DUDEK gym running cycling

a daj spokój, produkujemy silniki do tych samolotów A321 , mam nadzieję, że silnik nie zawinił ...
Przykra sprawa... Zwykli turyści ...
co raz więcej wypadków ostatnim czasie, nad terem Europy ...

Przykra, oczywiscie. Jednak ja nie jestem do konca poprawny politycznie. Nie ma zwyklych turystow w Rosji, mam tam klientow, znam realia. Szkoda ludzi jako ludzi i niech tak zostanie. Jestem pewien ze to nie wina konstrukcji, tylko ewentualnego braku nadzoru technicznego ( przegladow ), ale i w to nie wierze. Cos tam o awionice uczylem sie i wiem, ze obnizenie pulapu w tempie 1800 metrow na minute nie powinno miec miejsca ani w przypadku utraty obu silnikow, ani nawet jednego, slizgiem da sie utrzymac spadek rzedu 500 metrow na minute w takiej maszynie.. Bylo nie pastwic sie nad Syryjczykami :)

wrzucam treningi, które wykonywałem w Szkocji ...
Zsynchronizowały się

Rekord na 1 km jeżeli można to znaważ rekordem 4:27 ...

Dzisiaj był ciężki dzień ... ale go przetrwałem.
Jestem po zakupach, mam już górę jedzenia pod dietę.

Czemu Twoje buty pokazują taki sam przebieg w stravie na wszystkich zrzutach? Nie powinien się zwiększać?

Pokazuje aktualny przebieg. Wrzucałem hurtowo biegi i zrobilem screen tego samego dnia...

A, to nie wiedziałem nawet, że jest taka opcja:)

Dudek, nasze silniki ok ;)

“If both engines had failed, that would give you a dramatic loss of speed initially, but the crew would have lowered the nose and commit what is called a glide descent,. [...] My initial thought was that it might have been an emergency descent by the crew because they had a pressurization problem or dare I say perhaps a bomb on board.”



www.rt.com/news/320217-russian-plane-off-radars/ 

ponoć wybuch... także mogę jutro spokojnie iść do pracy ...

Podsumowanie 01.11.2015

5/10 dni carb - off

Wstałem wcześnie o 7:00, wypiłem kawę ze śmietaną, ale mi się jakoś zważyła czy coś, ogólnie ochyda ...
Przegryzłem jeszcze serem wędzonym, bo coś mało kcal z samej kawy i śmietany by wpadło.

Później rower, za oknem mróz, więc ubrałem sie dość solidnie.
Pośmigałem po okolicznych górkach. Zaliczyłem kilka fajnych zjazdów i męczących podjazdów.

Poniżej szczegóły ze Strava. Pomimo zimna, sporego ubioru i braku ww w diecie, wpadło kilka rekordów %)...



Nakręciłem też filmik, trochę mi spadła jakość po konwersji przez Windows Movie Maker, ale dopiero się uczę :). Next time will be better.
Na filmiku zjazd, gdzie osiągnąłem ponad 50 km/h (od 02:40) . I akcja jak dogoniłem Siecento (14:00) %) ...





Po powrocie spora porcja tłuszczu i białka kiełbasa, boczek, szpinak, ser .

Około 15:00 obiad, wołowina i sałatka z pomidorów, ogórków z majonezem i śmietaną .

o 18 :00 kawał kiełbasy wiejskiej od dziadka z sałątką z obiadu

koło 20:00-21:00 - szejk - 60g awokado, kapusta włoska 200g, olej rzepakowy 30g

zdjęcia jedzenia, bez szejka, bo jeszcze nie piłem ...



Lekko poddenerwowany chodzę i wiele rzeczy mnie irytuje i denerwuje ...
Brak ww daje o sobie znać.
Jakoś z tym walczę...


Zmieniony przez - DUDEK w dniu 2015-11-01 19:32:49

Kawe wal z masłem i olejem kokosowym ;) 25g masła + 25g oleju kokosowego i będzie gitara :)


edit:
Masło kerry gold, zalewasz kawą dodajesz olej miksujesz blenderem i jechane :)


Zmieniony przez - FighterX w dniu 2015-11-01 20:38:25