nie zajmuje on nie wiadomo ile miejsca.

A co Twojego pytania to nie znam odpowiedzi, ale mogę podać dwa dokładnie przeciwstawne argumenty.
Przeciw: W Polsce będzie ciężko o taki sukces z racji tego jak postrzegane są sporty walki, mają wpływ na to stereotypy a także akcje typu Wach na koksie, jakieś głupie gadki Szpilki, Kostecki też coś ostatnio nawyrabiał.
Za: W Polsce można odnieść taki sukces, przykład: Adam Małysz. On odniósł sukces mniej więcej taki jak Conor, stał się polskim bohaterem i dla niego tysiące ludzi potrafiło jeździć na zawody do innych krajów (tak jak teraz Irole za McGregorem).


Zmieniony przez - Rabittt w dniu 2016-01-10 11:50:01

Tylko ze u nas saneczkarstwo czy strzał z biegnące konia do tarczy ma większe lobby niż sporty walki. Przykładowo piłka. Ogromne dotacje, pensje dla piłkarzy a zapasnicy nie mają gdzie trenowac. Moim zdaniem fighter z polski musiałby obić się na galach w USA czy Uk aby tam złapać bazę fanatyków. Bo nie wyobrażam sobie aby dla Conora Polacy nie zrobili mniejszej wtopy niż jak na ufc w Krakowie gdzie tłum był martwy
Przykładowo Irlandia dałaby się pociąć za McGregora za czasów walk w Cage Fighting a co dopiero w UFC.
To od kibiców Dana usłyszał o Mcgregorze. Na każdym kroku mówili zakontraktuj go, jest nasz i pojedziemy całą armia za nim w zaparte do Las Vegas lub gdziekolwiek. W Polsce byłoby to trudne. Nie jesteśmy narodem stworzonym do robienia show o ile nie jest to piłka, siatkówka.


Przykład Asia. Po zdobyciu pasa nawet w niedziele nie powiedziało o tym TVP gdzie jako wiadomości podawano jakiegoś gościa który zajął miejsce w pierwszej setce w zjeździe motocyklowym gdzieś tam. Potem coś ruszyło ale w Irlandii Aska byłaby juz w każdej telewizji.


Zmieniony przez - MoonDancer w dniu 2016-01-10 13:20:31

Conor to ma jaja. Znokautowal sobie Aldo w 13 sekund, swieta i w marcu wypelnia swoj plan czyli tj w cwfc zdobywa 2 pas ufc. Wiekszosc siedzi w 1 dywizji albo w przypadkach jak bj penn zmienia dywizje. Zakladajac nawet ze pokona dos Anjosa to McG mowil ze nie odda passow, bedzie aktywny i bedzie mistrzem 2 kategorii wagowych, jednoczesnie. RDA to najtrudniejszy i najlepszy zawodnik w 155, lepszy od Aldo moim zdaniem. Ma przede wszystkim te zapasy. Jak Conor znokautuje dos Anjosa to potem Edgar na UFC 200. No i co Dana dalej oslania Conora dajac mu najlepszego z dostepnych?

jak juz zdobyl pas, to logiczne,ze nie oslania, tylko zbiera siano na kolejnych walkach.