Za mną niecałe 9 miesięcy pracy nad sylwetką i siłą. W tym roku zdecydowałem się na agresywną masę. Miała być potem mocna wycinka, ale zabrakło czasu, źle wyliczyłem sobie czas. Czy się opłacało możecie zobaczyć niżej.
Ale ostatecznie po masie i redukcji wyszło +10kg masy, przy prawie, że identycznym BF'ie, więc mogę być tylko zadowolony.
Teraz to co najważniejsze - POSTĘPY !!
1. Wymiary
2. Siła
3. Zdjęcia
1.WYMIARY
Wszystkie wymiary za każdym razem robione były na czczo, bez pompy.
Wiek: 22 lata / 23 lata
Wzrost: 184cm / 184cm
Czas : 10.10.2010 / 30.06.2011
Waga: 91,0 / 101,3 +10,3kg
Barki: 126 / 136 +10cm
Klatka napięta: 112,5 / 121 +8,5cm
Klatka luzem: 105 / 120 +15cm
Talia: 86 / 89 +3cm
Brzuch: 93 / 94 +1cm
Dupa: 106 / 111 +5cm
Biceps L: 38 / 41 +3cm
Biceps P: 37,5 / 40,5 +3cm
Przedramię L: 31,5 / 33,5 +25cm
Przedramie P : 32,5 / 34 +1.5cm
Udo L: 64,5 / 72 +7,5cm
Udo P: 66 / 73,5 +7,5cm
Łydka L: 41 / 43 +2cm
Łydka P: 41 / 43 +2cm
2.Siła
(wybrane ćwiczenia)
Przed/Po
Martwy Ciąg - 4x100kg / 5x148kg, 3x173kg, 1x185kg
Przysiad Tylni - 5x110kg / 3x130kg, 1x145kg (robiłem sporadycznie)
Przysiad Przedni - 6x80kg / 5x125kg
Push&Press - 6x65kg / 3x90kg, 1x100kg
Rack Pull - 3x130kg / 8x150kg, 1x180kg (robione tylko w czasie jesieni)
Wyciskanie sztangi na górnym skosie - 5x70kg / 5x90kg
Wyciskanie sztangi poziomo - 1x100kg / 1x130kg
Poręcze Wer. Na klatę - 5x0kg / 5x25kg
Wiosłowanie sztangi nachwytem - 8x80kg / 6x130kg
Wyciskanie sztangielek na skosie - 8x23kg / 5x41kg
3.ZDJĘCIA (przed/po)
No i tak to wygląda po niecałych 9 miesiącach. Moim zdaniem agresywna masa mi się opłacała. Nie sądzę, żebym zrobił 10kg suchej masy mięśniowej, bawiąc się w delikatną masę.
Jeśli ktoś by chciał pójść podobną drogę to śmiało mogę polecić. Ale trzeba mieć na uwadze, ze wiążę się to z pewnym konsekwencjami. Pod koniec masy czułem się fatalnie, znacznie słabsza sprawność ogólna, którą dało się odczuć w życiu codziennym. Oczywiście wymiana połowy ciuchów oraz te nieszczęsne rozstępy. Ale na szczęście już powoli staja się coraz mniej widoczne.
No i to na tyle jeśli chodzi o mój cały sezon treningowy.
Co dalej?
Wyjeżdżam jutro na praktyki studenckie do Warszawy na 2 miesiące. Będzie to trudny dla mnie okres jeśli chodzi o diete i treningi, ale będę starał się ogarnąć wszystko na ile będę tylko mógł.
Zabieram ze sobą sztangę, 2 małe sztangielki + 45kg obciążenia i drążek rozporowy. Wątpię, że będę mógł sobie pozwolić na siłownie, bo to dodatkowy koszt, a z pieniędzmi bedzie średnio. Także biorę część mojego domowego sprzętu i będę cisnął.
Ułoże sobie jakiś plan gęstościowo-objętościowy, tak żeby nie były potrzebne duże obciążenia i powinno być git.
Diety nie bedę wyliczał, będę starał się jeść czysto, ale wiadomo wakacje to wakacje
Postaram się w wolnym czasie coś skrobnąć w dzienniku co tam u mnie leci.
Pozdro i udanych wakacji!
Zmieniony przez - tibes w dniu 2011-07-06 08:52:40