HIPERKOKS/dziennik

No właśnie dlatego chcę wypróbowac ten total, bo jak robiłem piramidke to jak miałem dobry dzień to mogłem do 4 dojsc spokojnie, a jak słabszy to ledwo 2. Jeszcze teraz kg idą szybciej w górę, bo dodałem kalorii, dlatego że za długo idzie zdobywanie suchej masy.

No u mnie w 6 tygodni z 2(na początku treningu) do 7(po barkach) i jeszcze +3kg doszły. Mogłem się tego spodziewac, bo triceps strasznie urósł i widac już podkowę nawet

Poniedziałek - Nogi + brzuch:


Przysiad tylni
12x55,5/10x58/8x60,5/6x63
12x58/10x60,5/8x63/6x65,5
pierwsze dwie serie już ważyły
Syzyfki
15xcc/15xcc/15xcc
12x2,5/10x5/10x5
coraz bardziej podoba mi się to cwiczenie
Przysiad bułgarski z hantlami
8x10kg/8x12,5/8x12,5
8x12,5/8x12,5/8x12,5
ciężko z równowagą, ale o wiele lepiej niż tydz temu
MC na sztywnych z hantlami
10x22,5/10x22,5/10x22,5
10x25/10x25/10x25
git
Uginanie nogi stojąc
2x10/2x10
2x11/2x10
paliło
Łydki - 1 obwód
jak jutro już wgl nie będę miał zakwasów, to dorzucam 1 obw w piątek
Podciąganie kolan z obciążeniem 3x 5-10
Brzuszki na ławce z obciążeniem 3x 5-10
ok, nawet prześwitywał 6pak troche jak napiąłem

65,5x6



5kg x10



25kg(jeden hantel)x10




Jem bardzo dużo, ale nie podlewa na razie. +1,5kg na wadze. W sobotę basen był, jutro turniej w piłe, a w środę znowu basen. Dobrze wychodzi, bo waga rośnie, a brzuch za bardzo nie


Zmieniony przez - HIPERKOKS w dniu 2012-02-13 21:10:25

Wtorek - Klatka + bic:

Dziś zrobiłem samą klatę, bo łeb mi rozrywa. Nie wiem co się dzieje, może dlatego, że za dużo wysiłku dzisiaj, bo miałem turniej w gałe i dużo się nalatałem. Obym był zdrowy jutro. Zawsze jak mnie tak mocno głowa boli, to na drugi dzień choruję, więc już dzisiaj zacząłem się leczyc i zobaczymy.
Pompki z palcami do wewnątrz
10xcc/10xcc/10xcc/10xcc
12xcc/12xcc/12xcc/12xcc
zapas był, chyba zacznę ciężaru dokładac
Wyciskanie hantli skos
15x8/15x8/17,5x8/17,5x8
20kgx8/20kgx8/20kgx8/-
szło w miare dobrze, ale po 3 serii myślałem, że zaraz czaszka pęknie więc wolałem nie ryzykowac.
Przenoszenie sztangielki leżąc na ławce
12,5kgx12/12,5x12/12,5x12/12,5x12
12,5kgx12/12,5x12/12,5x12/12,5x12
zrobiłem na ławce tak jak Cokta radził i od razu lepiej czuc klatke
Drążek podchwytem
5/3/2
-
zrobie w z barkami i tricem, bo już ledwo żywy byłem
Modlitewnik
15x12/15x12/8x12
-
j/w

Potreningowo wziąłem APAP (wiem, że za mocny towar jak na mój staż, ale chcę sprawdzic efekty ) i teraz już lepiej. Od razu po treningu banany+mleko a teraz nie mam ochoty jesc, ale postaram się coś zjesc w miate odżywczego. Twarogu chyba nie dam rady zjeśc już. Szkoda, bo dzisiaj waga (już działająca) pokazała na czczo 79.5, więc kg poszły w góre ładnie. Jak cos to miche jutro nadrobię.

Dobrze kg w gore ida, jak nie zalewa to trzymaj miche i walcz dalej

Dzięki poczes. Dzisiaj jednak coś mnie złapało, dlatego już w domu. Już w miarę dobrze się czuje, więc trening może jutro będzie. Na szczęście nic poważnego, bo micha na razie trzymana 100% a nawet lepiej, bo podbiłem trochę kalorie dzisiaj. Pewnie jakiś wirus, bo wiele znajomych też choruje

co tam na + zjadles?? Za mna jakis czit dobry chodzi ale dopiero w weekend pozwole sobie go zjesc

dodałem jedno jajko do śniadanie, więc wychodzi teraz 4 jajka po ok. 70 g. I do kanapek do szkoły więcej mięsa teraz będę brał ok 200g. Dzisiaj akurat karkówkę wziąłem. Dzisiaj u mnie wpadnie czit zaraz, bo jak chory jestem to zawsze apetyt lepszy ja zaczituję. Ogólnie ostatnio czity wchodzą 1-2x w tygodniu, ale nie podlewa, a poza tym masa, więc mogę sobie pozwolic

Hehe połowa forum w walentynki robiła klatke i bica

vix dokładnie, też to zauważyłem

Czwartek - Plecy + brzuch (wczoraj)

Podciąganie na drążku szerokim nachwytem
total 12
total 13
Unoszenie tułowia z opadu
25kgx15/27,5x12/30x12
27,5x15/30x12/32,5x12
Wiosłowanie hantlem
25x8/25x8/25x8
27,5x8/27,5x8/27,5x8
odwrotne wiosło
9/8/9
10/9/8
muszę chyba zmienic ustawienie, bo chyba za nisko mam nogi i ciężko się wczuc w prace mięśni
Szrugsy hantlami
22,5x20/22,5x20/22,5x20
22,5x20/22,5x20/22,5x20
Skłony boczne na ławce 3x15-20
Unoszenie nóg w leżeniu 3x15-20





Już zdrowy. Wszystko poszło w miarę dobrze. Dziś zrobiłem wolne, bo zależy mi na podciąganiu, bo do barów i trica dorzuciłem bica z wtorku. Więc trening jutro.
Postanowiłem, że nie będę się przejmował pasem na razie i postaram się zdobyc jak najwięcej kg do maja (a może nawet wcześniej), bo i tak mam boczki i fat na brzuchu, więc wytne wtedy wszystko. Poza tym góra jest strasznie chuda i dodatkowe kg są bardzo potrzebne. Oczywiście nie odpuszczam diety, tylko stopniowo zwiększam kalorie. Waga dzisiaj na czczo już 80,6 więc idzie ładnie.
Przy moim wzroście to bym musiał z 15 kg więcej ważyc, żeby to jakoś wyglądało, ale powoli do przodu. Rok-dwa i może będę jakoś wyglądac

Masa od razu przecież i tak nie pójdzie. Powoli spokojnie z dietą i treningiem, a wszystko wyjdzie.
Rośnij!