tibes / REDUKCJA 2012 - Z bojlera do kaloryfera str. 140

### DZIEŃ 14 - 9 maj ###

Rozpoczynam już trzeci tydzień redukcji. W sumie można powiedzieć, że te pierwsze dwa to było takie wprowadzenie. Teraz powinno już coś tam się spalać


PUSH I

1. Poręcze RAMPA 5
T1: 5x0kg / 5x2,5kg / 5x5kg / 5x7,5kg / 5x10kg
T2: 5x0kg / 5x5kg / 5x7,5kg / 5x10kg / 5x12,5kg
T3: 5x0kg / 5x5kg / 5x10kg / 5x12,5kg / 4x15kg

Nie próbowałem piątego, bo czwarty mega ciężko


2. PP RAMPA 5
T1: 5x20kg / 5x30kg / 5x40kg / 5x50kg / 5x60kg / 5x70kg
T2: 5x20kg / 5x40kg / 5x53kg / 5x62kg / 5x72kg
T3: 5x20kg / 5x40kg / 5x50kg / 5x60kg / 5x67,5kg / 5x75kg

Cieżko, ciężko.. ale ważne że progress jest


3. WL skos +15st RAMPA 8
T1: 8x20kg / 8x30kg / 8x40kg / 8x50kg / 8x60kg / 8x70kg / 8x80kg
T2: 8x20kg / 8x52kg / 8x62kg / 8x72kg / 8x82kg
T3: 8x50kg / 8x60kg / 8x70kg / 8x80kg / 8x90kg [ławka pozioma]

Skos był zajęty, a nie miałem czasu czekać. 90tka ledwo ledwo..


4. Francuz leżąc RAMPA 8
T1: 8x20kg / 8x25kg / 8x30kg / 8x35kg
T2: 8x23kg / 8x28kg / 8x33kg / 8x38kg
T3: 8x25kg / 8x30kg / 8x35kg / 8x40kg

Również dość ciężko, ale tric sponiewierany

CARDIO: 20min/25min/30min

Czytałem sobie gazetkę i nawet szybko zeszło


DIETA

Trzymana na 100%. Na noc zamiast twarogu WPC, bo zapomniałem kupić.



pozdro

u mnie też weekend podobny jak u Ciebie...
W sobotę musiałem odpokutować swoje błedy z piątku

Ale od wczoraj micha czysta i od dziś jazda na maxa...

### DZIEŃ 15 - 10 maj ###

Niestety dziś dzień bez treningowy, bo jak wyszedłem z domu o 9 to wróciłem o 22. Na szczęście micha w pojemnikach była przygotowana i podjadałem sobie cały dzień w przerwach.

Thats it!

### DZIEŃ 16 - 11 maj ###

Dość mało spałem, co w ciągu dnia dało się we znaki. Musiałem się wspomóc 2 kapsami kofy, bo bym nie ogarnął się w robocie a potem na treningu. Ale co cieszy, to ta kofa pierwszy raz od 1,5 miesiąca jakoś. Znacznie obniżyłem spożycie kofeiny, ograniczając się do max 2-3 kaw tygodniowo, zero energetykow itd.


Workout!!!

PULL I

1. Drążek nachwyt RAMPA 5
T1: 5x0kg / 4x0kg / 4x0kg / 3x0kg / 3x0kg
T2: 5x0kg / 5x0kg / 4x0kg / 4x0kg / 3x0kg
T3: 5x0kg / 5x2,5kg / 3x5kg / 2x7,5kg

Wreszcie coś dołożyłem, jak dojdę do 10kg razy 5 to będę zadowolony


2. Wiosło nachwyt RAMPA 8
T1: 8x50kg / 8x70kg / 8x80kg / 8x90kg / 8x100kg
T2: 8x50kg / 8x70kg / 8x90kg / 8x100kg / 8x110kg
T2: 8x50kg / 8x70kg / 8x90kg / 8x105kg / 8x115kg

No.. już ładnie czuć ten ciężar! Weszło git!


