dieta Montignac

Witam!
Nie było mnie tu troche i jutro wyjeżdżam na urlop. Ciekawe co ja tam będę jeść? Odpowiadam na wczesniejsze pytanie dotyczace wagi mojej koleżanki - dokładnie nie wiem ile ważyła coś ok.58 - 60 kg. Obecnie jest chuda i tyle, wygląda świetnie, a schudła nie aż tak bardzo dużo. pozdrawiam

Widzę, że lubisz polemizować... Jabłko jest jako podwieczorek o godzinie 16.30, a to jeszcze nie jest wieczór. Co się zaś tyczy kolacji o 20.00 to wybacz, ale na pewno nie zasnęłabym z pełnym brzuchem... Wyjaśniłam już dlaczego stosuję bardzo restrykcyjną wersję metody. Nikomu tego nie narzucam, ale przypuszczam, że nie jestem na tym forum jedyną osobą, która katowała się wcześniej niskokalorycznymi dietami (w moim przypadku była to dieta 400-500 kcal przez 7 miesięcy - bez komentarza). Wierz mi, że takim osobom jest trudno uwierzyć, że mogą chudnąć jedząc do woli. Dużo łatwiej jest w to uwierzyć jeżeli zamiast restrykcji w postaci liczenia kalorii narzucą sobie przynajmniej na początku jakieś inne zasady. Lata walki z kilogramami i intensywnego uprawiania sportu wyrobiły we mnie pewne nawyki. Dlatego mam też własne zdanie i nikomu go nie narzucam. Aczkolwiek nie przekonasz mnie, że jak będę jadła kolację o 20.00 to będzie taki sam efekt jakbym zjadła ją o 18.00. Dla osób uprawiających sport na kolację najlepiej zjeść jak najchudsze białko, najlepiej pierś z kury lub z indyka na parze z warzywami. Co zaś się tyczy jogurtu, to faktycznie jest on wymieniany jako dodatek, ale jeżeli chce się schudnąć szybciej, to lepiej nabiału nie jeść na noc.
Nie będę więcej wracać do tego tematu i przepraszam jeżeli wprowadziłam zamęt (?) Niech każdy pozostanie przy swoim zdaniu, ale to forum jest przecież po to, żeby dzielić się doświadczeniami... pozdrawiam i życzę miłego weekendu (jadę dzisiaj do koleżanki do Lubina i będę ją namawiać żeby dołączyła do grona Montignacowców :)

pytam po raz drugi (sorki) ale jak to jest z soczewicą? czy mogę ją jeść z kurczakiem na obiad lub z jakąś kiełbaską?albo soję z kurczakiem? (faza 1 )odpiszcie proszę- bo niewiem czy tak można?

jestem już 2 tydzien na mm i mam takie problemy z brzuchem że szok,ale mam nadzieje ze to przejdzie, chyba zacznę pić melisę jak ktoś już polecał na wzdęcia:),utrzymuję swoją wagę i to mnie cieszy:)

Wiecie co? Chcę zacząć ćwiczyć, ale mam trochę więcej niż 20 lat i nie mam dobrych doświadczeń. Albo trafiam do miejsc, gdzie umęśnieni faceci wyciskają z siebie siódme poty (dziewczyn jakby nie ma)- patrzą na mnie jak na szurnietą staruszkę, albo nie ma trenera i każdy ćwiczy co chce i jak chce, no i wstydzę się też trochę, bo lat mi nie ubywa. Skutecznie mnie to zniechęciło, ale u mnie na osiedlu otwieraja siłownię. Byłoby fajnie, bo blisko, sama nie wiem.....

gania

Dla Gani.
Mam 54 lata i też próbowałam różnych takich wyczynów typu siłownia, aerobik i jakies takie mieszane. Wiem na pewno, że w moim przypadku najskuteczniejszy jest calanetics. Całego zestawu nauczyłam sie na ćwiczeniach w grupie ale teraz wystarczy mi dom. Wszystko mi się wysmukla prostuję sie odruchowo cały czas i jak na moje lata jest całkiem w porządku. Spróbuj.

Marciapa główne zasady łączenia posiłków wg. MM nie zmieniły się, soczewica ma IG 22 a soja 15, więc śmiało możesz łączyć je z mięsem, wędliną, czy rybą. Oprócz melisy spróbuj pić sporo czerwonej herbaty.
Gania, a nie pomyślałaś o rowerze, świetnie działa na całe ciało, gubisz wagę i nie jest się narażonym na spojrzenia tych świetnie zbudowanych dziewczyn. Chyba, że dobierze się "swoja" grupa, wtedy jest fajnie. Tylko pamiętaj, jeśli zdecydujesz się na siłownię, to uważaj, bo źle dobrane zestawy ćwiczeń lub zbyt duże obciążenie ciężarkami mogą spowodować, że rozrosną ci się nie te mięśnie co trzeba i nie tak jak trzeba. Zaznałam tego na sobie, kiedy zbyt obciążone mięśnie nóg zrobiły mi się tak umięśnione, że hej.

Weronika

Wandeczko, Weroniko, dzięki. Callanetics przeszłam. Jest całkowicie sprzeczny z moim temperamentem. Zanim doliczyłam do 100, myślałam, że się wścieknę. Rower - chyba to jest to! Od dawna o tym myślę, biorąc pod uwagę raczej stacjonarny, ale lato w pełni, więc czemu nie? Weroniko, jesteś suuuper!

gania

Hej,
a co myslicie o wątróbc drobiowej? Zjadłam wczoraj, poźniej sprawdziłam skład i okazuje sie,ze ma i białko i tłuszcze i węglowodany, co prawda nie duzo, ale zawsze.
Można czy nie?

Witam wszystkich goraco!
Podczytuje wasz watek juz od jakiegos czasu ale dopiero dzisiaj postanowiłam oficjalnie dołaczyc do grona Montiego
Własciwie Montignaca przerabiałam ok rok temu i szło bardzo ładnie (w miesiac zrzuciłam ok 2-3kg) ale potem straciłam zapał i dieta poszła w kat. Teraz ponownie jestem na diecie i postanowiłam wprowadzic Montiego do mojego jadłospisu.
No coz, prawda jest taka ze przez ten rok baaardzo duzo zapomniałam (ksiazka została pozyczona kolezance jakies 6 miesiecy temu i do tej pory jej nie widzialam) i licze na wasza pomoc w komponowaniu posiłkow
Napisze wam moze jak wyglada moj ogolny jadłospis. Gdyby bylo to mozliwe to ocencie czy dobrze łącze
I. musli (bez cukru), jogurt (0% tłuszczu i bez cukru)
II. kurczak z warzywami (bez ziemniakow, kukurydzy itp)
III. chleb ciemny (na opakowaniu pisze ze jest z maki zytniej, drozdzy, ziaren i soli - moz byc) z warzywami lub białym chudym serem
IV. ryba z warzywami
Czasami na czczo owoce (a sniadanie po pol godz.)

I jak? Wyglada to na pierwsza faze?
Pozdrawiam

*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*
Ludzie, którym nie brak wiary we własne możliwości, zdolni są do wielkich rzeczy
*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*

Arwena, jak juz jestem w polsce, to czesto bywam w Lubinie, moze bysmy sie kiedys umowily na spotkanie? Nastepnym razem bede dopiero po sesji, wiec po 10 sierpnia.. trzymajcie kciuki za trzymanie Montiego podczas stresu..
Pozdrawiam serdecznie!


To co pscoolki lubia najbardziej