Amidoman redukcja + czysta masa zarazem

Ból tylko podczas biegu po przekroczeniu 8km. Naprawdę myślę, że to kwas mlekowy. Po biegu natychmiast ustaje. Zaczyna się po dłuższym biegu przy dłuższych dystansach. Po drugie to już w sumie w 4strefie a raczej na jej granicy 60% biegu było.

Marcel - na wszystko przyjdzie czas. Ja mam w planach zwiększanie dystansu długiego biegu co tydzień powoli. Np za tydzień chciałbym spróbować 12km. A do tego w tygodniubdwa krtótsze intensywne biegi na wytrzymałość. Sugestie MaGora i Xzaara wykorzystane w jakimś stopniu i przynoszą efekty.
Jak Twoje samopoczucie? Widzę, że jednak biegasz. Kolano już w porządku?

Miska z 22.10.2013






Miska z 23.10.2013






Jak widać trudno mi nawet dojeść kalorii, dziś po biegu nawet nie miałem ochoty jeść a w pracy masakra... Czasu nawet brak.

Zrzut dzisiejszego biegu:











Zmieniony przez - Amidoman w dniu 2013-10-24 00:48:46

Nie jedz na kolację tego swojego FJ. Moja rada. Do południa ok, zwłaszcza jak masz trening. Chyba, że zmieniłeś recepturę.

Wiem MaGor. Masz rację.
W tym wypadku wrzuciłem na szybko po powrocie bo nie dojadłem wczoraj ogółem. Wróciłem ok 23 po ciężkim wieczorze w kuchni. Mam do pomocy jednego kucharza na zmianie teraz i ogólną masakrę w restauracji. Czasem wydaje mi się, że aeroby są w takie dni zbędne a ja przed pracą przebiegłem 10km do tego...
Ze zmęczenia nie chciało mi się nawet jeść a kalorii w dzienniku było niecałe 1900 chyba. W takich wypadkach zostawiać jak jest jeśli głodny nie jestem? Prawie nigdy nie jestem... Czy coś dorzucić? Nie mam odżywki, nie jem prawie wcale.nabiału, odrobina raz na parę dni, więc twaróg też odpada.
Co jeść na wieczór jeśli nie mam nic gotowego? Czasem wciągnę rybę, burgera (sam.kotlet z.wołowiny 3-5% tłuszczu) lub kuraka w całości pieczonego albo pierś. Wszystko to z warzywami i sałatą. Warzywa od ponad 2tyg jem na surowo, tylko brokuły i kalafior sparzone wrzątkiem, bez soli.
Może uda.mi się lepiej zorganizować wieczory i mieć zawsze coś w lodówce na takie dni.
Kolejna sprawa muszę ograniczyć białko chyba. Źle się dzieje, chyba dna moczanowa pojawia się, bo chociaż miałem lekkie prawie bezbolesne halluksy, teraz prawy boli jak diabli i spokojnie mogę powiązać to z poziomem białka w diecie. W weekendy mam problem z jego podażą i wychodzi 100-150g na dzień, wówczas problemy znikają błyskawicznie.
Wieczorem wrzut miski i treningu jeśli zdążę.

Od jutra 4dni w górach Kerry, z noclegiem w Killarney. To takie irlandzkie Zakopane. Jeśli pogoda pozwoli to całe 4dni pod znakiem aerobów w postaci wędrówek po górach i nie tylko. Jeśli zrobię jakieś sensowne foty z wyprawy to wrzucę.

Amidoman już Ci zazdroszczę, udanych wspinaczek i foty koniecznie.

Ja bym radził zrobić odmianę FJ "wieczorową". Powinieneś szukać zróżnicowanych źródeł białka, a idealnie takich, które długo się wchłaniają.
Moje typy: jajka, twaróg. Na bazie tych produktów da się np. upiec fajny "sernik", a jak dodasz do masy otrąb to dostarczysz organizmowi fajny zbilansowany posiłek + solidną porcję błonnika. Jako spowalniacz wchłaniania (tłuszcz) i dla walorów smakowych możesz dodać trochę orzechów włoskich.
Co do białka to się zgadzam. Ograniczenie podaży czasem wpływa korzystnie na organizm, ale na redukcji to lepiej je jeść.

Mnie pani dietetyk dała taką wskazówkę: 25% kcal z tłuszczu (po połowie roślinne i zwierzęce); maksymalnie 1-1,5 g białka na kilogram należnej masy ciała. Reszta węgle z warzyw i owoców. Węgle ładujesz w śniadanie w DNT i w okolice treningu w DT. Wieczorem unikasz węgli chyba, że ostro poćwiczyłeś po południu. Należną masę ciała możesz sobie wyprowadzić z wzoru na BMI, który jest o dupę potłuc w przypadku ćwiczących siłowo

Tylko pytanie czy organizm potrzebuje błonnika na noc? Ja bym chyba pominął błonnik chyba że coś źle Cię zrozumiałem.

Wprowadź interwały napędzą metabolizm. Ja wchodzę teraz z interwałami i bardzo mi pasują. Dobrze, że zrobiłeś wycinkę z warzywami typu marchewka itp. Ja proponuję wsuwaj pomidory, duuuużo sałaty fajnie zapełnia Grubasa. Pij dużo wody, a przede wszystkim myśl pozytywnie i nie podjadaj.Powodzenia.

kabo9

Tylko pytanie czy organizm potrzebuje błonnika na noc? Ja bym chyba pominął błonnik chyba że coś źle Cię zrozumiałem.

Pewnie, że potrzbuje. Błonnik ma dwie frakcje: rozpuszczalną i nierozpuszczalną. Obie oczyszczają organizm. Rozpuszczalna biochemicznie - nierozpuszczalna biochemicznie i fizycznie (taki peeling dla jelit). Zażycie błonnika ułatwia poranne wypróżnienie