ale Bartek jak zwykle pierwszy przed obiektywem
Aktualny dziennik:
http://www.sfd.pl/Mariusz_Żaba:_MPJ_2015_str_34,_Kłodzko_44-t1089000.html
Galeria zdjęc:
http://www.sfd.pl/Marian_rocznik_92-t628047.html
DOPÓKI WALCZYSZ JESTEŚ ZWYCIĘZCĄ!
1.WL r6 + podwójny dropset
2.wyc. hantli skos 5x12
3,wyc. sztangi skos ujemny 4x12-15
4,ropziętki na lekkim skosie 4x15
5.gilotyna skos + 4x12
6.uginanie z supinacją hatlami 5x12-10
7.uginanie na wyciągu dolnym w oparciu o ławkę 4x12
brzuch
zamiast aero interwały bo nie mialem czasu
8x 20:40
Trening klaty wypadł drugi raz w tyg, ostatnio robiłem w sobote, teraz tak bedzie ze niektórapartia wypadnie dwa razy w tyg. Nogi osttani raz robiłem w piatek i teraztez je zrobie wpiatek bo prio skończone.
Ogólnie spoko trening bo już z nastawieniem że osttani dzie w pracy i 4 dni wolnego...a;e nie od treningu;d
Zrobiłem WL dla odmiany i bez sząłu bo nie robie tego cwwiczenia w osttaniej serii było 120kg czyli zenada;d i potem dropek fajnie juz wszedł.
hantle na skosie 30kg krótkie przerwy to klatka juz wybuchała.
ujemny ja tylko dobił, potem ropzietki na małym ciężarze z czuciem a na koniec leko gilotyna ale weszła okrutnie,
Bicek to już taka kosmetyka, drugie cwiczenie robione pierwszy raz dla testu, nawet spoko
MICHA:
1.6jajek, cebula, 2 plasterki szynki
2.100g ryżu, 150g piersi
3.125g ryżu, 150g jabłka, 40g białka
4.75g ryżu, 200g piersi
5.j/w
6.2jajka, 200g twarogu, 35g owsa, 35g mąki zytniej typ 2000, 15g olej lniany
Aktualny dziennik:
http://www.sfd.pl/Mariusz_Żaba:_MPJ_2015_str_34,_Kłodzko_44-t1089000.html
Galeria zdjęc:
http://www.sfd.pl/Marian_rocznik_92-t628047.html
DOPÓKI WALCZYSZ JESTEŚ ZWYCIĘZCĄ!
Dobra może co nie co napisze bo może micha nie trzymana ale treningi musza byc
24.12.2015
Tu akurat DNT.
Dieta do kolacji wigilijnej białko+fat ale i tak w sumie nie tak jak planowałem bo skusiłem sie na masło orzechowę a że była resztka to dojadłem ogółem ze 300g
1.6 jajek, 15g wiórki kokosowe, kakao
2.200g piersi, 150g masła orzechowego
3.200g piersi, 150g masła orzechowego
4.
kolacja wigilijna czyli wszystkiego po trochu, jedynie karpia ze 4 kawałki i chałki z połowe;d
po kolacji też troche słodyczy ale ogolnie jak na moje możliwośi nie zjadłem dużo a czułem się paskudnie, cały wydęty i pełny, odejrzewam że coś poprostu mi nie podeszło....
25.12.2015
Tutaj już bez op*****ylania nogi doyebane
Cwiczyłem u siebiew piwnicy wiec torche kombinowania
1.Prostowanie na maszynie siedząc 5x 40 30 20 15 15
2.Siady tyle 7x10
3.wykroki 4x10
4.Przysiad bułgarski 4x15
5.żuraw 4x8
6.mcnpn 4x10
7.uginanie nóg leżąc 4x15
30min aerobów
Trening po samym sniadaniu czyli 6 jajkach i 10g oleju kokosowego, ale było b. dobrze aż się zdziwiłem. Tylko że pewno na to miało wpływ wigilijne jedzenie.
Bardzo dobrze pod wzgledem trenowania b samopoczucie nadal było kiepskie ale juz lepsze niz dnia poprzednego, jak wspomniałem cos na kolacji wigiljnej mi chyba nie "siadło", ale do treningu odiwedziłem z 3 razy kibel po treningu raz i potem po treningu jak nowo narodzony;d
W treningu wstepne zmeczenie więc już po wyprostach było spoko;d Siady katowaałem;d Po czwórkach już nie miałem sił na dwójki ale tak je dojechałem.
