Amidoman redukcja + czysta masa zarazem

Poniedziałek 03.02.2014

Czwarty trening mikrocyklu 15 powtórzeń drugiego z kolei cyklu HST. Dzisiaj 90% maksów.  W ramach rozgrzewki marszobieg 1km na siłownię oraz wymachy i ćwiczenia na rotatory.   

Martwy ciąg na prostych nogach 100kg 2x15 - jak na razie bezboleśnie i chcę żebybtak zostało. Nie zwiększam obciążenia ale kładę jeszcze większy nacisk na technikę. 
Podciąganie z asystą 50kg 2x15 
Wiosłowanie sztangą w opadzie 65kg 2x15  
Wyciskanie na ławce prostej 90kg 2x15  
Wyciskanie na ławce dodatniej 72.5kg 2x15  
Rozpiętki na płaskiej 24kg na spokojnie 15x
Biceps sztanga łamany gryf 35kg 2x15  
Wyciskanie żołnierskie smith 50kg 2x15
Podciąganie sztangi do mostka szeroki uchwyt w lekkim opadzie 35kg 2x15
Przysiady ze sztangą na karku 50kg 2x15  powoli dokładnie skupienie na technice, siad na łydkach
Szrugsy smith 100kg 2x15 
Dipsy 2x13masa ciała 

 Po treningu 35minut na bieżni trucht 8.1km/h. Tętno coraz to lepsze, 141-143 przeważnie. Rozciąganie, marszobieg do domu. Polar wskazał 1050kcal spalonych w 1h55min

Jedziesz z tym hst;) ja bede je robił ale na masie. Teraz by było zbyt obciążające.

Wtorek 04.02.2014 DNT

Dzisiaj miałem nadzieję, że chociaż miało być spore zachmurzenie to padać do południa nie będzie i da się pobiegać.
Ku mojemu zaskoczeniu piękne słońce do teraz, parę chmur. Podczas biegu chmur zero. 1-3 stopnie na plusie według serwisów pogodowych.
W planie było 7-8km ale bez nastawiania się na limit odległości, bardziej czasu. Ostatecznie biegło się na tyle dobrze że przebiegłem 10.12km w 1:12:53 przy 8.33km/h. Co najciekawsze zaczynałem ponad 9km/h i trzymałem stałe tętno, z którym czułem się dobrze biegnąc. O ile strefa komfortu.w grudniu/styczniu to bylo ok 137-138 uderzeń, to dzisiaj było to 152-154! To już.w.czwartek miałem.niższe tętno oraz wyższą prędkość podczas biegu.
Kolejna ciekawa.rzecz - nie czułem.za.specjalnie zmęczenia biegiem poza.stopniowo zmniejszającą.się.prędkością. Dopiero kilka szybkich sprintów pod koniec rozwaliło mnie i do domu człapałem. Gdyby nie to, czuję że zrobiłbym i 15km. Czyli tłuszczówka zaczyna działać w sensie zużywania.energii z tłuszczu bo problemów z biegiem.nie miałem. W czwartek spróbuję znowu tak intuicyjnie dajac sobie wiecej czasu. Jesli przebiegne 12 czy tez 15km tym lepiej.
Polar wskazał 1035kcal spalonych a tętno po sprintach było wysokie.

Gwid - jakoś przyzwyczajony jestem albo co bo to HST nie obciąża mnie zbytnio. Do tego stopnia że po treningu nadal stukam aeroby np trucht na bieżni lub jakaś klasa z żoną. Myślę jednak powoli o splicie bo podoba mi się cała masa ćwiczeń, których w fbw nie wrzucę ze względu na nacisk na ćwiczenia wielostawowe. Z drugiej strony split robiłbym 4dni i nie miałbym już 3dni na sam bieg bo dzień odpoczynku chciałbym zachować. Przemyślę to.

Zmieniony przez - Amidoman w dniu 2014-02-04 13:53:07

Środa 05.02.2014 DT

Piąty trening mikrocyklu 15 powtórzeń drugiego z kolei cyklu HST. Dzisiaj 95% maksów.  W ramach rozgrzewki marszobieg 5minut na bieżni 10km/h oraz wymachy i ćwiczenia na rotatory.   

Martwy ciąg na prostych nogach 110kg 2x15
Podciąganie z asystą 45kg 2x15
Wiosłowanie sztangą w opadzie 67.5kg 2x15
Wyciskanie na ławce prostej 95kg 2x15   
Wyciskanie na ławce dodatniej 75kg 2x15   
Rozpiętki na płaskiej 26kg na spokojnie 15x 
Biceps sztanga łamany gryf 37.5kg 2x15  
Wyciskanie żołnierskie smith 60kg 2x15 
Podciąganie sztangi do mostka szeroki uchwyt w lekkim opadzie 45kg 2x15 
Przysiady ze sztangą na karku 70kg 2x15  powoli dokładnie skupienie na technice, siad na łydkach 
Szrugsy smith 110kg 2x15  
Dipsy 2x14masa ciała   

Po treningu 10minut na bieżni bieg 12-15km/h na przemian z marszem 6km/h po minucie na każde z nich. Polar wskazał 700kcal spalonych w 1h20min

Czwartek 06.02.2014 DNT

Zaplanowany bieg 12km skończył się na 10.6 tylko z braku czasu. Zacząłem za późno z powodu ważnego telefonu tuż przed biegiem oraz biegłem o wiele wolniej niż się spodziewałem.
Całość 10.61km (mój najdłuższy w życiu dystans przebiegnięty bez nawet najkrótszej przerwy) w 1:17:49, 8.18km/h. 1117kcal według Polara. Tętno ciut niższe niż ostatnio 147-153 i cały bieg w czwartej strefie. Poprzednie dyszki przed roztrenowaniem oraz zmianą diety na LCHF biegałem dużo szybciej bo 9.50km/h+ oraz w tętnie 142-144. Nie sądzę, żeby dwa tygodnie bez biegania cofnęły mnie aż.tak bardzo.
Pomimo tak wysokiego tętna samopoczucie bardzo dobre, nie czuję braku energii po jakimś dystansie i nawet oddech spokojny jak wcześniej przy 140 uderzeniach na przykład. Tylko serce szybciej a ja wolniej...

dalej ciągniesz CKD ? Napisz coś na temat Twojego samopoczucia , diety i ładowań .

Zmieniony przez - s16 w dniu 2014-02-06 13:53:13

Zmieniony przez - s16 w dniu 2014-02-06 13:55:46

Samopoczucie coraz lepsze a ładowań nie robie. Stale w diecie do 30g węgli, jak najwięcej tłuszczu i próbuję białko ograniczać. Tylko to co o bieganiu napisałem - słaba prędkość a wysokie tętno.

co wcinasz? ja obecnie za namową gwida i xzara smażę na smalcu wieprzowinę w tym tygodniu wrzucam żeberka i wątróbkę z tym że u mnie węgli praktycznie nie ma może raz w tygodniu do wątróbki daję 1 cebulę . Długo jedziesz bez ładowań ?

s16 za moją namową? może magora ja nie jestem na LC