...
Napisał(a)
to zrób fote tych kabli
no łądnie ta waga leci, zobaczymy jak bedzie z mocą w sobote
no łądnie ta waga leci, zobaczymy jak bedzie z mocą w sobote
...
Napisał(a)
Z rana dzis wstalem i straszny kaszel mnie zlapal....
Waga z rana 75.00 pokazala Wiec zjadlem sobie jeszcze sniadanie. Jakby waga na zawodach byla troche za duza to mam z soba plusza cytrynowego, wsadze pod jezyk i bede pluwal, ale mysle ze nie bedzie to konieczne. Zaraz wyjezdzam na zawody.
SIŁA !!!
Waga z rana 75.00 pokazala Wiec zjadlem sobie jeszcze sniadanie. Jakby waga na zawodach byla troche za duza to mam z soba plusza cytrynowego, wsadze pod jezyk i bede pluwal, ale mysle ze nie bedzie to konieczne. Zaraz wyjezdzam na zawody.
SIŁA !!!
...
Napisał(a)
Relacja z XIII Mistrzostw Polski Juniorów do lat 18 w Trójboju Siłowym
A wiec od poczatku. Na miejsce czyli do wilkas zajechalismy pare minut przed 12. Trener zalatwil mi kluczyk od wagi, zebym sie zwazyl i byl szok. Na wadze 75,6 WIec nie tracac czasu ubralem sie w kurtke, dresy i czapke i chodzilem caly czas w kolko po sali zeby wypocic. Dodatkowo caly czas plulem. Po 1,5 godziny takiego chodzenia na wadze bylo 74,9
Przejdzmy do startu. Rozgrzewka przed siadami poszla sprawnie i skonczylem ja na 120x1. 1 podejscie mialem asekuracyjnie 130. Podchodze do 1 podejscia na 130. Odszedlem od stojakow, czekam na komende i jade w dol. NIe wiem czy za szybko w dol ruszylem, czy to ze plecow magnezja nie posmarowalem sprawilo ze sztanga przesunela mi sie na plecach, wiec od razu odpuscilem i podejscie spalone. Przed 2 podejsciem znow na 130 byl duzy stres, bo maly ciezar a spalilem go w 1 probie. ALe 2 podejscie gleboko usiadlem i jednoglosnie zaliczone.
Na 3 podejscie podalem 150. Wstalem lekko lecz spalone za glebokosc. Troche szkoda bo lekko to wstalem, czulem ze na 160 moc jeszcze byla.
Wiec po siadach i zaliczonym 130 wiedzialem ze juz duzo nie zdzialam.
Lawke zaczalem od 100- zaliczone.
2 podejscie 110- zaliczone
3 podejscie 115- spalone- zatrzymala sie w martwym punkcie i nie dalem rady
W martwym wiedzialem ze msusze isc na calosc, zeby odrobic stracone kg w przysiadzie.
1 podejscie- 190- lekko
2 podejscie- 200- tez ciezko nie bylo
w 3 podejsciu postanowilismy z trenerem ze idziemy na calosc.
3 podejscie- 220- do polowy tylko wciagniete
Jedna rzecz mnie zdekoncetrowala w 3 probie martwego. Podchodze do 220 na pelnej kurvie, ukladam rece na gryfie, mam juz ciagnac a sedzia krzyczy stop. Ktos zmienil podejscie na 217,5 zebym go nie przegonil jak 220 bym wciagnal.
zawody zakonczylem z wynikiem 440kg (130/110/200). Gdybym nie z***al tych siadych to bym walczyl o medal.
TO byly moje pierwsze zawody w calym tsie i uwazam je za udane, no oprocz przysiadu.
To tyle, nieglugo wezme od trenera aparat to wrzuce troche zdjec i filmow.
A wiec od poczatku. Na miejsce czyli do wilkas zajechalismy pare minut przed 12. Trener zalatwil mi kluczyk od wagi, zebym sie zwazyl i byl szok. Na wadze 75,6 WIec nie tracac czasu ubralem sie w kurtke, dresy i czapke i chodzilem caly czas w kolko po sali zeby wypocic. Dodatkowo caly czas plulem. Po 1,5 godziny takiego chodzenia na wadze bylo 74,9
Przejdzmy do startu. Rozgrzewka przed siadami poszla sprawnie i skonczylem ja na 120x1. 1 podejscie mialem asekuracyjnie 130. Podchodze do 1 podejscia na 130. Odszedlem od stojakow, czekam na komende i jade w dol. NIe wiem czy za szybko w dol ruszylem, czy to ze plecow magnezja nie posmarowalem sprawilo ze sztanga przesunela mi sie na plecach, wiec od razu odpuscilem i podejscie spalone. Przed 2 podejsciem znow na 130 byl duzy stres, bo maly ciezar a spalilem go w 1 probie. ALe 2 podejscie gleboko usiadlem i jednoglosnie zaliczone.
Na 3 podejscie podalem 150. Wstalem lekko lecz spalone za glebokosc. Troche szkoda bo lekko to wstalem, czulem ze na 160 moc jeszcze byla.
Wiec po siadach i zaliczonym 130 wiedzialem ze juz duzo nie zdzialam.
Lawke zaczalem od 100- zaliczone.
2 podejscie 110- zaliczone
3 podejscie 115- spalone- zatrzymala sie w martwym punkcie i nie dalem rady
W martwym wiedzialem ze msusze isc na calosc, zeby odrobic stracone kg w przysiadzie.
1 podejscie- 190- lekko
2 podejscie- 200- tez ciezko nie bylo
w 3 podejsciu postanowilismy z trenerem ze idziemy na calosc.
3 podejscie- 220- do polowy tylko wciagniete
Jedna rzecz mnie zdekoncetrowala w 3 probie martwego. Podchodze do 220 na pelnej kurvie, ukladam rece na gryfie, mam juz ciagnac a sedzia krzyczy stop. Ktos zmienil podejscie na 217,5 zebym go nie przegonil jak 220 bym wciagnal.
zawody zakonczylem z wynikiem 440kg (130/110/200). Gdybym nie z***al tych siadych to bym walczyl o medal.
TO byly moje pierwsze zawody w calym tsie i uwazam je za udane, no oprocz przysiadu.
To tyle, nieglugo wezme od trenera aparat to wrzuce troche zdjec i filmow.
...
Napisał(a)
gratki udanego startu
Pierwsze koty za płoty
Stres robi swoje a dodatkowo teraz wiesz jak jest z sędziowaniem
czekam za filmikami.
Pierwsze koty za płoty
Stres robi swoje a dodatkowo teraz wiesz jak jest z sędziowaniem
czekam za filmikami.
Powrót do korzeni :)
...
Napisał(a)
Jak na debiut to ładnie, powodzenia i gratulacje
Trwaj w tym co kochasz.
...
Napisał(a)
Pierwszy start więc pewnie stres był ogromny, ale wynik i tak dobry.
Nie wiesz czy beda wyniki z calyh zawodów ?
Nie wiesz czy beda wyniki z calyh zawodów ?
Poprzedni temat
trening podwójnie dzielony-kilka pyt zwłaszcza do pumy
- 1
- 2
- ...
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- 40
- 41
- 42
- 43
- 44
- 45
- 46
- 47
- 48
- ...
- 49
Następny temat
Trening Brzucha - za wskazówki SOGi
Polecane artykuły