Nogi ostatni raz były trenowane tydzien temu więc toretycznie wypoczęte. Dziś czuje że domsy juz wchodzą jutro pewno bedzie apogeum.;d
Micha:
Raczej jej brak....
śniadanie jak wspomniałem 6jajek i olej kokosowy po treningu wpc i wyjazd z domu, najpierw do dziewczyny i u niej zjazd rodzinny a potem do moich stron i tak zleciało na jedzeniu
Wiec w sumie od 13-23 poza domem;d
O tyle czystsze sumienie że to co zjadłem od razu po treningu jako pierwsze poszło w miecho
Ogólnie to wiaodmo sporo ryb bo małem takie parcie na nie ze masakra takich jak: pstrąg, amur, karp, ryby na kwaśno, kurczak na kwasno, rolada z indyka nadziewana, sałatki jarzynowa i gryos-kebab, no i to najgorsze zło kilka kawałków sernika, kawałek szarlotki, kruche ciastka(takie proste a najlepsze), jakies cistka korzenne, cukierki, czekolada milka i cos tam jeszcze pewno by sie znalazło...ogólne nie mało ale samopoczucie duzo lepsze niż dzie wcześniej, nie czułem się ocieżały, przejedzony ani nic.
Ale do lustra lepiej jednak jakbym nie spogladał...no ale to nie byłbym ja;d Na początku nabijało później już nie koniecznie;d
Dziś juz mam zamiar wrócic do michy 1,5 dnia wystarczy, bedzie ciezko bo dziś zjazd rodzinny u nie ale damy radę. Słodyczy nie tykam, ale może na kawałek ryby czy schab z piekarnika się skusze ale to myslę ze z czystym sumieniem, gólnie się zastanawiam czy cąły dzienie pociągnac b+f a i wtedy bym jakos sałatke mógł oyebac;d
W planie tez oczywiscie trening barków i tricepsa. Bo wtedy to żarcie napewno nie robi takiej szkody jak bez treningu
Aktualny dziennik:
http://www.sfd.pl/Mariusz_Żaba:_MPJ_2015_str_34,_Kłodzko_44-t1089000.html
Galeria zdjęc:
http://www.sfd.pl/Marian_rocznik_92-t628047.html
DOPÓKI WALCZYSZ JESTEŚ ZWYCIĘZCĄ!
Jedno ziarnko piasku moze zatrzymać klepsydrę
Jedna zbłąkana kula może zatrzymac życie
https://www.sfd.pl/gienus12__wojna_z_sylwetką_trwa.._!_-t1070946.html
Zgodny z regulaminem.
Arnold widzę że u ciebie spory skok wagi;d ja tam za pierogami w ogóle aw ogole nie przepadam;d ale milka wpadła
~~~~~~~~~
26.12.2015 barki+tric
1.wyc. zaa karku 5x10+drop
2.arnoldki 4x10
3.podciąganie hantli do brody 4x12
4.unoszenie bokiem 5x 10 10 10 20 20
5a.unoszenie hantli w przód 3x12
5b.unoszenie na boki siedząc 3x20
6.odwrotne rozpiętki 5x20
7.francuz łamana ławka skośna 4x12
8.francuz hantlami 4x12
9.kick back hantlą 3x15
30min aerobów
Nie było jakieś większej ochoty na trening, ale jak juz poszedłem to było spoko, cwiczyłem po 2 posiłku i tez białko+fat I w połowie było odcięcie prądu.
ogolnie pastawiłem na to że akurat w te świeta tak sie skłąda że mam mozliwosc trenowania więc trenuje i może to jakos lepiej wpłynie na to ze to żarcie sie nie dołoży;d
ale pokusa jest wszędzie;d
żałuję że nie startuje na wiosnę bo wtedy bym miał motywację i ni hvja bym michy nie złamał a tak to na luzie więc nie chce robic przkrosci rodzinie haha
irytujące sa tylko takie teksty typu: w święta chyba będziesz jadł normalnie? przeciez te 3 dni nic ci nie zrobią i takie tam...A ja się kvrwa pytam czy ja na codzień nie jem nromalnie? plus taki ze najblizsza rodzina typu rodzice siostra dziewczyna rozumieją już wiec nie ma problemu gorzej jest w "gościach"
ale przypuszczam że nie tylko ja tak mam
Ogólnie wczoraj to tak wygladało że praktycznie cały dzien(nie liczac potreningowego) jadłem B+F, ale nie koniecznie zdrowe źródła bo i jakas sałatka wpadła i karp smażony itp, ale wydaje mi sie ze i to tak lepsze jak bym do tego mieszał jakieś węgle a w dodatku cukryz ciast itp
Mniej więcje wygladąło to tak:
1.6jajek, 10g masła 82%
2.karp 4 kawałki, 100g schaba, kabanos, sałatka jarzynowa
trening
3.40g białka, banan, 3 wafle ryzowe z masą krówkową
4.300g schabu, udko z kurczaka, sałatka jarzynowa
5.3 kawałki karpia, udko,150g piersi z gęsi, sałatka gyros-kebab
6.3 kawałki karpia
Więc jak widac, na moje można by powiedziec że micha na 50%
Schab robiony w piekarniku w rękawie więc ok jak najbardziej, dodatkowo naprawdę był chudy aż dziwne jak na schab i naszła mnie taka myśl że chyba i czasem teraz tak bede robił zezamaist kuraka kawał schaba do piekarnika i malina Naprawde dobra alternatywa.
