Viki/DT/ foto str. 18, 49, 81

Viki ja też podglądam z ukrycia i kibicuję a jeśli chodzi o słodkie to też jestem słodkościoholiczką ale jakoś daję rade - u mnie jest z nowu tak ,że jak nie jem to mnie nie ciągnie do słodkiego, ale jak już spróbuję kawałeczek to leci lawina Trzymaj się będę zaglądać

agamall - dzieciom odbierzesz?

Obli, NIE!!! Ale one są takie kochane, że zawsze chcą się podzielić... Biorę "na później" , ale jak nie widzą, odkładam z powrotem.

Wrzucam wczorajszy trening i miske.

TRENING
14.12

Zaczelam 5 tydzien treningu z pilka:
"w tygodniach 5,6 po 12 powtórzeń każde ćwiczenie"klasycznie" w 3 seriach z 60sek przerwa miedzy ćwiczeniami i seriami ( w czasie tej przerwy skaczemy na skakance, kręcimy hula-hop itp). Czyli seria pierwsza; 60sek skoków, seria druga;60sek skoków, itd… "
Zmeczylam sie porzadnie. Na poczatku skakalam na skakance, ale pozniej bardziej to przypominalo podrygi postrzelonego zajaca niz skakanie ;)
Po treningu nie mialam juz czasu na interwaly.
Przed treningiem dodatkowo burpee challenge: Dzień 13 - 13x burpee

daty mi sie pomylily, powinno byc w tabelce 14.12


MISKA
14.12

Ogolnie poza kolacja to podobnie jak we wtorek, bo w tygodniu zazwyczaj gotuje odrazu na dwa dni:

Suplementy: magnez, cynk, omega3
Warzywa: ogorek, pomidor, brokuly, brukselka, salata, fasolka szparagowa, pekinska, papryka, kapusta kiszona

Rozklad: 1600kcal, B 120g/T 60-65g/W reszta



Dziewczyny jeszcze raz bardzo dziekuje za mile slowa, odrazu mi lepiej jak cos takiego czytam :) Wiem, ze duzo osob ma podobny problem, zagladam do roznych dziennikow, zeby zobaczyc, jak inni radza sobie z tym problemem.

Ostatnio zauwazylam, ze to nie tyle same slodycze sa problemem, raczej slodki smak. O cukrze i slodyczach sporo negatywnych rzeczy ostatnio przeczytalam, bo mnie nigdy nie przekonuje sam fakt, ze cos jest "zle", musze wiedziec dlaczego i jak to dziala ;). Mimo to mam ochote na cokolwiek, co jest slodkie, moga byc owoce, rodzynki, czesto tez mnie kusi, zeby sobie zrobic jakis dietetyczny deser i czasem sie zastanawiam, czym by mozna ten cukier zastapic, tak zeby bylo slodkie i jednoczesnie zdrowe.
Najbardziej w tym wszytskim przeraza mnie fakt, ze nawet jak zjem porzadny posilek i naprawde jestem najedzona, to i tak czuje ze jestem glodna, zawsze to mijalo jak tylko zjadlam cos slodkiego. Kiedys prawie po kazdym posilku, codziennie, jadlam kilka orzeszkow w czekoladzie, pozniej zastapilam je owocami. Teraz nie jem juz nic i pewnie dlatego tak mnie kusi, bo sie przyzwyczailam :/ Mam nadzieje, ze kiedys minie.


Zmieniony przez - Viki w dniu 2011-12-16 17:43:23

Wczorajszy TRENING
15.12

burpee challenge: Dzień 14 - 14x burpee (coraz gorzej, ciekawe czy uda mi sie za pare dni 20 zrobic)

bieganie: 16 minut, w tym 7x 30/30 (dlugo nie biegalam bo padalo)

Wczorajsza MISKA
15.12

Suplementy: magnez, cynk, omega3
Warzywa: ogorek kiszony, pomidor, brokuly, brukselka, salata, fasolka szparagowa, pekinska, papryka

Rozklad: 1600kcal, B 120g/T 60-65g/W reszta

Nie wiem juz od czego to zalezy, ale dzisiaj nie bylam glodna i wcale nie mialam ochoty na slodkie. Nawet obiad ledwo zjadlam, a normalnie nie moge sie doczekac przerwy obiadowej.

TRENING

burpee challenge: Dzień 15 - 15x burpee (coraz gorzej... ale przynajmniej nadgarstek narazie nie dokucza :) )

Zwiekszylam znowu ciezary i tym razem bylo ciezko, w niektorych cwiczeniach w ostatniej serii tylko 10 powtorzen, wiecej nie dalam rady. Zmeczylam sie porzadnie i nawet brzucha nie mialam sily robic.



MISKA

Suplementy: magnez, cynk, omega3
Warzywa: ogorek kiszony, pomidor, kalafior, salata, fasolka szparagowa, pekinska, papryka

Rozklad: 1600kcal, B 120g/T 60-65g/W reszta

Dzisiaj jak zwykle w sobote caly dzien w biegu, na szczescie wczoraj przygotowalam jedzenie na dzisiaj, bo inaczej pewnie nie bylo by czasu, zeby zrobic jedzonko. Wzielam zestaw pojemnikow ze soba i moglam jesc w drodze miedzy jednym a drugim sklepem ;)

TRENING

3 obwody:
1. pajacyki
2. skip A
3. przysiady
4. mountain climbers
każde ćwiczenie po 30 sek, 60 sek przerwy

burpee challenge: Dzień 16 - 16x burpee

MISKA

Suplementy: magnez, cynk, omega3
Warzywa: ogorek kiszony, pomidor, salata, fasolka szparagowa, pekinska, papryka

Rozklad: 1600kcal, B 120g/T 60-65g/W reszta

Po pierwsze musze sie pochwalic - upieklam pierwszy raz w zyciu chleb ( z przepisu, ktory wrzucila Oveja), wyszedl zayebisty, najchetniej zajdlabym caly naraz ;) Nie bede juz kupowac chleba, bo jest duza roznica w smaku miedzy moim i tym ze sklepu, poza tym nie wierze panu piekarzowi, ze ten kupny to taki prawdziwy, bez barwnikow itp.

Po drugie pomierzylam sie rano. Jest roznica w stosunku do poprzedniego tygodnia, byc moze dlatego, ze wtedy bylam przed okresem i ogolnie czulam sie jakas napuchnieta.
Przy okazji ponarzekam troche, bo znowu gora poleciala i jak tak dalek pojdzie to zaraz wogole nie bede miala cyckow ;) Wiem, ze juz taka moja budowa i inaczej nie bedzie, ale martwi mnie to troche, bo im mniej gory tym bardziej widac, ze dol gruby. I jeszcze ponarzekam na brzuch, bo dalej wielki a marzy mi sie plaski Koniec narzekania :)
Jest dobrze, udo polecialo :D Tyle to ja nie mialam przy zadnej, glupiej diecie, ktora wymyslilam.

Nie przejmuj się biustem (tzn. doskonale Cię rozumiem, bo ja też się o niego martwię ale taka nasza budowa i trzeba to zaakceptować), dopakujesz górę mięśniami i będą ładne proporcje.
Ważne, że spadki są.

Zmieniony przez - MagdaK w dniu 2011-12-18 10:52:37

też mam problem z brzucholem :) też mi się marzy płaski a narazie brzuszna fałda stoi i wcale się zmniejszac nie chce.. głupia