[FIT] CiociaSamoZlo na redukcji

Ja raz w trakcie treningu ciężkich przysiadów dostałam @ Oberwało się wszystkim dookoła a na koniec się prawie rozryczałam... cóż uroki bycia kobietą

Oj @ może zawitać kiedy chce i nie można jej nic zrobić :)Trzymaj się

E tam, wyobrażacie sobie chłopa - hipotetycznie- który zacznie krwawić i skończy trening? bo o okresie to już nie mówię - od razu by zemdlał

Zatem Ciotka, jesteś miszcz skończyłaś trening

no, ale trening porzadnie zrobiony

Gesti - podejrzewam, że byłby od razu OIOM

6.04.2013 SOBOTA DNT

T2/D13/d5 B/T 50/50

rozkład
5 dni B/T 50/50 ( lub 40/60 ) 1200 kcal
1 dzień jw. + 150g ww

suple: o3, inozytol, zmb6, chela mag b6 forte


płyny: kawa, herbata zielona, herbata owocowa, woda

warzywa: szpinak, pieczarki, por, kapusta biała, papryka

miska:




jutro dzień węglowy
aż nie wiem za co się złapać
ryż? kasza? makaron?
owocek będzie na bank :D

jak to niewiele człowiekowi do szczęścia potrzeba


Zmieniony przez - CiociaSamoZlo w dniu 2013-04-06 19:59:42

ciocia ja mam ok 105 g wegli i jak laduje do 130 to mam to samo czy banan czy makaronu pojesc a czytajac Twoje miski to mnie zawsze skręca z glodu

Mam podobne wrażenie :D hasa tylko ja mam 110 na niskich weglach a 160 a ładowaniu.
Podziwiam Cię Ciociu :D
Szczęśliwej niedzieli

Witaj, Jako zielona w sprawach treningowych, przeglądałam dzisiaj dzienniki w poszukiwaniu innych zielonych i ich siłowych początków. Twój dziennik mnie powalił a potem tak wciągnął, że.... przeczytałam go....od dechy do dechy..... Miałam się zaznajomić z maszynami siłowymi - ich wyglądem znaczy :) a popołudnie zleciało na czytaniu Twojego bloga!!!! Do tej pory znałam tylko fitness, a w siłowni nie byłam w życiu. Na szczęście nie dostałam jeszcze bana na fitness, jak ty na początku, ale mam go traktować jako aeroby. Mam dołożyć siłowy. Jutro dzień spędzony na tyłku przed kompem na poszukiwaniu treningów, maszyn i sprawdzaniu, co robią :) Też oczyściłam michę, jem duuużo zdrowiej i też trudno mi ruszyć wagę i obwody. Tobie już się udało, co berdzo mnie motywuje. Pozdrawiam i dalej będę cię podczytywać. Fajny dziennik

dziewczyny, na szczęście są jeszcze warzywa

poza tym niestety widać że jak i sama właścicielka - tak i organizm uparty jak stado dzikich osłów i trzeba go najwidoczniej przydusić

jovika - treningów szukać jako tako nie musisz - bo najlepiej wziąć ten, od którego tu każda ( a przynajmniej większość ) zaczynała - czyli trening dla zielonych :)


wrzucam poranne pomiary - jak widać jeszcze spod znaku @ ale już na szczęście finiszuje ;)




trening: zakończenie sezonu ( chyba ) na Pilsku w Korbielowie.
Bosko było. Warunki lepsze niż w styczniu i lutym. Zmrożony, naturalny ( żaden tam techniczny ) śnieg, dobrze przygotowane trasy, i garstka ludzi...dawno mi się tak dobrze nie jeździło... tylko trochę szaro i mgliście
Nogi dostały w dupę


miska wyjazdowa ale czysta - uzupełnię z końcem dnia












Zmieniony przez - CiociaSamoZlo w dniu 2013-04-07 18:47:40

Piękne okoliczności przyrody.
Jak możesz, to weź też i ode mnie