...
Napisał(a)
Bo kobieta nie ma prawa jeść jak człowiek Powinna spożywać max. 1000kcal w jogurtach light, batoniku fitness, bułce z margaryną z plasterkiem "szynki" z indyka i ogóreczka, ewentualnie kosteczkę cyca z gotowaną marchewką
...
Napisał(a)
Witam krewetko, milo mi ze do mnie zajrzalas
Jestes dla mnie wzorem, a Twoje podsumowanie zrobilo na mnie duze wrazenie.
Kolko juz probowalam, narazie koslawo mi idzie
Co do jedzenia i odchudzania - caly problem w tym, ze blednych informacji na ten temat jest mnostwo i sa wszedzie, ja tez myslalam ze produkty light sa dobre.
Odnosze wrazenie ze to forum to jedyne miejsce gdzie mozna sie dowiedziec jaki wplyw maja rozne produkty na nasz organizm i co w zwiazku z tym powinno sie jesc, a czego unikac.
Ciesze sie, ze tu trafilam
Korzystam z okazji, ze moge podlaczyc moj komputer do internetu i wrzucam kilka zaleglych informacji odnosnie "urlopowej" miski ;)
O wszystkich "wpadkach" wspominalam juz wczesniej.
Dzisiaj moze bedzie jeszcze basen.
Miska na dzisiaj:
Jak bede miala mozliwosc to wrzuce jutro zalegle i aktualne pomiary. Mam wrazenie ze brzuch urosl, ale jestem przed @ wiec to moze przez to.
Jestes dla mnie wzorem, a Twoje podsumowanie zrobilo na mnie duze wrazenie.
Kolko juz probowalam, narazie koslawo mi idzie
Co do jedzenia i odchudzania - caly problem w tym, ze blednych informacji na ten temat jest mnostwo i sa wszedzie, ja tez myslalam ze produkty light sa dobre.
Odnosze wrazenie ze to forum to jedyne miejsce gdzie mozna sie dowiedziec jaki wplyw maja rozne produkty na nasz organizm i co w zwiazku z tym powinno sie jesc, a czego unikac.
Ciesze sie, ze tu trafilam
Korzystam z okazji, ze moge podlaczyc moj komputer do internetu i wrzucam kilka zaleglych informacji odnosnie "urlopowej" miski ;)
O wszystkich "wpadkach" wspominalam juz wczesniej.
Dzisiaj moze bedzie jeszcze basen.
Miska na dzisiaj:
Jak bede miala mozliwosc to wrzuce jutro zalegle i aktualne pomiary. Mam wrazenie ze brzuch urosl, ale jestem przed @ wiec to moze przez to.
...
Napisał(a)
Martucca to zabrzmialo jak rozgrzeszenie w konfesjonale
Obiecuje, ze bede sie pilnowac.
Nie wiem tylko, jak dam rade 24h w podrozy, mozliwe ze znowu jakis energy drink wpadnie, chyba ze mocna kawa wystarczy Bede sie martwic pozniej, bo wyjezdzam dopiero w piatek.
Zapomnialam wczoraj napisac, ze ostatnio dla odmiany spotkala mnie mila sytuacja Bylismy w odwiedzinach u siostry mojego chlopaka, podziekowalam za ciasto, slodkosci i pizze, pozniej rozmowa zeszla na temat domowych przetworow i ostatecznie zostalam poczestowana... kapusta kiszona, ogorkami i swiezymi warzywami Bez zadnych glupich komentarzy, oni wcinali pizze a ja kapuche Takich ludzi to ja moge odwiedzac
Wrzucam ostatnie pomiary, jakies dziwne sa, w jednych miejscach przybywa w innych ubywa, moze dlatego ze jestem przed @.
Zobaczymy za tydzien. Mozliwe tez ze przybylo przez brak ruchu, zawsze tak bylo ze jak sie regulranie ruszalam to nie tylam nawet od syfu, ale jak tylko przestawalam sie ruszac to zaczynalo przybywac.
12.02 niedziela
burpee challenge: 58x burpee (15/14/13/12/4)
narty
Dzisiaj pojezdzilam troche na nartach. Niestety zrobilam sobie krzywde w glupi sposob. Nie zaliczylam zadnego upadku podczas zjazdow, ale jak szlam juz do auta to sie poslizgnelam i narty uderzyly mnie w kolano. Boli jak chodze, mam nadzieje ze szybko przejdzie
12.02 niedziela
Suplementy (codziennie): magnez, cynk, omega3, probiotyk
Rozklad: 1800kcal B125/W150/T reszta
Nie wiem czy bede miala dostep do internetu w tym tygodniu. Musze jeszcze sporo osob odwiedzic zanim wroce, znowu mnostwo pokus i tlumaczen, ale dam rade A w sobote juz we wlasnej kuchni
Obiecuje, ze bede sie pilnowac.
Nie wiem tylko, jak dam rade 24h w podrozy, mozliwe ze znowu jakis energy drink wpadnie, chyba ze mocna kawa wystarczy Bede sie martwic pozniej, bo wyjezdzam dopiero w piatek.
