...
Napisał(a)
Ładne tempo i dystans. Jak tam oprócz biegu jeszcze chodzone było to naprawdę dobry czas
...
Napisał(a)
Dzięki
No właśnie, z tym chodzeniem... Trochę chaotycznie będzie ale muszę to z siebie wyrzucić.
Wygląda to tak jakbym zjadał węglowodany, te z kolei póki krążą w krwioobiegu zużywane są na bieżąco a to co nie zdąży się zużyć odkładane jest jako tkanka tłuszczowa z której to tkanki korzystam i w robocie i na treningach. Tak jakby moje mięśnie nie obsługiwały glikogenu. Na ten przykład wczorajszy trening. Początek ciężki, tętno ni cholery wyżej nie chciało, płuca wyplute, co kilometr przerwa w marszu by trochę ochłonąć. Gdybym miał się wkręcić ponad 170bpm to chyba bym na zawał zszedł. I tak do dziesiątego kilometra, aż odpuściło, jakbym świeżego paliwa zatankował. Dla mnie laika, wygląda to tak jakbym rozpoczął trening na "pusto" tylko z tym co we krwi, a w miarę trwania wzrastająca ilość ketonów w organizmie dawała mi kopa. Co ciekawe, par dni wstecz chciałem zrobić interwały i po 2km rozgrzewki zdechłem na pierwszych 400m, a wczoraj po 15km wchodziły jak złoto.
Podobnie ma się sprawa z rowerem. Mając pod ręką bidon z czymś słodkim , wykręcam najwyższe moce windując bez problemu Hr w górę, podczas gdy bazując na wcześniej spożytych posiłkach i czystej wodzie w trakcie treningu, nie potrafię wyjść z tlenu.
I o co w tym biega?
Jakby ktoś jakieś sugestie miał. to śmiało pisać
No właśnie, z tym chodzeniem... Trochę chaotycznie będzie ale muszę to z siebie wyrzucić.
Wygląda to tak jakbym zjadał węglowodany, te z kolei póki krążą w krwioobiegu zużywane są na bieżąco a to co nie zdąży się zużyć odkładane jest jako tkanka tłuszczowa z której to tkanki korzystam i w robocie i na treningach. Tak jakby moje mięśnie nie obsługiwały glikogenu. Na ten przykład wczorajszy trening. Początek ciężki, tętno ni cholery wyżej nie chciało, płuca wyplute, co kilometr przerwa w marszu by trochę ochłonąć. Gdybym miał się wkręcić ponad 170bpm to chyba bym na zawał zszedł. I tak do dziesiątego kilometra, aż odpuściło, jakbym świeżego paliwa zatankował. Dla mnie laika, wygląda to tak jakbym rozpoczął trening na "pusto" tylko z tym co we krwi, a w miarę trwania wzrastająca ilość ketonów w organizmie dawała mi kopa. Co ciekawe, par dni wstecz chciałem zrobić interwały i po 2km rozgrzewki zdechłem na pierwszych 400m, a wczoraj po 15km wchodziły jak złoto.
Podobnie ma się sprawa z rowerem. Mając pod ręką bidon z czymś słodkim , wykręcam najwyższe moce windując bez problemu Hr w górę, podczas gdy bazując na wcześniej spożytych posiłkach i czystej wodzie w trakcie treningu, nie potrafię wyjść z tlenu.
I o co w tym biega?
Jakby ktoś jakieś sugestie miał. to śmiało pisać
When you have to shoot...Shoot! Don't talk
Strava - https://www.strava.com/athletes/11696370
...
Napisał(a)
Ciekawe czy jakaś odpowiedz by dał pomiar cukru w krwi podczas takiego treningu.... ot eksperyment do zrobienia jak byś się uparł.
...
Napisał(a)
...
Napisał(a)
Ta crusta to niezły pomysł, znacznie lepszy niż kłucie się w palucha w trakcie jazdy
Paatik, obawiam się że badanie glukometrem niewiele by wniosło. Kiedyś sprawdzałem poziom glukozy będąc od dłuższego czasu w ketozie i wynik był "w normie"
Po dzisiejszym treningu mam pewne podejrzenia
Może termin wytrzymałość i predyspozycje do tego rodzaju wysiłku nie oznaczają że mam jak najdłużej wytrzymać bez jedzenia i picia w trakcie treningu?
Dziś wytrzymałem 30 minut, po 3 minutach przerwy wytrzymałem 25 minut i po kolejnych 3, kolejne 20 minut wytrzymałem. Starałem się wytrzymywać w strefie tzw Sweet Spot i jakoś to wyszło zważywszy na to iż na zjazdach znacznie trudniej wygenerować jakąś moc.
