Paula- mama wraca do formy str. 182

Dzień 17

Miałam mega stresa przez to opóźnienie okresu. Myślałam, że to już 4 dzień. W dodatku dziś waga pokazywała kolejną górkę- to już 73,8. Już nawet brzuch oglądałam czy jest zaokrąglony...
Ale posprawdzałam w kalendarzyku i okazało się że nie wprowadziłam ostatniego opóźnienia na urlopie i wszystko jest w normie. Powinnam się spodziewać wtorek-środa @. Tak, więc jest szansa że to opuchnięcie przed okresem :P

Po wprowadzeniu dzisiejszej miski widzę, że dobrze mi zrobi. Najpierw wprowadziłam standrardowo na oko bez sprawdzania jak się w mieszcze w makrosy. I okazało się, że węgle przekroczone a białko niedojedzone :) Wpisywanie wcześniej pozwala jednak na korekty i tego się będę trzymać.

Wczoraj pogotowałam na kilka dni więc będę miała łatwiej.
Śniadanie: Pieczona jaglanka- Mniiiam. Bardzo mi się podoba ta forma. Jakbym ciacho wcinała na śniadanie :P
Przekąska: Pieczony schab ze śliwką
Obiad: Ryż+ Leczo z wołowiną
Kolacja: Jajka plus galareta z mięsem z rosołu, chleb z automatu

Trening: Pole Dance 60 minut
Edit: Jednak były dwie godziny





Zmieniony przez - paula.cw w dniu 2015-09-22 11:38:37

Dzień 18 22.09

Trening A

Rozgrzewka 5 minut bieżnia plus streching dynamiczny

1a. Goblet squat z KB 3*12
17,5kgx12x2, 20kgx12
15kgx12, 15kgx12, 17,5kgx12
22,5kgx12, 25kgx12
1b. Bułgary 3*12 na noge
3kgx12x3
ccx12x3
2a. ściąganie drążka wyciągu górnego stojąc -prostymi rekami - plecy 3x15 30s
32kgx12x3
27kgx12x2, 32kgx12
32kgx12, 32kgx11, 32kgx10
2b. Rozpiętki 3x15 30s
5 kgx12x2, 7kgx12
4 kgx12, 7kgx12x2
3a. wyciskanie sztangielek siedząc - barki 3x15 30s
7 kgx12x3
7kgx12x3
7kgx12, 8kgx12x2
3b. wznosy bokiem w opadzie 3x15 30s
4 kgx12x3
4 kgx12x3
4a. przyciąganie prostych nóg w zwisie na drążku
12 9 8
10 8 7
4b. Sit up
20x3

Wytrzymka:
15 Burprees
15 Swing ketlem 8 kg
10 burprees
10 przysiad z wyskokiem
5 burprees
5 snatch kettlem

Czas 16:12

1a . OK
1b. Okazało się, że prawa strona jest słabsza niż lewa- mam problemy z równowagą na tej nodze więc od niej będę teraz zaczynać. Piekło
2a. Jest progres. Po pierwszej serii myślałam że dołożę ale jednak druga seria zrewidowała moje plany i ledwo dociągnęłam trzecią.
2b. Ciągle się uczę. Przy 7 kg miałam moment gdzie mi ręka uciekła. Ale już dzisiaj czuję klatę więc myślę, że odpowiednie mięsnie były angażowane.
3a. W ostatniej serii próbowałam wg zaleceń nighta pochylić część hatla który jest bliżej głowy trochę niżej i ledwo dałam radę zrobić
3b. Dzisiaj jakieś ciężkie to 4 kg było
4a. Baaardzo się cieszę że jest jakiś progres. Niewielki bo niewielki ale jest.
4b. ok

Wytrzymka- pierwszy raz robiłam snach Kettlem i nie wiem czy to normalne, że obijał mi nadgarstek. Generalnie masakra. Jestem mega słaba i ledwo dałam radę. Kilka burpresów było bez wyskoku i musiałam robić przerwy między ćwiczeniami, ale cieszę się że się wewnętrznie zmusiłam do wycisku. Poprawiamy wytrzymałość

Miska:
Dzisiaj pierwszy raz zrobiłam eksperyment dt. posiłku przedtreningowego. Jako, że miskę ułożyłam wczoraj nie chciałam już nic przesuwać, a zapomniałam że idę na siłownię rano więc nie chciałam dokładać porcji białka. Wypróbowałam więc robiącą ostatnio furrorę kuloodporną kawę i muszę powiedzieć, że sprawiła się super. Energii starczyło na cały trening a nie byłam zapchana jak po shake'u.

