Dostałem retencji, albo uczulenia, bo gęba spuchnięta, bęben wypchany jak u Colemana, a już to naprawiłem jakiś czas temu, zrobię znowu ładowanie cynkiem i powinno być okiś
Do tego następny błąd, czyli namachałem 10 min HIIT, 50 minut aerobów i wcześniej poleciałem z 3 capsami Hyperdrine. Efekt? Do tej pory mam zgagę, a godzinę po wszystkim zaczęły się
odruchy wymiotne, że musiałem się na drzemkę z miską w łóżku położyć, bo bałem się, że nie zdążę do kibla
Zgaga nadal jest, ale chociaż metabolizm się uspokoił, bo rozhulałem go porządnie. Jednak 3 capsy to za dużo i to widać, podobnie miałem jak brałem w od pon do śr 3 capsy i na treningu odbijało mi się wymiotami mimo, że nie jadłem od rana, pewnie gdybym miał czym, to bym rzygał. Więcej niż 2 capsy nie daję. Widać, że parę dni na takiej niskiej ilości kalorii i brak ruchu, a potem atak stubbornem i 3 capsy= nowy bodziec dla metabolizmu do szaleństwa
Jednak nie ma żartów przy takiej niskiej kaloryczności i nie można przerywać, a jak już, to jechać normalnym bilansem, ja tak nie zrobiłem i efekty są dzisiaj jakie są. Tarczyca tylko czeka, żeby zwolnić metabolizm kiedy ruchu nie ma, ja go zaatakowałem dzisiaj i widać jak to się skończyło
Zmieniony przez - Ludi_ w dniu 2011-05-15 20:28:55