No tego jeszcze nie grali, żeby aż trzecia strona
wykopuje się spod "sterty" konkursowych dzienników i melduję, że:
po 3 tygodniach beztreningowych (rege, robota, święta, rege
no jakaś lekka rekreacja była pt: basen, spacery, rowery )
powróciłam na siłownię i:
15.04
rozgrzewka 6 min (orbi szybkie tempo)
1.RDL
(15x 20) 15x 30 / 12x 40 /
3x + 9x 50kg
2. Podciąganie/opuszczanie
5x5 (opuszczanie)
3. WL
(15x 15) 15x 20 / 10x 25 / 10x 30kg
4.Przysiad bułgarski
3x12 cc
5.Wznosy z opadu
12 / 9 / 8 cc
+20 min bieżnia
2min/2min x5 v=6,5/9,5 km/h
pierwszy trening po przerwie, jak na 3 tyg przerwy to 50 kg w RDL poszło super, czułam to przez dobre 4 dni w nogach
16.04
Aero 40 min
-10 min orbi
-20 min bieżnia - 2min/3min x 4 v=6,5/9,5 km/h
-10 min bieżnia - 1min/1min x 5 v=6,5/(10/ 10,5/ 11,5/
12 km/h)
dumna jestem z tego biegania
19.04
rozgrzewka 6 min (orbi szybkie tempo)
Bear Complex
5x 7obwodów
15 / 17,5 / 20 / 20 / 20kg
+bieżnia zmienne tempo: ~30sek/30sek x5, marsz/trucht - bieg 14 km/h
uhh, ciężko to 20 kg, czasu nie zanotowałam, ok 20 min?
***
Miska pływa, ale w granicach jakotakiego rozsądku, na razie nie wiem jaki rozkład przyjąć i co dalej, więc luźno natenczas.
Na pewno duużo serów żółtych wpadło i mleka do kawy, ale tak to jest jak się wycina jakieś produkty
Trening też na razie na czuja. Jak domknę plany to i nowy dziennik będzie.
Dziękuję jeszcze raz za mile slowa dziewczyny!
bo nie "dorosłam" do tylu milych komentarzy i musze zrozumieć i zauważyć, że jest dobrze, bo mi życie minie a ja nadal niezadowolona będę
i będę cisnąć niewiadomo do czego i mi jojo w twarz odda, także ten..
do usłyszenia
Zmieniony przez - yosis w dniu 2012-04-19 22:51:39