Edit: dodałam sobie aktywność fizyczną przed zrobieniem zrzutu dlatego planowana miska jest niezgodna z rzeczywistością. Dzisiaj miska prawie idealna jeśli chodzi o makro.





Zmieniony przez - paula.cw w dniu 2015-09-22 12:52:08

Dzień 19 23.09

Trening: Pole Dance 60 minut.
W końcu zaczynają mi wychodzić różne rzeczy i nie jestem najsłabsza. Ćwiczyłam pierwszy raz na rurze obrotowej ale nie było tak źle. Czuję dużą poprawę w sile rąk i brzucha- widać to w niektórych ćwiczeniach które robimy na rozgrzewce. Wczoraj pierwszy raz udało mi się zrobić przyciąganie kolan do brzucha wisząc na górze.
Wklejam moją pierwszą w życiu fotkę na rurze. Jak mi się uda zrobić coś fajnego to wrzucę :P



Miska: Generalnie ok. Trochę przekroczone tłuszcze. M. in. przez mleczko kokosowe ale bałam się że mi się zepsuje bo miałam otwarte a dolałam je w ostatniej chwili do przygotowanej już miski.
Dodatkowo zjedzona brzoskwinia wieczorem. Jakieś dwie godziny po treningu. Przed okresem bardzo mnie ciągnie no i po zakupach w warzywniaku jak mi pachnie taka brzoskwinia to ciężko się powstrzymać. Muszę nad tym popracować...




Dzień 20 24.09

Miska: OK. Przedtreningowo po raz drugi kuloodporna kawa- znowu sprawdziła się świetnie :P

Trening B

1a przysiad 3x12 30s
Rozgrzewka 20kgx10, 30kgx10, Seria zasadnicza 40kgx12x2, 50kgx10
Rozgrzewka 20 kg, 35kgx12, 40kgx12x2
40kgx12, 45kgx12, 50kgx10
1b. Wznosy bioder z obciążeniem 3x12 30s
60kgx12, 70kgx12, 80kgx12
60kgx12x2, 70kgx12
50kgx12, 60kgx12, 60kgx12
2a. Podciąganie na maszynie 3x12 30s
45kg,x12 41kgx12
15jx10, 15jx7, 16jx7
2b. wyciskanie sztangi leżąc 3x12 30s
25kgx12, 28kgx12x2
25kgx12x2, 30kgx9
3a. Odchylanie nogi w tył na wyciągu dolnym 3x12
Wyciąg 14kgx12x2, 16kgx12
Maszyna 35jx12x2, 30jx12
3b. Przysiad z przemieszczeniem z gumą 3x12
zielona 12x2x3
Podwójna zielona 12 w jedną 12 w drugąx3
Brzuch: Plank jedna stronax30s, Nożycex20, Plank druga strona,
4a. nożyce 3x20
4b. Boczny plank 3*max
30 s
+ Przyciąganie prostych nóg w oparciu na przedramionach
10,9,9

1a. Chciałam spróbować metody którą stosuje dużo dziewczyn- wstępne zmęczenie mięśni przed głównymi seriami ale nie wiem czy to u mnie się sprawdza z tym ciężarem. Ostatnia seria jednak za dużo dołożyłam bo nie było ładnie ale już nie przerywałam.
1b. ok.
2a. ok, fajnie wchodzi w plecy chociaż boli mnie że aż tak słabo jest :P Ostatnia seria powtórzenia od 9 w górę to prawdziwa walka.
2b. Ok., Ostatnia seria bardzo ciężko
3a. OK. chociaż chyba miałam złą postawę – do poprawy, ale pośladek ładnie pracował.
3b. Ok. Pięknie wchodzi. Piecze aż miło
4a. 4b. Zapomniałam totalnie o brzuchu

Ale albo bym zrobiła brzuch albo interwał więc chyba dobrze wyszło. Po treningu bieżnia 15 minut, interwały. Na koniec porządny stretching- tu też widzę progres.

