Redukcja ze 105kg - podsumowanie str. 170 - Forum SFD

...

Ekspert

Szacuny 550 Napisanych postów 7987 Wiek 47 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 99207

Marcel_197

Ciężki trening nóg.... odczucia nie pokrywają się z zapisem w suunto (gdzie mała EPOC, niskie zużycie kcal etc). Nie wiem co jest grane. Miałem dość już po MC a tu PTE i EPOC peak śmieszne. O co chodzi??

Zgaduje, ze obciazenia byly duze, a ilosc powtorzen niewielka.

Zuzycie kalorii, czyli wydatek energetyczny jest wprost proporcjonalny do czestotliwosci pracy serca w czasie wysilku. Czym innym sa zmeczenie miesniowe a wytrzymalosciowe - na ciezkich, bardzo ciezkich seriach bardzo latwo doprowadzic do upadku miesniowego - ale niekoniecznie musi sie to odbywac na wysokich zakresach tetna. Nie ma nic za darmo - placisz tu cene za wydolnosc, ktora sobie zbudowales. Pamietasz, jak smialismy sie, ze trening ponizej 1000 kcal to dla nas nie trening ? Kiedys 1000 kcal to dla mnie bylo w spokojnym tempie jakies 10km. Teraz potrzebuje w tym samym tempie az 13-14 km by osiagnac taka wartosc. Przewidywalem wtedy, kilka miesiecy temu - ze maraton bedzie mnie kosztowal lekko liczac 6000 kcal - nie kosztowal nawet 4000. To samo zjawisko masz teraz u siebie - rosnie wydolnosc, bedziesz potrzebowal coraz dluzszych treningow by osiagnac spalanie na poziomie, do jakiego przywykles.

Pozostale parametry, w tym EPOC - sa juz tylko pochodna. EPOC najlepiej podbijaja wysilki maksymalne, wejscie w strefe beztlenowa - u Ciebie - ponad 170 BPM. Sprawe zalatwilyby np. serie zarzutow - lekka sztanga, ale z 30 powt, dlugie serie siadow itp. Na pewno nie wystarczy wyciskanie lezac, uginanie nog w siadzie itp - nie wspominam nawet i bicepsach, tricepsach i innych wynalazkach.

Wszystko jest w jak najlepszym porzadku - poprostu forma idzie w gore i trzeba sie coraz mocniej przykladac, by progres utrzymac ;) Skupilbym sie na mocnych treningach interwalowych - biegowych oraz na tempowkach - jesli chcesz pomoge ulozyc - jednoczesnie doskonale Cie dopala - i zbuduja sile na bieg - slabo plywasz tak jak ja, na rowerze i w biegu bedziesz sie staral troszke poprawic pozycje po wyjsciu z wody. Przyjemnosc z wyprzedzania, gdy wszyscy juz zmeczeni, a Ty masz jeszcze zapas - jest bezcenna :)

Aktualny dziennik: http://www.sfd.pl/_DT_Xzaar._Triathlon,_cel_Double_IronMan_2017_-t1018057-s340.html

Cele 2016:

1. Sieraków Triathlon dystans 1/4 IM - http://triathlonsierakow.pl - 28.05.2016 - 02:34:12
2. Challenge Venice dystans IM - http://www.challenge-family.com/challenge-venice/ - 05.06.2016 11:47:48
3. Challenge Poznań ME dystans IM - http://challenge-poznan.pl - 24.07.2016 11:35:22
4. Ironman 70.3 Gdynia - http://ironmangdynia.pl/pl/ - 07.08.2016

...

Marcel_197

Ekspert

Szacuny 109 Napisanych postów 3897 Wiek 48 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 76176

No właśnie Xzaar miałem nadzieję, że się zaoferujesz z pomocą, bo nie śmiałem prosić (wiem, że masz kupę roboty ze swoim treningiem)

. No, ale skoro proponujesz to się rozgrzeszam

. Jakbyś był w stanie mi jakiś taki programik ułożyć pod ten mój sprint triathlonowy to byłbym dozgonnie wdzięczny. Na triathlon mogę poświęcić 3 treningi tygodniowo (3 dodatkowe to będzie trening siłowy ze SneS). Właśnie szukam trenera pływania, żeby cokolwiek zrobić z tym moim dowolnym. W najgorszym wypadku, przepłynę klasycznym... tu nie ma problemu.

