Dziennik treningowy młodziana.

Dobry to nie jestem i nawet się tak nie staram nazywać. Za parę lat mógłbym tak rzec. Dla każdego coś dobrego, jeden lubi siłownię, jeden gimnastykę. A najważniejsze w tym wszystkim to ruch, więc nie ma co się przejmować.

Najważniejszy jest podziw u lasek.

Haha :D Święta Racja !! :D

Telewizora to ja tutaj nie mamXD, ale głowa z łóżka będzie mi zwisać :D

Dobre i tyle :D Pomoże Ci przyzwyczaić się do przyszłego handstandu.

musze ogarnąć hs, bez tego nigdy nie dojde do planche nawet to 360 muscle up ciężko dojść, to taka podstawa zauważyłem.
Jak nauczysz się równowagi to potem ucz się pressów

Równowaga coraz lepiej, ale teraz niech będzie zamiast gwintowania w dnt, już męczę l-sita wtedy(niedziele wolne ostatnio miałem od l-sita). Czas jaki wytrzymałem sobie raz z nudów to 30 sec na ziemi hehe.
Barki się wzmocnią to i handstand do przodu ruszy.

30s ładnie, ciekawy jestem ile ja wytrzymam, chyba w środę się sprawdzę, a umiesz przejście ze stania na głowię do stania na rękach?

W sensie 30 s l-sit, a stanie na rękach to zależy od 2-15 sekund. Zależy od mojego zaangażowania.
Przejścia jeszcze nie próbowałem, ale pewnie jeszcze siły za mało. Na razie to i waga małą przeszkodą, bo próbuję do przodu podnosić powoli, żeby jakąś podstawę zbudować w miarę ogarniętą.

Zmieniony przez - wisnia w dniu 2013-12-16 23:29:15

na rękach to ja nie ustoję nawet 5 sekund, ale właśnie przejście robię, trzymając nogi na ścianie.
Generalnie w takich treningach, ważne jest to, żeby niczego nie zaniedbywać, przestaniesz robić L-sit, albo coś w tym stylu i od razu ciężej się to robi