Ostatnio jak oglądałam jakieś zdjęcia na głównej to sobie pomyślałam o tym jak łatwo można manipulować zdjęciami. Nie produkując się za bardzo z moimi przemyśleniami na ten temat zrobiłam sobie też taką fotkę. Można się dowartościować
Ale jak robiłam zdjęcia to zauważyłam jak mi getry prześwitują- całą dupę widać. To chłopaki się naoglądali dzisiaj...














Zmieniony przez - paula.cw w dniu 2015-09-24 13:50:14

Zmieniony przez - paula.cw w dniu 2015-09-24 14:09:13

Wow.....super cialko.Mysle ze zeszczuplalas

Witam po weekendzie.

Niby nic nie robiłam a jednak jakaś taka zalatana. Zakupy, porządki i nie wiadomo kiedy weekend minął. Dodatkowo kupiłam nową maszynę do szycia w Lidlu i pół soboty i niedzieli szyłam- moja nowa miłość.

Ale generalnie weekend był bardzo poprawny. Wszystkie grzeszki są wpisane w miskę czyli praktycznie ich nie było.

Dzień 21 25.09

Trening: Pole Dance 60minut
W piątki mam trening z facetem. Jest dużo bardziej "siłowy" . Nie wiem czy to ze względu na zbliżający się @ ale to co robiłam w środę i nie bolało w piątek bolało strasznie.
Słabo uwzględniłam zdrowy piątek w pracy i węgle przekroczone. Muszę w piątki jeść śniadanie bez owoców.

Dzień 22 26.09
Trening: rest
Miska: OK
Były pomiary- wkleję później. Generalnie brzuch niestety bez zmian. Waga -0,5
Grzeszków brak

Dzień 23 27.09
Trening C
Miska: W miarę ok- nie dojadłam obiadu i naszła mnie ochota na owoce po treningu i na szybko zmieniałam kolację bo nadal bez apetytu, ale nie wyszło tak źle.

Trening C

1a. Suwnica nogi nisko 3x12 30s
70kgx12, 80kgx12x2
70kgx12x2 75kgx12
82 kgx15, 92kgx15, 109kgx15

OK

1b. RDL 3x10-12 30s
35kgx12x2, 40kgx12
30kgx12x2, 35kgx12
32kgx12, 42kgx12, 45kgx12

Ciężko będzie wziąć więcej bez pasków

2a. Wiosło hantlem w oparciu 3x12 30s
10kgx12x3
8kgx12, 10kgx12x2
10x10 kg, 10x11 kg x 2

Myślałam że już wezmę więcej ale prawa strona miała problem

2b. wyciskanie sztangielek skos góra 45` 3x12 30s
10kgx12x3
8kgx12, 10kgx12x2
12,5kg x10x2, 12,5kgx9

Chciałam więcej ale strasznie mi wszystko strzykało

3a. uginanie przedramion z supinacją 3x10-12 30s
6kgx12x3
6kgx12x3
7 kgx12x2, 7kgx11
Ok. Mogę dołożyć.

3b. prostowanie ramion na drążku górnym 3x10-12 30s
23kgx9, 20kgx5, 20kgx10, 20kgx9
23kgx9, 20kgx5+18kgx5, 18kgx9
20kgx10x3

Przekombinowane. Nie wiem czy zostawić 20 kg czy zejść na 18 skoro nie daję rady.


