Aktualny dziennik:
http://www.sfd.pl/Mariusz_Żaba:_MPJ_2015_str_34,_Kłodzko_44-t1089000.html
Galeria zdjęc:
http://www.sfd.pl/Marian_rocznik_92-t628047.html
DOPÓKI WALCZYSZ JESTEŚ ZWYCIĘZCĄ!
...
Napisał(a)
i jak poszło?;>
...
Napisał(a)
Poszło! Miałem ochotę zaryzykować dziś 2x125, ale bałem się w następnym tygodniu bym już nie miał czego dołożyć! Wypiska potem, bo teraz nie mam czasu, na srodę muszę skończyć pracę inż. Pozdro!
...
Napisał(a)
e to się dziś minęliśmy, +/- o 20 wychodziłem.
TRENER PERSONALNY/(PSYCHO)DIETETYK ONLINE. POMOC W UKŁADANIU DIET I TRENINGOW ONLINE.
KONTAKT: [email protected]
...
Napisał(a)
### DZIEŃ 64/84 - 5 grudzień ###
Poniedziałek. Z rana wiadomość o tym, ze zaliczyłem egzamin z przedmiotu zaległego sprawił, że rozpoczął się zayebiście! Myślałem, że nie zaliczę, ale jednak się udało. Prawdopodobnie pół osiedla słyszała mój okrzyk radości
Potem już nie było tak kolorowo, mój kochany promotor powiedział mi, że yebie go dziekanat i chcę skończoną pracę inżynierską dostać za 2 dni, a nie za 9 jak było planowo. No to zayebiście pomyślałem i trzeba było zebrać dupe i pocisnąć, bo miałem dopiero jakieś 60% pracy...
Jednak treningu nie odpuściłem, bo czułem dziś ciśnienie na pizganie żelastwem
Klatka + triceps
1. WL RAMPA 2, -15%, -30%
...
4x40 / 4x60 / 4x80 / 4x95 / 4x105 / 4x115 / 6x100
5x40 / 3x60 / 2x80 / 2x100 / 2x110 / 2x120 / 6x102 / 11x85
5x40 / 3x60 / 2x80 / 2x100 / 2x112,5 / 2x122,5 / 6x105 / 11x85
Ale mnie korciło, żeby spróbować 125, ale jednak zostawiłem sobie to na za tydzień. Poszło dość cieżko, ale zapas jeszcze jest na kilka kilo. Dropy fajnie weszły!
2A. Wyciskanie hantli na skosie +25st RAMPA 6
6x25 / 6x29 / 6x33
6x23 / 6x27 / 6x31 / 6x35
2B. Rozpiętki przechylone do wewnątrz nachwytem na skosie +25st RAMPA 10
10x9 / 10x9 / 10x9
10x10 / 10x10 / 10x10 / 10x10
35 ciężko, ale z okrzykiem poszło! Klata już nieźle była skatowana
3A. Wyciskanie sztangi na skosie ujemnym 4x10 (stały ciężar)
10x60 / 10x70 / 10x80
10x80 / 10x80 / 10x80 / 10x70
3B. Brama High to Low 4x10 (stały ciężar)
12x10 / 12x20 / 12x20
10x20 / 10x20 / 10x20 / 10x15
W 4 superserii musiałem zdjąć cieżaru, bo bym nie wyrobił 10 repów. Klata zniszczona.. piszę to teraz 3 dni po trenie i jeszcze zakwasy trzymają lekkie.
4A. Prostowanie hantla nad głową oburącz 4x10 (stały ciężar)
10x25 / 10x27 / 9x29
10x25 / 10x25 / 10x25 / 9x25
4B. Prostowanie linek z rozrywaniem na boki na górnym wyciągu 4x10
(stały ciężar)
12x15 / 12x20 / 9x15
10x20 / 10x20 / 10x20 / 10x20
W prostowaniu nad głową już nie dałem rady... Na wyciągu też rzeźnia... trice zniszczone!
Dieta
Ok, tylko jeden posiłek b+tł zamieniłem na b+ww+tł a mianowicie speghetti, bo akurat w domu było na obiad
Pozdro!!