Paatik, obawiam się że badanie glukometrem niewiele by wniosło. Kiedyś sprawdzałem poziom glukozy będąc od dłuższego czasu w ketozie i wynik był "w normie"
Po dzisiejszym treningu mam pewne podejrzenia
Może termin wytrzymałość i predyspozycje do tego rodzaju wysiłku nie oznaczają że mam jak najdłużej wytrzymać bez jedzenia i picia w trakcie treningu?
Dziś wytrzymałem 30 minut, po 3 minutach przerwy wytrzymałem 25 minut i po kolejnych 3, kolejne 20 minut wytrzymałem. Starałem się wytrzymywać w strefie tzw Sweet Spot i jakoś to wyszło zważywszy na to iż na zjazdach znacznie trudniej wygenerować jakąś moc.
When you have to shoot...Shoot! Don't talk
Strava - https://www.strava.com/athletes/11696370
...
Napisał(a)
Bez jedzenia, to rozumiem że macie jakieś dziwne teorie, ale bez picia?!
Kolarsko-gastronomiczny blog z elementami kulturystyki powered by SFD - http://www.sfd.pl/post-p18363444.html
...
Napisał(a)
No właśnie nad tym drugim muszę popracować. Dziś wlałem w siebie niecałe 600ml w trakcie treningu
Waga prze 82,2kg, waga po 80,07kg.
Mimo pełnego bidonu, jakby nie liczył półtora kilograma mniej na wadze
Waga prze 82,2kg, waga po 80,07kg.
Mimo pełnego bidonu, jakby nie liczył półtora kilograma mniej na wadze
When you have to shoot...Shoot! Don't talk
Strava - https://www.strava.com/athletes/11696370
...
Napisał(a)
Jestem pewny, że nie muszę Ci tego pisać, ale przez odwodnienie wyraźnie traci się sprawność. U mnie w terenie idzie Ok. 500 ml na godzinę (oczywiście w zależności od temperatury), a na trenażerze z 600-700 w zależności od intensywności.
1
Kolarsko-gastronomiczny blog z elementami kulturystyki powered by SFD - http://www.sfd.pl/post-p18363444.html
...
Napisał(a)
No wiem, wiem, tylko jak się zawezmę na tym rowerze to każde sięgnięcie po bidon wydaje się stratą czasu. Aż przychodzi ten moment gdy z przerażeniem patrzysz na ubywające waty i przypominasz sobie że masz drugi, większy i pełny bidon który za balast robi
1
When you have to shoot...Shoot! Don't talk
Strava - https://www.strava.com/athletes/11696370
...
Napisał(a)
Może mi się wydaje ale chyba sam strofowałeś BroStyle za brak picia w trakcie biegu .
Poprzedni temat
CrossFit wady i zalety
- 1
- 2
- ...
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- 40
- 41
- 42
- 43
- 44
- 45
- 46
- 47
- 48
- 49
- 50
- 51
- 52
- 53
- 54
- 55
- 56
- 57
- 58
- 59
- 60
- 61
- 62
- 63
- 64
- 65
- 66
- 67
- 68
- 69
- 70
- 71
- 72
- 73
- 74
- 75
- 76
- 77
- 78
- 79
- 80
- 81
- 82
- 83
- 84
- 85
- 86
- 87
- 88
- 89
- 90
- 91
- 92
- 93
- 94
- 95
- 96
- 97
- 98
- 99
- 100
- 101
- 102
- 103
- 104
- 105
- 106
- 107
- 108
- 109
- 110
- 111
- 112
- 113
- 114
- 115
- 116
- 117
- 118
- 119
- 120
- 121
- 122
- 123
- 124
- 125
- 126
- 127
- 128
- 129
- 130
- 131
- 132
- 133
- 134
- 135
- 136
- 137
- 138
- 139
- 140
- 141
- 142
- 143
- 144
- 145
- 146
- 147
- 148
- 149
- 150
- 151
- 152
- 153
- 154
- 155
- 156
- 157
- 158
- 159
- 160
- 161
- 162
- 163
- 164
- 165
- 166
- 167
- 168
- 169
- 170
- 171
- 172
- 173
- 174
- 175
- 176
- 177
- 178
- 179
- 180
- 181
- 182
- 183
- 184
- 185
- 186
- 187
- 188
- 189
- 190
- 191
- 192
- 193
- 194
- 195
- 196
- 197
- 198
- 199
- 200
- 201
- 202
- 203
- 204
- 205
- 206
- 207
- 208
- 209
- 210
- 211
- 212
- 213
- 214
- 215
- 216
- 217
- 218
- 219
- 220
- 221
- 222
- 223
- 224
- 225
- 226
- 227
- 228
- 229
- 230
- 231
- 232
- 233
- 234
- 235
- 236
- 237
- 238
- 239
- 240
- 241
- 242
- 243
- ...
- 244
Następny temat
Plan treningowy kalistenika
Polecane artykuły