Zapomnialam wczoraj napisac, ze ostatnio dla odmiany spotkala mnie mila sytuacja Bylismy w odwiedzinach u siostry mojego chlopaka, podziekowalam za ciasto, slodkosci i pizze, pozniej rozmowa zeszla na temat domowych przetworow i ostatecznie zostalam poczestowana... kapusta kiszona, ogorkami i swiezymi warzywami Bez zadnych glupich komentarzy, oni wcinali pizze a ja kapuche Takich ludzi to ja moge odwiedzac
Wrzucam ostatnie pomiary, jakies dziwne sa, w jednych miejscach przybywa w innych ubywa, moze dlatego ze jestem przed @.
Zobaczymy za tydzien. Mozliwe tez ze przybylo przez brak ruchu, zawsze tak bylo ze jak sie regulranie ruszalam to nie tylam nawet od syfu, ale jak tylko przestawalam sie ruszac to zaczynalo przybywac.
12.02 niedziela
burpee challenge: 58x burpee (15/14/13/12/4)
narty
Dzisiaj pojezdzilam troche na nartach. Niestety zrobilam sobie krzywde w glupi sposob. Nie zaliczylam zadnego upadku podczas zjazdow, ale jak szlam juz do auta to sie poslizgnelam i narty uderzyly mnie w kolano. Boli jak chodze, mam nadzieje ze szybko przejdzie
12.02 niedziela
Suplementy (codziennie): magnez, cynk, omega3, probiotyk
Rozklad: 1800kcal B125/W150/T reszta
Nie wiem czy bede miala dostep do internetu w tym tygodniu. Musze jeszcze sporo osob odwiedzic zanim wroce, znowu mnostwo pokus i tlumaczen, ale dam rade A w sobote juz we wlasnej kuchni
...
Napisał(a)
Samych życzliwych dietowo osób życzę i żeby kolano się wyleczyło do czasu powrotu.
...
Napisał(a)
Wpadam na chwile zdac relacje z ostatnich dni.
Ten tydzien bardziej zwariowany, wiec trudniej pilnowac miske, ale robie co moge :)
Poniedzialek byl koszmarny, myslalam ze umre z glodu. Pojechalismy do rodziny, mialo byc na chwilke, wiec wzielam tylko kanapke na droge. Niestety siedzielismy do wieczora a na stole tylko ciasto, czekoladki, chleb, wedlina i ogorki kiszone. Zjadlam ogorki i jeden plasterek wedliny. Mimo ze brzuch mnie z glodu bolal to nie widzialam na stole nic, co mozna by jeszcze zjesc. Wrocilismy wieczorem i przez to nie zjadlam wszytskiego, co mialam zaplanowane.
Wczoraj miska bylo ok, wpdalo pol lampki czerwonego wytrawnego wina (walentynki )
Dzisiaj policzone tylko pierwsze dwa posilki, pozniej bylam na obiedzie u mamy. Mama starala sie dostosowac do wszytskich moich zalecen, niestety wsrod warzyw gotowanych na parze mogl sie trafic jakis kawalek ziemniaka. Poza tym byl schab pieczony i nalesniki z maki pelnoziarnistej z farszem miesnym z piekarnika.
Na jutro nie planuje zadnych specjalonsci ze wzgledu na tlusty czwartek.
Piatek i sobota w podrozy, wiec miska znowu nie bedzie liczona, a od niedzieli juz normalnie
Ten tydzien bardziej zwariowany, wiec trudniej pilnowac miske, ale robie co moge :)
Poniedzialek byl koszmarny, myslalam ze umre z glodu. Pojechalismy do rodziny, mialo byc na chwilke, wiec wzielam tylko kanapke na droge. Niestety siedzielismy do wieczora a na stole tylko ciasto, czekoladki, chleb, wedlina i ogorki kiszone. Zjadlam ogorki i jeden plasterek wedliny. Mimo ze brzuch mnie z glodu bolal to nie widzialam na stole nic, co mozna by jeszcze zjesc. Wrocilismy wieczorem i przez to nie zjadlam wszytskiego, co mialam zaplanowane.
Wczoraj miska bylo ok, wpdalo pol lampki czerwonego wytrawnego wina (walentynki )
Dzisiaj policzone tylko pierwsze dwa posilki, pozniej bylam na obiedzie u mamy. Mama starala sie dostosowac do wszytskich moich zalecen, niestety wsrod warzyw gotowanych na parze mogl sie trafic jakis kawalek ziemniaka. Poza tym byl schab pieczony i nalesniki z maki pelnoziarnistej z farszem miesnym z piekarnika.
Na jutro nie planuje zadnych specjalonsci ze wzgledu na tlusty czwartek.
Piatek i sobota w podrozy, wiec miska znowu nie bedzie liczona, a od niedzieli juz normalnie
...
Napisał(a)
Martucca dziekuje Staram sie jak moge.
