Każda Lejdi lubuje się w mięsie, sztangą napyerdala aż ziemia się trzęsie

zadziwiające jest to, że gro z nich są niby poważnie nastawione i gotowe na pracę, a jak przychodzi co do czego - nie ma ich.

Wiadomo, że to wszystko wymaga wielu, dużych zmian, ale qwa....po co się deklarować jak nic od siebie.

Bo łatwiej napisać, niż zrobić

Oooo... I mnie sie wydaje, ze ludzie czasem sami sie oszukuja, typu: nie bede jesc cukru (ale jak mam odmowic cioci przeciez mnei z testamentu usunie jak nie wpyepsze szarlotki )

mało kto gotowy poswiecic jest komfort fizczny i psychiczny dla sylwetki, oczekuja cudownych sposobów i tyle, a tu si enagle dowiaduja ze nei ma takich o tylko praca i pozniej dieta jst na cale zycie.. to sie nie podaba, mało medialne

Wiecie ile osób uważa mnie za nieszczęśliwą, bo planuję jak będę jeść w danym dniu wcześniej? Całe stado :> no i ciągle sobie "odmawiam"...

Zwlaszcza ta dlugoterminowosc, skoro mozna na gazetkowej dietce 'schudnac' 5 kg w miesiac A ja przez cale 3 miesiace nawet tyle nei schudlam

znajoma z DE ostatnio kupiła sobie proszek jakiś Almased na odchudzanie i mi tłumaczy, że tam jest białko żeby mięśnie nie nikły tylko żeby tłuszcz się palił. dodam, że oczywiście nie trenuje :> za to ostatnio uskarża się na zaparcia...DZIZUS!!

Sheep, to normalne
ale nie mysla, ze na twojej redukcji mozesz jesc duzo i roznorodnie, a nie tylko odtluszcony nabial

no tak, na zryw i najlepisj jak najbardziej drastyczny kazdy sie porwie, ale "całe zycie" ? ... ale mistrz Woody stwierdził, ze "by dozyc 100lat trzeba sie pozbyc rzeczy, ktore sprawiaja ze chce sie zyc 100lat"
no cóz kwestia wyboru, byle tylko dupy nie zawracały

https://www.sfd.pl/pomoc_w_diecie-t875542-s8.html#post2 czy zgłaszanie postów działa? zobaczcie na tego kozaczka.