Poniedziałek. Z rana wiadomość o tym, ze zaliczyłem egzamin z przedmiotu zaległego sprawił, że rozpoczął się zayebiście! Myślałem, że nie zaliczę, ale jednak się udało. Prawdopodobnie pół osiedla słyszała mój okrzyk radości
Potem już nie było tak kolorowo, mój kochany promotor powiedział mi, że yebie go dziekanat i chcę skończoną pracę inżynierską dostać za 2 dni, a nie za 9 jak było planowo. No to zayebiście pomyślałem i trzeba było zebrać dupe i pocisnąć, bo miałem dopiero jakieś 60% pracy...
Jednak treningu nie odpuściłem, bo czułem dziś ciśnienie na pizganie żelastwem
Klatka + triceps
1. WL RAMPA 2, -15%, -30%
...
4x40 / 4x60 / 4x80 / 4x95 / 4x105 / 4x115 / 6x100
5x40 / 3x60 / 2x80 / 2x100 / 2x110 / 2x120 / 6x102 / 11x85
5x40 / 3x60 / 2x80 / 2x100 / 2x112,5 / 2x122,5 / 6x105 / 11x85
Ale mnie korciło, żeby spróbować 125, ale jednak zostawiłem sobie to na za tydzień. Poszło dość cieżko, ale zapas jeszcze jest na kilka kilo. Dropy fajnie weszły!
2A. Wyciskanie hantli na skosie +25st RAMPA 6
6x25 / 6x29 / 6x33
6x23 / 6x27 / 6x31 / 6x35
2B. Rozpiętki przechylone do wewnątrz nachwytem na skosie +25st RAMPA 10
10x9 / 10x9 / 10x9
10x10 / 10x10 / 10x10 / 10x10
35 ciężko, ale z okrzykiem poszło! Klata już nieźle była skatowana
3A. Wyciskanie sztangi na skosie ujemnym 4x10 (stały ciężar)
10x60 / 10x70 / 10x80
10x80 / 10x80 / 10x80 / 10x70
3B. Brama High to Low 4x10 (stały ciężar)
12x10 / 12x20 / 12x20
10x20 / 10x20 / 10x20 / 10x15
W 4 superserii musiałem zdjąć cieżaru, bo bym nie wyrobił 10 repów. Klata zniszczona.. piszę to teraz 3 dni po trenie i jeszcze zakwasy trzymają lekkie.
4A. Prostowanie hantla nad głową oburącz 4x10 (stały ciężar)
10x25 / 10x27 / 9x29
10x25 / 10x25 / 10x25 / 9x25
4B. Prostowanie linek z rozrywaniem na boki na górnym wyciągu 4x10
(stały ciężar)
12x15 / 12x20 / 9x15
10x20 / 10x20 / 10x20 / 10x20
W prostowaniu nad głową już nie dałem rady... Na wyciągu też rzeźnia... trice zniszczone!
Dieta
Ok, tylko jeden posiłek b+tł zamieniłem na b+ww+tł a mianowicie speghetti, bo akurat w domu było na obiad
Pozdro!!
...
Napisał(a)
### DZIEŃ 65/84 - 6 grudzień ###
Wtorek, Mikołajki
Z rana powitała mnie miła niespodzianka w postaci łakoci
Nie było innej opcji, zeby tego nie zjeść. Nie będę ściemniał - zjadłem wszystko w godzinę
Rano byłem tylko na egzaminie. Korki odwołałem. Reszta dnia spędzona na dokańczaniu pracy inżynierskiej. Było do zrobienie jeszcze sporo, nie obeszło się bez zarwania nocki. Pisałem cały dzień, całą noc do 8 rano. No ale skończyłem! Całe yebane 65 stron !! Ufff....