Z radoscia informuje, ze wrocilam
Dzisiaj ledwo zyje, musze sie porzadnie wyspac i moze nawet jutro zrobie jakis trening
W czwartek miska byla czysta, mimo ze wiele osob probowalo mnie przekonac, ze MOGE sobie odpuscic ten jeden dzien, w koncu jest raz w roku i kazdy POWINIEN zjesc chociaz jedengo paczka.
Zadziwiajace jest to, jak latwo ludzie usprawiedliwiaja obzarstwo tym, ze przeciez jest "okazja".
Na dodatek naprawde nie mialam ochoty na paczka.
Za to kusi mnie dzisiaj kielbasa i szynka od mamy, wiem ze to syf bo kupne wedliny, ale juz cala lodowka pachnie i ciezko sie oprzec
Udalo mi sie mniej wiecej policzyc to co zjadlam wczoraj i dzisiaj, policzylam obydwa dni razem. Troche za duzo wegli i tluszczu, ale przynajmniej bez wiekszych wpadek. Wypilam tylko kilka lykow energy drinka, bo kawa na mnie nie dziala Zrobilam tez ciasto fasolowe :)
Zestawienie misek z calego tygodnia:
Ciesze sie, ze jestem juz u siebie i nikt nie bedzie mowil co powinnam jesc. Pomijajac glupie komentarze, urlop byl udany, porzadnie odpoczelam.
Jutro zrobie pomiary, ciekawa jestem co pokaza, bo podobnie jak poprzednio czuje sie ociezala po podrozy. Poza tym okres sie spoznia (w ciazy nie jestem, test nic nie pokazal ).
Chcialabym jutro zrobic podsumowanie pierwszego cyklu redukcyjnego, bo nie zdazylam przed wyjazdem. Przy okazji zrobie tez wstep do kolejnej redukcji
Z radoscia informuje, ze wrocilam
Dzisiaj ledwo zyje, musze sie porzadnie wyspac i moze nawet jutro zrobie jakis trening
W czwartek miska byla czysta, mimo ze wiele osob probowalo mnie przekonac, ze MOGE sobie odpuscic ten jeden dzien, w koncu jest raz w roku i kazdy POWINIEN zjesc chociaz jedengo paczka.
Zadziwiajace jest to, jak latwo ludzie usprawiedliwiaja obzarstwo tym, ze przeciez jest "okazja".
Na dodatek naprawde nie mialam ochoty na paczka.
Za to kusi mnie dzisiaj kielbasa i szynka od mamy, wiem ze to syf bo kupne wedliny, ale juz cala lodowka pachnie i ciezko sie oprzec
Udalo mi sie mniej wiecej policzyc to co zjadlam wczoraj i dzisiaj, policzylam obydwa dni razem. Troche za duzo wegli i tluszczu, ale przynajmniej bez wiekszych wpadek. Wypilam tylko kilka lykow energy drinka, bo kawa na mnie nie dziala Zrobilam tez ciasto fasolowe :)
Zestawienie misek z calego tygodnia:
Ciesze sie, ze jestem juz u siebie i nikt nie bedzie mowil co powinnam jesc. Pomijajac glupie komentarze, urlop byl udany, porzadnie odpoczelam.
Jutro zrobie pomiary, ciekawa jestem co pokaza, bo podobnie jak poprzednio czuje sie ociezala po podrozy. Poza tym okres sie spoznia (w ciazy nie jestem, test nic nie pokazal ).
Chcialabym jutro zrobic podsumowanie pierwszego cyklu redukcyjnego, bo nie zdazylam przed wyjazdem. Przy okazji zrobie tez wstep do kolejnej redukcji
...
Napisał(a)
oooo to ja czekam na podsumowanie :D fajny jest taki psychiczny luz, że można sobie jeść po swojemu :) ja pączka też nie zjadłam i tylko usłyszałam, że będę mieć pecha bo jak się w tłusty czwartek nie zje pączka to pech i tyle.. chociaż nie powiem.. ochota była.. ale szkoda by mi było tego wszystkiego co przez ten okres na sfd wypracowałam w sobie :)
to co..witamy w domku..home sweet home :)
to co..witamy w domku..home sweet home :)
http://www.sfd.pl/_berry__:_bo_woli_kombinować_z_ciałem_pod_okiem_szefowych_:_-t811041.html foty str. 18 i 30
"Nigdy nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie."
— H. Jackson Brown, Jr.
Poprzedni temat
Silvana - redukcja
- 1
- 2
- ...
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- 40
- 41
- 42
- 43
- 44
- 45
- 46
- 47
- 48
- 49
- 50
- 51
- 52
- 53
- 54
- 55
- 56
- 57
- 58
- 59
- 60
- 61
- 62
- 63
- 64
- 65
- 66
- 67
- 68
- 69
- 70
- 71
- 72
- 73
- 74
- 75
- 76
- 77
- 78
- 79
- 80
- 81
- 82
- 83
- ...
- 84
Następny temat
Pomocy w odchudzaniu
Polecane artykuły