MolderDist & Rybas - Debiuty 2011 str. 192

to czym sie rozni kulturysta od kulturysty?
ze dla jednego to praca i bierze za to kase
a dla drugiego to hobby i nie ma z tego kasy ani slawy

ale chyba obaj to 'kochaja' i obaj 'uprawiaja' ten sport?
tak czy nie?

a ze dla jednego nie jest sposobem na zarabianie czy tez nie wystepuje na scenie to nie uprawia juz kulturystyki?

jest zawodowiec i jest amator
tu jest roznica
ale jesli obaj cwicza,dla obydwu jest to sposob na zycie,z tym ze dla jednego tylko na zarabiane
to czym wiecej sie roznia?

to jak zdefiniowac pilkarzy?
ci co graja w extraklasie sa pilkarzami bo maja wypasione kontrakty i widac ich w tv?
a ci ci graja w klasie B i musza doplacac nieraz do wyjazdow juz nie sa pilakrzami?




Zmieniony przez - solaros w dniu 2011-04-21 16:34:47

Solaros jak zawsze z igły widły robi... Gościu pomylił kulturystów osiedlowymi pakerami i nie trzeba żadnych wywodów robić

ja tez pakuje na osiedlu
tez jestem/bywam ogolony na 0
tez chodze w dresach

Dla mnie kucharz jest żenada, strzelił za mocno, zrobił d.e.b.i.l.a ze swojego trenera który je 10 tysięcy kalorii i trzyma niezła formę .


Zmieniony przez - jabolcokk w dniu 2011-04-21 16:57:44

Solaros, ale co w związku z tym?

Mnóstwo tępych koksów właśnie jest łysa i chodzi w dresach, co poradzisz? To, że dużo jest łysych w dresach, ale inteligentnych to inna sprawa. Jednak jedno nie zaprzecza drugiemu.



Zmieniony przez - Dremor w dniu 2011-04-21 17:00:00

dremor no wlasnie
jakis maly odestek to zwykłe nakoksowane karki

nie chce byc zle zrozumiany
stad pytanie:
jaka jest definicja 'kulturysty'?
nie jest to sport dla wszytskich?

Zmieniony przez - solaros w dniu 2011-04-21 17:21:52

ja mam i zawsze mialem wrazenie ze wiecej jest didiotow wsrod osob nie cwiczacych na silowni niz wsrod tzw lysych karkow.

takie male smieszne szczurki co maja gen niesmiertelnosci po cwiartce i najbardziej cfaniakuja.

Zmieniony przez - Mumin222 w dniu 2011-04-21 17:33:52

hehe
teraz polacz te szczurki z silownia (+ koxem)
i powstaje mlody bog

niestety tego nie da sie uniknac w zadnej dziedzinie zycia
ale mowienie ze to nie kulturysci nie rozwiazuje problemu (i troche podjezdza Jarkiem) - bo nie do konca jest prawda - bo kto jest 'prawdziwym kulturystą'?
tak samo pilkarze sprzedajacy mecze ze to nie pilkarze
zawsze znajda sie czarne owce

Ale jaki jest cel twoich wywodów ? Chcesz wykorzenić ze społeczeństwa stereotyp kulturysty? Bo jak tak, to nie na tym forum

Osiedlowy paker - człowiek, który wpada na siłownie i poprostu chce coś "przećwiczyć", a po treningu idzie się napić z kolegami, nie zastanawia się co zrobić aby z treningu wynieść jak najlepiej, poprostu wpada, robi jak mu się podoba i tyle go obchodzi

to nie jest kulturysta.

I skończmy ten temat, każdy ma własne zdanie i ma do tego prawo.