25.02.2013 poniedziałek SIŁOWNIA TRENING 9
miska: czysta jeśli chodzi o rozkład, ale uboga
Ryż ugotowałam w naczyniu żaroodpornym w piekarniku halogenowym, który tego nie wytrzymał i się spalił
Do tego jajka ścinane w mikrofali. Ale niech mi kto powie, że się nie da
Długo bym na tym układzie nie pociągnęła, ale w razie kryzysu jest to wyćwiczona opcja :)
suple: vigor, tran, pokrzywa, cynamon
warzywa -mix sałat, pomidory, papryka, ogórek, rzodkiewki.
Trening:
Szłam z mega zapałem, ale już przy martwym ciągu wyszło zmęczenie z ostatnich dni. Potem była już walka i zgrzytanie zębów, mimo że trochę zeszłam z ciężaru przy przysiadzie. Za to podciągnęłam w górę na suwnicy.
Wyciskanie mnie trochę martwi, ale może to przez tą przeprowadzkę. Ostatnia seria to nawet nie można nazwać walką... to była wymęczona na maxa końcówka. Pierwsze 2 ok, trzecie w ostatniej fazie już z problemami a czwarte podjęłam tylko dzięki silnemu dopingowi i Trener podparł mi sztangę w końcówce.
Masakra, bo z wyciskania byłam z siebie dotąd dumna...liczyłam że dojdę w tym cyklu do 10 powtórzeń na 32kg. A tu mam problem z pojedynczymi razami
Wybiło mnie to - wiosłowanie - przyznam szczerze - dwie pierwsze serie zrobiłam już lekko na "odwal się", dopiero po chwili przerwy w pozostałych seriach wróciłam na dobry tor.
Aeroby - wioślarz mnie masakruje.
Ruda, mam pytanie,
Obcięłaś mi tłuszcze w misce - tranu mam nadal do niej nie liczyć? Walę łychę co rano?
Zmieniony przez - agataq w dniu 2013-02-26 09:57:57