Dieta
Jako, że pisałem pracę pozwoliłem sobie na smakołyki. Białko tylko utrzymałem na odpowiednim poziomie. Węgle i tłuszcze tylko ze słodyczy i tostów
Pozdro
Wtorek, Mikołajki
Z rana powitała mnie miła niespodzianka w postaci łakoci
Nie było innej opcji, zeby tego nie zjeść. Nie będę ściemniał - zjadłem wszystko w godzinę
Rano byłem tylko na egzaminie. Korki odwołałem. Reszta dnia spędzona na dokańczaniu pracy inżynierskiej. Było do zrobienie jeszcze sporo, nie obeszło się bez zarwania nocki. Pisałem cały dzień, całą noc do 8 rano. No ale skończyłem! Całe yebane 65 stron !! Ufff....
Dieta
Jako, że pisałem pracę pozwoliłem sobie na smakołyki. Białko tylko utrzymałem na odpowiednim poziomie. Węgle i tłuszcze tylko ze słodyczy i tostów
Pozdro
...
Napisał(a)
### DZIEŃ 66/84 - 7 grudzień ###
Po nieprzespanej nocy poszedłem o 9 oddać pracę. I co? Mój promotor olał sprawę, nie przyszedł. Nie poinformował nic. Masakra! Myślałem, że go zayebie, wziąłem telefon i dzwonie... usłyszałem tylko jakieś dziwne tłumaczenia i jeszcze zyebke dostałem, że na niego naskoczyłem. Co za typ! Poczuł się też lekko zakłopotany i nagle przestało mu przeszkadzał, ze prace mogę oddać w poniedziałek. Szkoda, ze wcześniej tego nie powiedział, bo nocki bym nie musiał zarywać.. echhhh....
No to wróciłem do domu i drzemka 10-14. Na 16 na korki. Moja uczennica, dostała wreszcie pozytywną ocenę ze sprawdzianu,, czyli 3. Przedtem same jedynki, więc są postępy, a nie powiem, momentami jest ciężko. Ma ogromne zaległości z poprzednich lat i ewidentnie to nie jest umysł ścisły. Celem jest 4 na koniec roku, więc poprzeczka wysoka, może się uda.
O 20 planowany trening, ale ścięło mnie z nóg i zasnąłem o 19, a obudziłem sie o 22.30, więc trening kolejny dzień odpuszczony. Włączyłem sobie 3 serie californication i zasnąłem dopiero o 4.
Dieta taka se.
Pozdro
Zmieniony przez - tibes w dniu 2011-12-09 00:20:48
Po nieprzespanej nocy poszedłem o 9 oddać pracę. I co? Mój promotor olał sprawę, nie przyszedł. Nie poinformował nic. Masakra! Myślałem, że go zayebie, wziąłem telefon i dzwonie... usłyszałem tylko jakieś dziwne tłumaczenia i jeszcze zyebke dostałem, że na niego naskoczyłem. Co za typ! Poczuł się też lekko zakłopotany i nagle przestało mu przeszkadzał, ze prace mogę oddać w poniedziałek. Szkoda, ze wcześniej tego nie powiedział, bo nocki bym nie musiał zarywać.. echhhh....
No to wróciłem do domu i drzemka 10-14. Na 16 na korki. Moja uczennica, dostała wreszcie pozytywną ocenę ze sprawdzianu,, czyli 3. Przedtem same jedynki, więc są postępy, a nie powiem, momentami jest ciężko. Ma ogromne zaległości z poprzednich lat i ewidentnie to nie jest umysł ścisły. Celem jest 4 na koniec roku, więc poprzeczka wysoka, może się uda.
O 20 planowany trening, ale ścięło mnie z nóg i zasnąłem o 19, a obudziłem sie o 22.30, więc trening kolejny dzień odpuszczony. Włączyłem sobie 3 serie californication i zasnąłem dopiero o 4.
Dieta taka se.
Pozdro
Zmieniony przez - tibes w dniu 2011-12-09 00:20:48
...
Napisał(a)
### DZIEŃ 67/84 - 8 grudzień ###
Czwartek! Spałem do 14, więc udało się nadrobić trochę godzin zaległych. O 20.30 poszedłem na trening. W sumie to się zmusiłem, bo nie miałem ochoty w ogóle.