3. HP RAMPA 8
T1: 8x50kg / 8x55kg / 8x60kg / 8x65kg / 8x70kg
T2: 8x55kg / 8x60kg / 8x65kg / 8x70kg / 8x75kg
T3: 8x57kg / 8x62kg / 8x67kg / 6x72kg / 8x77kg

Ciężko, ciężko... momentami problem z równowagą


4. Uginanie sztangi RAMPA 8
T1: 8x20kg / 8x25kg / 8x30kg / 8x35kg
T2: 8x22kg / 8x27kg / 8x32kg / 8x37kg
T3: 8x25kg / 8x30kg / 8x35kg / 8x40kg

Niby 4 serie, ale bica zniszczyło!


DIETA

100 % wg bilansu. Zamiast jajek poszedł po raz drugi twaróg. Ale inaczej nie dało rady, bo wbiegłem do domu na dosłownie 5 minut. Zmiksowałem go z wodą, wypiłem, orzechy w kieszeń i wybiegłem z domu

pozdro



PS. Sorry za takie mdłe wypiski, ale czasu brakuję ostatnio echh..

U mnie tez drazek kuleje.

Ciekawe bo wiosluje jednoracz wiecej niz waże...

adzik - no ja z tym drążkiem męczę się do zawsze. Niby jest trochę lepiej, ale nadal słabo. Będę musiał niedługo zastosować jakiś specjalistyczny trening pod drążek, zeby w końcu jakoś to wyglądało


******************************************************************


### DZIEŃ 17-19 - 12-14 maj ###

Bardzo dużo pracowałem przez te ostatnie dni. Piątek cały dzień w robocie od 6 do 20. W czwartek i piątek nie udało mi się iść na trening. W sobotę za to zrobiłem sobie trening całego ciała w superseriach, na koniec 30 min cardio.

Jeśli chodzi o dietę to czwartek 100%, w piątek poszedł kebab z frytkami i surówką, ale zmuszony byłem opuścić 2 posiłki wiec wszytsko w ramach bilansu. Natomiast w sobotę poszedł cheat meal w postaci 3 kawałków pizzy.

pozdro

### PODSUMOWANIE 3 TYGODNIA ###

No to za mną 3 tygodnie redukcji. Szczerze mogę powiedzieć, że wszytsko nie było tak jak miało być, no ale człowiek nie tylko siłownią żyję. Mimo wszystko z efektów jestem zadowolony

Tygodnie: -1 / 0 / 1 / 2 / 3 /

Waga: 110,0 / 108,6 / 109,1 / 107,8 / 107,3
Barki: 134 / 134 / 136 / - / 136
Klatka napięta: 122,5 / 121 / 121,5 / - / 121
Klatka luzem: 119,5 / 118 / 119,5 / - 119
Talia: 96 / 95 / 95 / 94 / 93
Brzuch: 103 / 102 / 102 / 101 / 100
Biodra: 115 / 115 / 115 / - / 114
Biceps L: 42 / 42 / 42 / - / 42
Biceps P: 41,5 / 41,5 / 41,5 / - / 41,5
Przedramię L: 34 / 33,5 / 34 / - / 34
Przedramie P: 35 / 34,5 / 34,5 / - / 34,5
Udo L: 74 / 74 / 74 / - / 74
Udo P: 75 / 75 / 75,5 / - / 75,5
Łydka L: 43,5cm / 43,5 / 43,5 / - / 43,5
Łydka P: 43,5cm / 43,5 / 43,5 / - / 43,5

Fałda brzuszna[mm]: - / 28 / 26 / - / 24


Więc jak widać już -3cm z pasa poszło, wie.c jestem zadowolony

Jedziemy dalej. Oby ten tydzień był bez niespodzianek

pozdro

jakby było bez wpadek to pewno by było jeszcze lepiej, ale wiadome siłka to nie całe zycie

teraz juz bedzie tylko lepije

a wakacje juz tuz tuz;]

Yebać wakacje

Liczy się masa

Już dawno przestałem się spinać o super formę Po prostu czuję się źle z tym sadłem, przeszkadza mi tylko w codziennym funkcjonowaniu. Nie będę na siłę próbował zrobić z siebie kolesia z okładki Men's Health Będzie, co będzie.. będę się starał na ile mi czas pozwoli, ale bez jakiś mega wyrzeczeń