"Jeśli spędzasz zbyt wiele czasu myśląc o czymś, nigdy tego nie dokonasz" (Bruce Lee)
Ovejka, haha. To widzę, że nie tylko u mnie takie numery Super byłoby nam na rowerach ... w czwórkę
______________________________________________________________
dzień 21
TRENING:
marsz 30min + machania 3x20
Wiem, że machań powinny być już 4 obwody, ale przyznam się, że mam nadzieję/po cichutku liczę/łudzę się/baaa, ja się modlę żeby wujek uznał te prościutkie i przyjemne machanka za coś niegodnego sportowca
dzień 22
TRENING:
marsz 55min + brzuch:
-przekładanie piłki 10/9/7
-spięcia na piłce 10/10/10
-turlanie 10/9/9
Zaczęłam robić machanie aerobowe żeby mieć z głowy i przypomniało mi się dlaczego boli mnie kostka Liczne skurcze, które towarzyszą temu kolejnemu, niezwykle przyjemnemu zajęciu , spowodowały, że wcześniej musiałam wygiąć jakoś dziwnie stopę i sobie coś naciągnęłam Wiem nawet kiedy - już przy pierwszym ćwiczeniu
To ubrałam glany i poszłam pomaszerować w tej chlapie jaka się u mnie zrobiła. Szklanki nie ma, a i tak jeździłam jak po lodzie
_________________________________________________________________
No i zleciał kolejny tydzień. Trzeci
Robiłam:
Tak patrzę, że tych oznaczeń coraz więcej i wątpię żeby komuś się chciało analizować
Dieta:
W przeciwieństwie do Ani, jedzenie zrobiło mi się obojętne. Nie cieszą mnie kilogramy warzyw, nie burczy mi już w brzuchu. Wiem, że mam zjeść jak czuję spadek cukru i gdy zbiera mi się na wymioty Chyba wolałabym męczyć się z głodem, bo przynajmniej czułabym, że żyję Teraz wręcz odwrotnie. Jak już czuję, to raczej na życie mi się nie ma
Trening:
Słabiej mi szło z regeneracją. Siłowe ciężkie i muszę wbić sobie do głowy, że nie ta dieta na ambitne progresy.
Machania, gorzej.
Do marszów muszę się przekonywać, ale jak już zacznę, to idzie. Nie tylko dobrze na zad wypływają. Odnajduję w nich dużo innych plusów i liczę, że zimy nie będzie
Pomiary:
W pępku jakby luźniej i miałam problem z zadem.
Pomiary standardowo beznadziejne
Zmieniony przez - misworld w dniu 2013-01-06 21:33:47
I'm not beautiful like you. I'm beautiful like me.
Pieski w koszykach na kierownicy? Dwie sąsiadki tak swoje mikrusy wożą
edzenie zrobiło mi się obojętne
Co połknęłaś? Podziel się
Pierwszy rok: http://www.sfd.pl/DT/shrimp2_/_redukcja/_podsumowanie_6m_s.81,_rok_s.189-t695381-s189.html#post2
Drugi rok: http://www.sfd.pl/DT_/_shrimp2_/_rok2_/_podsumowanie_s._157_-t835141-s157.html#post2
Przemiana: http://www.sfd.pl/PODSUMOWANIE_PRZEMIANY_/_SHRIMP2-t953222.html
Redukcja: http://www.sfd.pl/Brand_New_Kreweta,_czyli_startując_od_pulpeta_;__-t956939.html
Trzeci rok: http://www.sfd.pl/DT_/_shrimp2_/_rok3-t917908.html
Miśka jaką zyebę poczebujesz czy cuś
polecam się
If you change nothing ... nothing will change!
Zobaczyłam też moją suczkę w koszyku. Skończyłoby się na tym, że jechałabym na przednim kole
Inga, tylko pozazdrościć jędrnego zadka, wobec takich faktów
Mikosiu, masz rację Ogarniam się. Dzięki
Zmieniony przez - misworld w dniu 2013-01-06 21:48:39
I'm not beautiful like you. I'm beautiful like me.
Generalnie uważam, że się wciągam, dlatego też, jak mówicie - mam gdzieś pomiary Kupiłam dwie pary dżinów przed świętami i wiem, że one się zawsze ciut rozciągają, ale dwa tygodnie i nie dam rady w nich chodzić Poza tym widzę wyraźniejsze zarysy muskli (przede wszystkim chodzi mi o prostowniki, jak i ramiona szczupleją), nie wspominając już o zadzie, który gdy go napnę jest bardzo w moim stylu
O! Tak zaczynam tydzień Byle do przodu
I'm not beautiful like you. I'm beautiful like me.
Zobaczyłam też moją suczkę w koszyku. Skończyłoby się na tym, że jechałabym na przednim kole
Padlam
Mis Ty sie tak nie przejmuj tymi pomiarami, bo one nie zawsze odzwierciedlaja zmiany. Niby zmiany w cm u Ciebie niewielkie, a jak patrze na zdjecia to roznica ogromna... Fat znika, a w to miejsce miesnie rosna Centymetr tego nie odroznia
duża waga u nastolatki.
- 1
- 2
- ...
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- 40
- 41
- 42
- 43
- 44
- 45
- 46
- 47
- 48
- 49
- 50
- 51
- 52
- 53
- 54
- 55
- 56
- 57
- 58
- 59
- 60
- 61
- 62
- 63
- 64
- 65
- 66
- 67
- 68
- 69
- 70
- 71
- 72
- 73
- 74
- 75
- 76
- 77
- 78
- 79
- 80
- 81
- 82
- 83
- 84
- 85
- 86
- 87
- 88
- 89
- 90
- 91
- 92
- 93
- 94
- 95
- 96
- 97
- 98
- 99
- 100
- 101
- 102
- 103
- 104
- 105
- 106
- 107
- 108
- 109
- 110
- 111
- 112
- 113
- 114
- 115
- 116
- 117
- ...
- 118