Plecy + tył barków + kaptur
1. Drążek nachwyt RAMPA 2, CCxmax
2x0 / 2x5 / 2x10 / 2x15 / 5x0
2x0 / 2x7,5 / 2x12,5 / 1,75x17,5 / 6x0
Ajj.. zabrakło niewiele. Brodą nie przekroczyłem drążka, więc nie zaliczam jako 2 powtórzenia
2A. Wiosło nachwyt RAMPA 6
6x60 / 6x80 / 6x100 / 6x110
6x60 / 6x80 / 6x100 / 6x115
2B. Ściąganie drążka neutralnie na wyciągu górnym RAMPA 10
10x35 / 10x45 / 10x45 / 10x45
10x25 / 10x35 / 10x45 / 9x55
Dzień z dupy, więc też poszło bez szaleństw. We wiośle wymęczone te 6 powtórzeń, nie było w ogóle tej dynamiki. W ściaganiu trochę zabrakło..
3A. Wiosło hantelką 4x10 (stały ciężar)
10x41 / 10x41 / 10x41 / 10x41
10x44 / 10x44 / 10x44 / 10x44
3B. Sciąganie linek na wyciągu górnym (proste łokcie) 4x10 (stały ciężar)
10x20 / 10x20 / 10x20 / 10x20
10x30 / 10x30 / 10x30 / 10x30
Masakra! Zdychałem kondycyjnie... Wymęczone ledwo!
4A. Face Pull 4x10 (stały ciężar)
10x30 / 10x30 / 10x30 / 10x30
10x30 / 10x30 / 10x30 / 10x30
4B. Wymach boczny w opadzie 4x10 (stały ciężar)
10x8 / 10x8 / 10x8 / 10x8
10x9 / 10x9 / 10x9 / 10x9
Też zrobione ledwo.. ważne, ze zaliczone. Pompa!
5. Dociąganie ze szrugsem RAMPA 10
10x70 / 3x90
------------
W planach było zrobienie szrugóśw z hantlami, ale nie chciało mi się juz...
6. Łydki wg Szoprexa
1 obwód
1 obwód
No i łydy na koniec... Ciężko w chuy, niektóre wspięcia niepełne
Dieta
Zgodnie z bilansem, ale 3 posiłki zmieszczone w dwóch.
Potreningowy
Doszło paka z hiteca. Super.. 2kg białka z dostawą wyszło jak za Ostrowię bez dostawy
Pozdro
Czwartek! Spałem do 14, więc udało się nadrobić trochę godzin zaległych. O 20.30 poszedłem na trening. W sumie to się zmusiłem, bo nie miałem ochoty w ogóle.
Plecy + tył barków + kaptur
1. Drążek nachwyt RAMPA 2, CCxmax
2x0 / 2x5 / 2x10 / 2x15 / 5x0
2x0 / 2x7,5 / 2x12,5 / 1,75x17,5 / 6x0
Ajj.. zabrakło niewiele. Brodą nie przekroczyłem drążka, więc nie zaliczam jako 2 powtórzenia
2A. Wiosło nachwyt RAMPA 6
6x60 / 6x80 / 6x100 / 6x110
6x60 / 6x80 / 6x100 / 6x115
2B. Ściąganie drążka neutralnie na wyciągu górnym RAMPA 10
10x35 / 10x45 / 10x45 / 10x45
10x25 / 10x35 / 10x45 / 9x55
Dzień z dupy, więc też poszło bez szaleństw. We wiośle wymęczone te 6 powtórzeń, nie było w ogóle tej dynamiki. W ściaganiu trochę zabrakło..
3A. Wiosło hantelką 4x10 (stały ciężar)
10x41 / 10x41 / 10x41 / 10x41
10x44 / 10x44 / 10x44 / 10x44
3B. Sciąganie linek na wyciągu górnym (proste łokcie) 4x10 (stały ciężar)
10x20 / 10x20 / 10x20 / 10x20
10x30 / 10x30 / 10x30 / 10x30
Masakra! Zdychałem kondycyjnie... Wymęczone ledwo!