4a. Plank wysoki/niski 3*max
3x30s
Zrobiłam jednak zwykły- ta wersja mnie nie przekonuje
4b. Wznosy z opadu na prostowniki grzbietu 3x12
3x12
Pierwszy raz od dawna nie sprawiło mi to aż takiego problemu


Wytzymka od ejpi:
10 swing, 10 goblet, 10 pompek
10 swing, 9 goblet, 9 pompek
.
.
.
10 swing, 1 goblet, 1pompka

Kettl- 8 kg, Czas 12:46

Bałam się pompek bo dawno nie robiłam. Wzięłabym 10 kg ale nie było a 12 się bałam. Fajne


Dzień 24 28.09

Miska: Ok. Nie wpisałam porannej kawy kuloodpornej więc tłuszcze trochę przekroczone.
Trening: 60 minut Pole Dance

@ ciągle się spóźnia. To już 6 dni- nie wiem czy to dużo czy mało. Dla mnie dużo bo zawsze miałam jak w zegarku... Coś tam się zaczyna pojawiać więc mam nadzieję że już się pojawi na dobre i się unormuje.
Generalnie jestem z siebie dumna z powodu ładnego weekendu- oby tak dalej i oby to przyniosło efekty...

Dzień 25 29.09

AAAaaa dlaczego doba ma tylko 24h. W pracy zapierdziel straszny. Staram się pilnować godzin snu i dobrze mi to wychodzi ale za to mam wrażenie że dzień mi się przez to skurczył. I w sumie nie wiem czy mam z tego jakieś korzyści. Czuję, że czas ucieka między palcami. Do tego teraz szyć mi się chce cały czas a wtedy to już w ogóle czas mija nie wiadomo kiedy.

@ Ciągle nie ma. Zwkwasy mam masakryczne. Tzn. jak chodzę to nie czuję tak mocno ale jak ćwiczyłam to bolało okrutnie i nie moc straszna. Poniżej wypiska.

Trening A

Rozgrzewka 5 minut bieżnia plus streching

1a. Goblet squat z KB 3*12
17,5kgx12, 20kgx12x2
17,5kgx12x2, 20kgx12
15kgx12, 15kgx12, 17,5kgx12
22,5kgx12, 25kgx12
1b. Bułgary 3*12 na noge
3kgx12x2, 4kgx12
3kgx12x3
ccx12x3
2a. ściąganie drążka wyciągu górnego stojąc -prostymi rekami - plecy 3x15 30s
32kgx12x3
32kgx12x3
27kgx12x2, 32kgx12
32kgx12, 32kgx11, 32kgx10
2b. Rozpiętki 3x15 30s
6 kgx12x3
5 kgx12x2, 7kgx12
4 kgx12, 7kgx12x2
3a. wyciskanie sztangielek siedząc - barki 3x15 30s
7 kgx12x3
7 kgx12x3
7kgx12x3
7kgx12, 8kgx12x2
3b. wznosy bokiem w opadzie 3x15 30s
4 kgx12x3
4 kgx12x3
4 kgx12x3
4 kgx12x3
4a. przyciąganie prostych nóg w zwisie na drążku
10 7 12
12 9 8
10 8 7
4b. Sit up
20x3


Nie mialam dzisiaj siły na wytzymkę więc na zakończenie spokojnie- rowerek 30 minut.

1a . OK Mam jeszcze siłę ale przez zakwasy nie dokładałam więcej
1b. Ok
2a. Bardzo ciężkie te 32 kg dzisiaj było
2b. Mega zakwasy na klacie nie wiem po czym
3a. Ok. ale nawet nie marzyłam dzisiaj o dołożeniu
3b. Tutaj nie korci mnie na razie żeby dokładać. Staram się przytrzymać ciężar w górze i na razie ciężko mi to wychodzi
4a. Dzisiaj łapki mocno osłabione dlatego ostatnią serię zrobiłam w podporze na łokciach
4b. ok

A gratisowo nietypowy puzel- tak można wyglądać po pole dance. Patrzyli na mnie dzisiaj dziwnie momentami :P Reszty na szczęście nie widać.

Paula ciebie czasem facet nie bije .......

Sluchaj a tak z innej beczki.....mam Wszystkie skaldniki na ten pyszny chlebek oprocz maki z amararusa bo mam tylko ziarnami amaratusa.Mowilas ze mozna uzyc inna make .JAk myslisz jaka bedzie dobra?

Julia34

Sluchaj a tak z innej beczki.....mam Wszystkie skaldniki na ten pyszny chlebek oprocz maki z amararusa bo mam tylko ziarnami amaratusa.Mowilas ze mozna uzyc inna make .JAk myslisz jaka bedzie dobra?

