carbon91 / J-NJ / Haipe-Haope eNigiedeigrek eSteope

możecie dyskutować do woli jesli macie cokolwiek ciekawego do napisania

tym bardziej, że ten dziennik zostanie zamknięty w czwartek


zakres powtórzeń może i ma się do stawów, ale długotrwale to nie jest rozwiązanie, może dla nas przez 1-2 miesiące tak, ale nie można ćwiczyć ciągle na jednym zakresie powtórzeń, ponieważ angazuje to mięśnie "pod innym kątem" niż na małym zakresie powtórzeń, w końcu będzie trzeba zmienić zakres i co wtedy?
także sam zakres powtórzeń to nie jest na pewno rozwiązanie, a poprawa techniki i praca nad mobilnością, rozciągnięciem przykurczonych mięśni i wzmocnieniem tych które sa nadmiernie rozciągnięte, wzmocnieniem tych które są stosunkowo za słabe, itp.

a lekarz często zaleci stosowanie maści i zakup dobrej trumny

tak samo jest z przepisywaniem recept, wiem bo znam temat "od kuchni", przepisuje się często przy niegroźnych dolegliwościach leki które nie są potrzebne, bądź przepisuje się droższe substytuty, aby jak najwięcej ktoś wydał w aptece

w zasadzie z suplementami jest podobnie, wiekszość to jest to samo, tylko w innych pudełkach

Zmieniony przez - carbon91 w dniu 2011-04-26 00:10:02

"zakres powtórzeń może i ma się do stawów, ale długotrwale to nie jest rozwiązanie, może dla nas przez 1-2 miesiące tak, ale nie można ćwiczyć ciągle na jednym zakresie powtórzeń, ponieważ angazuje to mięśnie "pod innym kątem" niż na małym zakresie powtórzeń, w końcu będzie trzeba zmienić zakres i co wtedy? "

Zapomniałeś tylko, że na takim treningu też jest progres siłowy, zobacz na posty Krzycha. Większość swojego życia tak przećwiczył.

"Wyciskając głową w dół robiłem 7 ruchów na 160 kilo
Biceps sztangą - 8 powtórzeń na 70 kilo
wyciskanie zza karku 6 powtórzeń na 110 kilo (pierwszy ruch robiłem bez pomocy)
Przysiad 180 kilo (do rozluźnienia mięśni)
Podciąganie na drążku - 6 razy z ciężąrem 45 kilo (fakt, że przy wadze jakieś 85 kilo), ale z 20tką zawsze zrobię kilka powtórzeń.
wiosłowanie (czyli ściąganie linki) na najszerszy muszę robić jedną ręką - bo się maszyna skończyła :) jednorącz ciągnę 90 kilo 5 razy.
uginanie przedramion ze sztangą robiłem na 90 kilo przy 4 powtórzeniach. "


https://www.sfd.pl/Odwrotna_piramida__regresja-t246459.html 

wiem wiem czytałem

ale Krzych ma zapewne idealną technikę (pod siebie) wszędzie i czuje na pewno każde ćwiczenie, zna swój organizm, wie co NA NIEGO działa
ja bym mu mógł ciężary zakładać może i to tyle, bo do asekuracji za słabym więc takie rady nijak się do mnie mają
raczej są przydatne dla osób które tak jak on ćwiczyły inaczej przez kilka lat (bo tak było z tego co czytałem, dopiero później zmienił sposób), no albo dla osób dświadczonych, ze stażem ~3-5 lat np.

nie znam się, ale podejrzewam, że gdyby 10 lat ćwiczył na duzym zakresie powtórzeń i nagle wszedł na 3-5 to efekt również byłby zaskakujący, po prostu nak jak napisałem wcześniej - mięśnie pracują inaczej, zupełnie inaczej mimo że ruch jest ten sam

tzn - mięśnie mechanicznie pracują tak samo, ale inne procesy zachodzą

i to nie żebym się wymądrzał czy wysnuwał teorie z dvpy - czytałem o tym po prostu

Dlatego ja przeplatam progresję z regresją Atak na dwa rodzaje włókien. 6-12 ciężar w górę i 16-24 ciężar w dół. 2 w 1. Treningiem się zaczną i tak dopiero bardziej przejmować na masie, póki co siłownia mi służy tylko do rozkręcania metabolizmu i trzymania mięcha

Zmieniony przez - Ludi_ w dniu 2011-04-26 00:38:40

ja już mam zakres powtórzeń dokładnie rozplanowany na cały rok, także zmieniać nie mogę
tak czy siak regresji też na pewno kiedyś spróbuję
teraz to tylko muszę pochodzić po lekarzach, zacząć ćwiczenia korekcyjne i treningi na 100%, no i michę po świętch ogranąć

No tak zapomniałem, że makrocykl pumy Czytałem, fajny trening, ale przesadzone jest chodzenie po lekarzach i dla mnie już za późno na taki trening.

czy ja wiem czy przesadzone, może faktycznie rolę wyolbrzymił, ale inaczej ten temat zosyałby zbagatelizowany przez podejmujących cykl, jak i pewnie przeze mnie, zresztą nie mi to oceniać, ja się nie znam
profilaktyka jest najważniejsza, trochę o tym pomyślałem i stwierdziłem że np na zachodzie takie coś jest normalne, ludzie badają się profilaktycznie, a u nas... jak zwykle...

za późno na pewno nie jest, ale jak nie masz ograniczeń postawy, dobrą technikę to nie ma chyba sensu robić całości
ale zawsze jakiś plan możesz sobie podkraść

Zmieniony przez - carbon91 w dniu 2011-04-26 00:48:04

I niższy i wyższy zakres powtórzeń prowadzi do niezłej syntezy proteinowej, nie ma badań, które twierdzą inaczej. Ważny jest jedynie poziom natężenia treningu, jeśli jest to trening ciężki, co zakładam, to efekty będą tak czy siak ( http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/17326698 ) . Z tym że niższy zakres jest wg mnie lepszy jeśli chodzi o regenerację i stawy.

PS. Też uważam, że odwrócona piramidka jest lepsza.

każdy dobry sposób będzie zły jeśli będzie stosowany zbyt długo

+ to badanie, jak widać -> http://jp.physoc.org/content/587/1/211.long ukazało, że najlepsza synteza białek jest wtedy, gdy używamy 75% naszego maxa.


co do treningu to tak, trzeba zmieniać co jakiś czas, ale w moim przypadku robię to bardzo rzadko, właściwie jadę cały czas 5x5 albo 3x3.