4A. Face Pull 4x10 (stały ciężar)
10x30 / 10x30 / 10x30 / 10x30
10x30 / 10x30 / 10x30 / 10x30
4B. Wymach boczny w opadzie 4x10 (stały ciężar)
10x8 / 10x8 / 10x8 / 10x8
10x9 / 10x9 / 10x9 / 10x9
Też zrobione ledwo.. ważne, ze zaliczone. Pompa!
5. Dociąganie ze szrugsem RAMPA 10
10x70 / 3x90
------------
W planach było zrobienie szrugóśw z hantlami, ale nie chciało mi się juz...
6. Łydki wg Szoprexa
1 obwód
1 obwód
No i łydy na koniec... Ciężko w chuy, niektóre wspięcia niepełne
Dieta
Zgodnie z bilansem, ale 3 posiłki zmieszczone w dwóch.
Potreningowy
Doszło paka z hiteca. Super.. 2kg białka z dostawą wyszło jak za Ostrowię bez dostawy
Pozdro
...
Napisał(a)
Oo trochę się podziało u Ciebie czego uczysz tej "uczennicy" swojej ? A co do magisterki, to jest też jeden + ... masz to już z głowy i możesz skupić się całkowicie na pizganiu żelastwem !
Na św. Mikołaja też dostałem łakocie, ale nie skorzystałem dopiero później brat zrobił bezy z cukru, to pewnie z 200g cukru wrzuciłem za jednym zamachem
pzdr.
Na św. Mikołaja też dostałem łakocie, ale nie skorzystałem dopiero później brat zrobił bezy z cukru, to pewnie z 200g cukru wrzuciłem za jednym zamachem
pzdr.
Zgodny z regulaminem.
...
Napisał(a)
Aktualny dziennik:
http://www.sfd.pl/Mariusz_Żaba:_MPJ_2015_str_34,_Kłodzko_44-t1089000.html
Galeria zdjęc:
http://www.sfd.pl/Marian_rocznik_92-t628047.html
DOPÓKI WALCZYSZ JESTEŚ ZWYCIĘZCĄ!
Poprzedni temat
Trening do oceny i ewentualnej korekty
- 1
- 2
- ...
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- 40
- 41
- 42
- 43
- 44
- 45
- 46
- 47
- 48
- 49
- 50
- 51
- 52
- 53
- 54
- 55
- 56
- 57
- 58
- 59
- 60
- 61
- 62
- 63
- 64
- 65
- 66
- 67
- 68
- 69
- 70
- 71
- 72
- 73
- 74
- 75
- 76
- 77
- 78
- 79
- 80
- 81
- 82
- 83
- 84
- 85
- 86
- 87
- 88
- 89
- 90
- 91
- 92
- 93
- 94
- 95
- 96
- 97
- 98
- 99
- 100
- 101
- 102
- 103
- 104
- 105
- 106
- 107
- 108
- 109
- 110
- 111
- 112
- 113
- 114
- 115
- 116
- 117
- 118
- 119
- 120
- 121
- 122
- 123
- 124
- 125
- 126
- 127
- 128
- 129
- 130
- 131
- 132
- 133
- 134
- 135
- 136
- 137
- 138
- 139
- 140
- 141
- 142
- 143
- 144
- 145
- 146
- 147
- 148
- 149
- 150
- 151
- 152
- 153
- 154
- 155
- 156
- 157
- 158
- 159
- 160
- 161
- 162
- 163
- 164
- 165
- 166
- 167
- 168
- 169
- 170
- 171
- 172
- 173
- 174
- 175
- 176
- 177
- 178
- 179
- 180
- 181
- 182
- 183
- 184
- 185
- 186
- 187
- 188
- 189
- 190
- 191
- 192
- 193
- 194
- 195
- 196
- 197
- 198
- 199
- 200
- 201
- 202
- 203
- 204
- 205
- 206
- 207
- 208
- 209
- 210
- 211
- 212
- 213
- 214
- 215
- 216
- 217
- 218
- 219
- 220
- 221
- ...
- 222
Następny temat
Powrot po dlugiej przerwie
Polecane artykuły