Sorki za bledy mam angielska klawiature

Julia pamiętaj, że można edytować swoją odpowiedź a nie pisać trzy pod rząd :)

A tak w ogóle to jaki facet biłby po łydkach :) Siniaki powoli schodzą ale za to zdarłam sobie skórę na ręce co bardziej przeszkadza niż siniaki. Ale jest progres na rurce więc się cieszę :)


Dietowo-miskowo też jest progres. Miska liczona i trzymana. Brak grzeszków, treningi też idą super.
Niestety @ się ciągle spóźnia. Robiłam test i niby negatywny. Nie wiem czy iść do gina czy czekać spokojnie na wizytę u endo którą sobie zaklepałam za jakieś półtora miesiąca.

Dzień 26-27 30.09-01.10

Środa: Trening Pole Dance
Czwartek: Trening B+ wytrzymka

Trening B

1a przysiad 3x12 30s
Rozgrzewka 20kgx12, 40kgx12x3
Rozgrzewka 20kgx10, 30kgx10, Seria zasadnicza 40kgx12x2, 50kgx10
Rozgrzewka 20 kg, 35kgx12, 40kgx12x2
40kgx12, 45kgx12, 50kgx10
1b. Wznosy bioder z obciążeniem 3x12 30s
70kgx12, 80kgx12x2
60kgx12, 70kgx12, 80kgx12
60kgx12x2, 70kgx12
50kgx12, 60kgx12, 60kgx12
2a. Podciąganie na maszynie 3x12 30s
45kgx12, 41kgx12x2
45kg,x12 41kgx12
15jx10, 15jx7, 16jx7
2b. wyciskanie sztangi leżąc 3x12 30s
25kgx12, 30kgx12, 30kgx7
25kgx12, 28kgx12x2
25kgx12x2, 30kgx9
3a. Odchylanie nogi w tył na wyciągu dolnym 3x12
Wyciąg 14kgx12x2, 16kgx15
Wyciąg 14kgx12x2, 16kgx12
Maszyna 35jx12x2, 30jx12
3b. Przysiad z przemieszczeniem z gumą 3x12
zielona 12x2x3
zielona 12x2x3
Podwójna zielona 12 w jedną 12 w drugąx3
4a. nożyce 3x20
3x20
4b. Boczny plank 3*max
40s, 40s, 30s, 30s
30 s


Wytrzymka:
15 Burprees
15 Swing ketlem 8 kg
10 burprees
10 przysiad z wyskokiem
5 burprees
5 snatch Kettler

8 kg kettle (10 kg nie było a 12 się boję jeszcze)
3 serie

Czas: 14:50
Czas 16:12

1a. Tutaj na spokojnie z ciężarem. Dopóki nie poczuję że robię wszystkie powtórzenia głęboko i z poprawną techniką to nie będę dokładać. Jak na razie nie jest źle ale momentami jednak nie jest idealnie a i tak się męczę z tym ciężarem.
1b. Tu ok.
2a. Myślałam znowu, że dołożę i znowu się przeliczyłam. Ostatnie powtórzenia była walka.
2b. Mega się cieszę z tego progresu. Pierwszy raz założyłam po 5 kg. Teraz cel wziąć więcej niż 30 kg ale to jeszcze trochę
3a. Technika lepsza niż ostatnio (wyprostowana sylwetka)
3b. Te dwa ćwiczenia razem dają popalić.
4a.4b. OK.
Wytrzymka: Wzbraniałam się żeby ją robić bo mnie poniewiera strasznie, ale powiedziałam sobie „No pain no gain” , jak chcę schudnąć i poprawić wytrzymałość to muszę przekraczać swoje granice. W burprees mam strasznie ciężkie nogi, ale i tak lepiej mi szło niż ostatnio- bardziej energicznie i wszystkie powtórzenia zrobione z wyskokiem. No i czas lepszy więc jestem happy.

Miska wczorajsza wg planu.
Dziejszą wrzucę później. Posiłki przygotowane i wprowadzone ale mam dzisiaj szkolenie w pracy przez 6 godzin i będzie catering więc zjem coś gotowego i sprawdzę później na oko, ale pewnie nie będą się macro zgadzały.