Karp pół na pół dietetyczny;d Kilka kawałków maminego a kilka kawałków po mojemu ;d
Po mojemu testowałem nowy przepis:
Zrobiłem zalewe z oliwy z oliwek, soli czosnkowej, ziół prowantalskich, troche vegety optoczyłem w tym kawałki karpia i dolodówki na godzinę. Potem na blache wyłożóną papierem do pieczenia rozłozyłem karpia i do piekarnika, robiłem pierwszy raz ale wyszedł rewelacyjny jak dla mnie
Był mięciutki bo włożyłem go i mi się zasnęło;d dopiero mama obudziała i pyta jak długo jeszcze
Jakieś foto od tylca;d
Kurva nie wiedziałem, ze mi taki busz na plecach rosnie xD Az się przestraszylem;(
Dodatkowo biały jak syn młynarza, ale daje tył bo przodu po świętach pewno długo nie pokarze
Zmieniony przez - MARIAN 17 w dniu 2015-12-27 10:00:06
Aktualny dziennik:
http://www.sfd.pl/Mariusz_Żaba:_MPJ_2015_str_34,_Kłodzko_44-t1089000.html
Galeria zdjęc:
http://www.sfd.pl/Marian_rocznik_92-t628047.html
DOPÓKI WALCZYSZ JESTEŚ ZWYCIĘZCĄ!
Dobrze to wygląda, ładnie nabity jesteś
prz1993A ja już ponad tydzień nie ćwiczę, w wigilię i 1 dzień świat żarłem co popadnie, a dzisiaj waga -1kg
Dobrze to wygląda, ładnie nabity jesteś
Przemo wytłumacz mi to jak Ty to robisz ze jesz i wagga spada? Tez bym tak wolała Ty Adaś i jeszcze paru by sie znalażło takich;d
Ja dzis 94kg...ale mysle że to większosc woda.
Dziś jeszcze tylko wieczorem wypad do wujka ale może jakos uda się na czysto i koniec ztym
Dobrze to wygląda, ładnie nabity jesteś
To szefie moge jesc?;d
Nie no dzis jakbym tak poluzowal z micha totalnie to by mnie chyba wyrzuty zezarły;fd
Aktualny dziennik:
http://www.sfd.pl/Mariusz_Żaba:_MPJ_2015_str_34,_Kłodzko_44-t1089000.html
Galeria zdjęc:
http://www.sfd.pl/Marian_rocznik_92-t628047.html
DOPÓKI WALCZYSZ JESTEŚ ZWYCIĘZCĄ!
„JEST TAK JAK MÓWIĘ – SPRAWDZIŁEM TO NA SOBIE”!
- 1
- 2
- ...
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- 40
- 41
- 42
- 43
- 44
- 45
- 46
- 47
- 48
- 49
- 50
- 51
- 52
- 53
- 54
- 55
- 56
- 57
- 58
- 59
- 60
- 61
- 62
- 63
- 64
- 65
- 66
- 67
- 68
- 69
- 70
- 71
- 72
- 73
- 74
- 75
- 76
- 77
- 78
- 79
- 80
- 81
- 82
- 83
- 84
- 85
- 86
- 87
- 88
- 89
- 90
- 91
- 92
- 93
- 94
- 95
- 96
- 97
- 98
- 99
- 100
- 101
- 102
- 103
- 104
- 105
- 106
- 107
- 108
- 109
- 110
- 111
- 112
- 113
- 114
- 115
- 116
- 117
- 118
- 119
- 120
- 121
- 122
- 123
- 124
- 125
- 126
- 127
- 128
- 129
- 130
- 131
- 132
- 133
- 134
- 135
- 136
- 137
- 138
- 139
- 140
- 141
- 142
- 143
- 144
- 145
- 146
- 147
- ...
- 148