Niby się cieszę, że wydolność poszła w górę (pamiętam jak kuba nie dowierzał, że spalałem tyle kalorii... bo mu się w głowie nie mieściło, że mogę być takim lamusem). Muszę się po prostu przestawić na inne myślenie. Cały czas jestem jeszcze w trybie "redu" gdzie wydatek energetyczny jest bardzo istotny

Podsumowanie I fazy redukcji: http://www.sfd.pl/Redukcja_ze_105kg__podsumowanie_str._170-t966196-s170.html
Rekordy osobiste w Tri:
1/8 IM: 1h23’30’’: Pszczyna 2014 // 1/4 IM: 2h28’59’’: Radłów 17/07/2016 // 1/2 IM: 4h59'40'Lisbon 2018: IM Kopenhagen 2017: 11h48'
Dystans Olimpijski: 2h32'04’’: 5150 Warszawa 11/06/2017

...

xzaar77

Ekspert

Szacuny 550 Napisanych postów 7987 Wiek 47 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 99207

Leze chory, wiec z przyjemnoscia ;) Jutro cos poskrecam korzystajac z biblii treningu Friela. Nie bedzie to pro plan, ale pewnie lepszy niz zaden ;)

Plywaniem sie mocno nie przejmuj - i tak juz z nas w tym wieku nie zrobi sie plywakow, zalapiesz technike po kilku lekcjach, pozniej przyda sie jedna na 2 tygodnie na korekty - no i jak najwiecej plywania. Powiedz mi, co z pianka ? Bedziesz wypozyczal ?

W tri jest jak w maratonie - walczysz z soba, nikt nie jest dla Ciebie przeciwnikiem, kazdy Ci pomoze. Czas, miejsce nie maja znaczenia. Liczy sie pokonanie samego siebie.

Zmieniony przez - xzaar77 w dniu 2014-04-12 20:06:28

...

Marcel_197

Ekspert

Szacuny 109 Napisanych postów 3897 Wiek 48 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 76176

Dzięki! jakoś się zrewanżuję

. Piankę chcę kupić... coś podstawowego, ale swojego. Jak kupię to już będzie mi żal nie trenować. Rower już mam (nie będę na tym etapie nawet myślał o rowerze PRO), zegarek też mam a reszta sprzętu nie jest już tak droga

Zmieniony przez - Marcel_197 w dniu 2014-04-12 20:11:34

...

xzaar77

Ekspert

Szacuny 550 Napisanych postów 7987 Wiek 47 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 99207

2XU T:3. Najtansza w stajni firmy - i duzo duzo duzo lepsza niz niektore topowe modele innych firm. Przymierzalem, probowalem w wodzie - miazga. Kupilem nieco wyzszy model - ale tylko dlatego ze wchodze na duze dystanse od razu, wiem ze bede to kontynuowal, wiec kupilem docelowo pod dystans IM - i 4km plywania. Ale T:3 niczego nie brakowalo, swietnie pozycjonuje w wodzie, jest sliczna, wygodna, nic wiecej nie trzeba :)

Rower sam nie jedzie, ten co masz wystarczy na kilka lat. Bedzie trzeba, dolozymy lemondke i bedzie cacy. Na poczatek nie polecam, zabic sie mozna ;)

Ps. Plywanie w piance to inny wymiar plywania. Pianka ze slabego plywaka robi sredniego, ze sredniego - dobrego. Na piance traca tylko wyczynowi plywacy - bo nic nie zyskuja - juz sa wybitni :)

Zmieniony przez - xzaar77 w dniu 2014-04-12 20:17:33

...

Marcel_197

Ekspert

Szacuny 109 Napisanych postów 3897 Wiek 48 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 76176

ten T:3 to kosztuje prawie 1000 PLN... muszę to jakoś wpleść w budżet

. Mój rozmiar to byłby albo medium albo medium solild.

...

xzaar77

Ekspert

Szacuny 550 Napisanych postów 7987 Wiek 47 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 99207

Napisalbym: Powiedz zonie ze kosztuje 500 :) Ale wiem ze czyta, WIEC JA TEGO NIE PISALEM ! Kochana, Marcelego za rok, dwa, wyciagne na 1/2 lub i calego IM - bedziesz dumna, pozwol mu ;)

...

Marcel_197

Ekspert

Szacuny 109 Napisanych postów 3897 Wiek 48 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 76176

Jeszcze apropos tego pływania... nie liczę na to, że ktoś zrobi ze mnie błyskawicę. Teraz mam taki problem, że przy dowolnym to po przepłynięciu 50m zdycham (przy klasycznym mogę płynąć relatywnie szybko ze 2h). Drugi problem z dowolnym to gubienie kierunku (w basenie jest ok, bo widzę linię pod sobą i na bieżąco koryguję). Jak płynąłem na otwartych akwenie to ewidentie po łuku. Jak te dwie kwestie poprawię (i będę płynął dowolnym szybciej niż klasycznym) to będe w siódmym niebie jeżeli chodzi o cele na ten sezon. Obawiam się jednak, że jak trener zobaczy ten mój dowolny to postanowi uczyć mnie pływać tak od zera

. No nic w przyszłym tygodniu umawiam się na pierwszy trening to napiszę co i jak.

