To gosc z mojej firmy i w dodatku z wyzszego stolka (wiec nie moge odpowiednio opie...ic). Stary dziad mysli, ze wszystko moze miec. Mowienie do niego kategorycznie "nie" dziala na niego motywujaca do zdobywania. Odpuscilam sobie silke na jakis czas moze gadzina pojmie wreszcie. W firmie na szczescie spotykam go sporadycznie. Niby smieszny problem ale mnie doprowadza do wscieklosci.
Sprzet zaczne kompletowac sukcesywnie. Przyda sie zima jak nie chce sie z domu wychodzic w mroz
Dzięki za podpowiedzi