Oveja/ podsumowania str. 39/ 76/ 126

Ruszyło

Teoretycznie późna jesień to niezbyt dobra pora na jabłuszkowe oczyszczanie... Ale z drugiej strony, żal takiego dobra Zrób, jeśli czujesz, że ciało chce przerwy

Hmmm, no to może się zdecyduję. Fajny sprawdzian silnej woli. Zwłaszcza brak kawy Jednak przełożę to tak, żeby zahaczyć o weekend, gdybym kiepsko to znosiła.



01.11.11 DNT
Wczorajszy dzień poza domem, trochę w gościach na obiedzie. Micha czysta, tyle, że wyszło coś pomiędzy dniami z wyższymi węglami,a tymi z niższymi. Wyszło mi nieco więcej węgli i kcal niż w DNT, ale bez tragedii.



1. whey, owies, migdały
2. jajka, brokuł, pomidor
3. jajka, pomidor, jabłko
4. jajka, brokuł, pomidor
5. serek wiejski, migdały, rzodkiewki

+ kawa z mlekiem wiejskim (30g) i kawa z mlekiem (100g ? )

B 126/ T 82/ W 71/ Kcal 1529 +warzywa

W gościach wpadła kawa z mlekiem w ilości Xg. Podliczyłam więc na bogato, jako 100g, bo znowu, jak to w gościach, bardziej mi to mlekiem z kawą smakowało niż kawą z mlekiem



Brak, ale dzisiaj się poprawię

02.11.11



1. jajka, sałata lodowa, pomidor, oliwa
2. jajka, kapusta kiszona, papryka
3. jajka, brokuł
4. whey, owies
będzie:
5. twaróg wiejski, orzechy włoskie, jakieś warzywo

+ kawa z mlekiem wiejskim (20g)x2

B 129/ T 77/ W 49/ Kcal 1405+warzywa



Trening A. poprzedni: https://www.sfd.pl/Oveja/_redukcja-t793669-s22.html 

1.Wyciskanie poziomo, piłka 3,5kg x 6/ 5,5kgx 6/ 7kgx 6/ 8kgx 6/ 9kgx 6
2.Przysiad bułgarski 3 x 15 (3kg)
3.Invert rows 3 x 12*
4.Dzień dobry 17kgx 12/ 19kgx 12/ 22kg x12

+ aero 20 minut

*część zwykłych,część na ugiętych nogach



Kompleks witaminowo- mineralny,
będzie: ZMA

---------------------------------------
Byle do soboty. Mam straszny zapierdziel i ledwo ze wszystkim wyrabiam. Na forum zrobiły mi się takie zaległości w dziennikach, że nie wiem czy mi starczy weekendu na nadrobienie

Jutro zaczynam 3 dni na jabłkach- postanowione. W niedzielę będę poza domem,a chciałam żeby ostatni, pewnie najgorszy dzień, przypadł w takim czasie, bym w razie co mogła siedzieć w domu (czyli przypadnie na sobotę). Trzymajcie za mnie kciuki, bo to będzie duży sprawdzian silnej woli. Poza tym, jestem ciekawa jak będę znosić jabłkowe odżywianie, bo pierwszy raz robię taki eksperyment. Relacje wkrótce.

zaczęłam się zastanawiać, że coś jest nie tak z michą Wcięło mi owsiane ze śniadania. Poprawnie:
1. jajka,owies, sałata lodowa, pomidor, oliwa
2. jajka, kapusta kiszona, papryka
3. jajka, brokuł
4. whey, owies
będzie:
5. twaróg wiejski, orzechy włoskie, jakieś warzywo- pewnie rzodkiewki

+ kawa z mlekiem wiejskim (20g)x2

B 135/ T 81/ W 80/ Kcal 1588 +warzywa


Ps.zamiast edytować wyżej to zacytowałam siebie samą, stąd musiałam teraz edytować w drugim poście. Chyba pójdę wcześniej spać

Zmieniony przez - Oveja w dniu 2011-11-02 20:32:52

Ja trzymam kciuki i trochę zazdroszczę.... uwielbiam jabłka chociaż pewnie po jednym dniu samych jabłek to by mi się odechciało

Jagódko, ja też lubię jabłka, a jeszcze te moje są bardzo smaczne- soczyste i słodkie, ale jednak brakuje mi innych rzeczy. No i jest jeszcze jeden minus: głód. Jabłka zawsze pobudzały mi apetyt i jak zjem jabłko to raczej mam dopiero ochotę na coś konkretnego.
Ale i tak nie jest tragicznie. Bałam się, że będę kiepsko się czuła, zastrajkuje żołądek, rozboli głowa itp. ale o dziwo, czuję się świetnie.

03.11.11 -NT ; I dzień jabłkowy
Wsunęłam dzisiaj 2,422 kg jabłek
Poza tym tylko woda do picia. Bardzo pomaga mi ciepła, przegotowana woda. To taka smutna namiastka kawy czy herbaty

Ojej, ciepłej przegotowanej wody to bym nie przełknęła Trzymam kciuki za dalsze oczyszczanie!

Ovejko, a długo to oczyszczanie trwa? Mnie przy mojej kaloryczności już na głodniaka zdarza się chodzić. Podglądam Cię w skrytości ducha dalej i mocno trzymam kciuki za realizację wszelkich postanowień

martaoo4, jak tyle tej surowizny to ciepła woda smakuje wspaniale
unplugged, 3 dni A tych kalorii to Ci zazdroszczę. Twój organizm chyba nie pogardzi żadną ilością. Metabolizm pędzi jak szalony

3 dni z Twoim zacięciem ,opanowaniem i poukładaniem to pikuś.
Właśnie też tak myślę- niedługo wyczyszczę całą lodówkę i nawet się nie zorientuję że coś jadłam . To dla mnie zaskakujące, a jak na mnie rodzina patrzy to już nie powiem.