zeszlo 2-3kg tylko
ale z bebzona 6-7az
dziwne bo dwa tygodnie temu bylo juz 96kg - czyli jakies minus 4
w tym tygodniu jest ~98
a obcialem jeszcze wegli
ale chooi - jestem w 90% zadowolony
jak zawsze nie idzie tak jak chcialem - ale ten lplus ze kjiecho nie spada
ba
bawet jest go wiecej chyba
oponka trzyma sie na wysokosi pepka i nawet nie chce sie ruszyc
gora brzucha spox
zeby nie napisac jakies zarysy miesni
ale dol tragedia
jak zjem to masakra
nie chce potracic miecha
wiec ze mozna inaczej - uciac
1000kcal i jazdaaaaaaaaa
ale nie po to pracowoalem tamten rok zeby to stracic teraz
mam czas i bede redukowal
z reszta lece do Polski za miesiac i nie chce byc patykiem
gdzies to w glowie tez siedzi
ale jak wroce to bede mogl bardzije poexperymentowac
mozemy zrobic dogrywke PB3
na zasadzie fristajlu
bez zadnych zasad (min. 1 wpis na tydzien)
ale to sie zobaczy