...

xzaar77

Ekspert

Szacuny 550 Napisanych postów 7987 Wiek 47 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 99207

Musisz zastanowic sie i przypomniec sobie, co robisz plynac dowolnym z nogami. Jestem niemal pewien, ze trzepiesz nimi jak szalony - to najwieksza grupa miesniowa i zjada ogromne ilosci tlenu - a na naszym poziomie z nog w kraulu wiecej szkody niz pozytku. Rozwiazanie - pullboy miedzy nogi i plywamy na samych rekach, nogi pracuja minimalnie. Nogi w Tri napracuja sie pozniej, na rowerze i w biegu, w wodzie niech pracuja rece.

Moze tez byc problem w oddychaniu, ale pocieszam - tu progres nie bedzie liniowy - jak zlapiesz rytm oddychania, oswoisz sie ze stylem - nagle bedziesz w stanie zamiast 2 zrobic 10 dlugosci. Pozniej oczywiscie juz tylko praca i lupanie kilometrow :)

Pociesze Cie tez dalej - pianka, a szczegolnie ta na ktora Cie namawiam - mocno podniesie Twoja pozycje w wodzie. Co 8-10 cykl ramion nauczysz sie mocniejszego odepchniecia - glowa zrobi wiekszy luk, juz nie do boku i z powrotem, ale spojrzysz jeszcze przed siebie. Polecam youtube i nawigacje w plywaniu na wodach otwartych. To bardzo latwe. No i nie bedziesz sam - wystarczy trzymac kurs za wszystkimi. Jeszcze jedna sprawa do przeczytania - o tzw draftingu - czyli plywanie w nogach zawodnika przed toba. Cos jak jazda na rowerze za ciezarowka, polowa sily zaoszczedzona - na razie to bez znaczenia, ale za rok, jak sie porwiesz na dluzszy dystans, a porwiesz sie na pewno - przyda sie ;)

Nic sie nie przejmuj, dobry trener pouklada Cie na kilku lekcjach. Od razu powiedz w czym rzecz - bedzie Cie ustawial na dlugie, ekonomiczne plywanie - to co innego niz szybkie. Bedzie dobrze :)

...

Marcel_197

Ekspert

Szacuny 109 Napisanych postów 3897 Wiek 48 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 76176

13/4 Bieganie
Dieta:
Bilans dnia: 2,411kcal/148B/135T/143W
Śniadanie: jajka na maśle z waflami ryżowymi i ogórkiem: 292kcal/17B/17T/17W
Drugi: serek wiejski: 122 kcal/17B/5T/4W
Obiad: schabowy z ziemniakami: 888 kcal/40B/58T/51W
Czwarty i piąty: kiełbasa swojska (150g), kaszanka, chleb wiejski: 1,110 kcal/75B/54T/71W
Jak widać... od obiadu byłem w odwiedzinach u babci. No nie ma że boli

. Trzeba było jeść. Wieprzek zabity wczoraj, więc wszystko świeże i pachnące. Jedzenie mega ekologiczne i nieprawdopodobnie wręcz smaczne.
W sumie to dramatu nie ma w bilansie dziennym (w sensie kcal), ale rozkład i źródła makro średni. Wiedziałem co się święci, więc pierwszy i drugi posiłek bardzo skromne.

Suplementacja:
Gold Omega-3 (3kaps)
Witamina D3 5000 IU
Vitamin & miner mega (po 1 caps)
Purple Wraath (15g) po treningu
DAA (1 cap rano + 1 cap wieczorem)
GABA 2caps przed spaniem

Trening: Bieganie
Bardzo ciężkie bieganie ze względu na obolałości mięśniowe po wczorajszym treningu nóg. Od 3 kilometra duży ból w prawym kolanie (powrócił cholera). Do tego stopnia, że musiałem przerywać bieg w momencie mocnego ukłucia, bo bałem się, że upadnę. Muszę odpuścić bieganie na kilka dni chyba. Gdyby nie to kolano to biegło się super. Dobre tempo (przez pierwsze 3km), w końcu mogłem odetchnąć powietrzem o niskiej wilgotności.