...
Napisał(a)
Właśnie przemiany Moldera i Rybasa, były jednymi z kilku przemian sylwetkowych, które pomogły mi w decyzji o wybraniu masy agresywnej
...
Napisał(a)
Dobrze zrobiłeś z tą masą, konkretnie pojechałeś, teraz redukcja idzie zgodnie z planem. Ja myślę, że będzie konkret. Tibes, może tez byś wrzucił jakieś foty co ?
Zgodny z regulaminem.
...
Napisał(a)
arnold - No przymierzam się właśnie, żeby cyknąć jakieś fotki nawet dla samego siebie. Jak będzie coś widać to wrzucę. Ale to w niedziele jak coś
*****************************************************************
### DZIEŃ 39 - 3 czerwiec ###
Spokojny dzień. Poszedł dziś cheatmeal, planowałem na niedziele, ale dziś była fajna okazja Ale o tym niżej.
TRENING!
1. Martwy Ciąg rampa 3
T1: 3x60kg / 3x80kg / 3x103kg / 3x123kg / 3x143kg / 3x163kg
T2: 3x60kg / 3x85kg / 3x108kg / 3x128kg / 3x148kg / 3x168kg
No to już waży trochę, trochę przymulony dziś byłem na treningu, może dlatego. Ale jakoś poszło, za tydzień spróbuję 173, ale będzie ciężko!!
2. Przysiad przedni rampa 6
T1: 6x50kg / 6x60kg / 6x70kg / 6x80kg / 6x90kg
T2: 6x60kg / 6x75kg / 6x85kg / 6x95kg
Walka była do końca, ciężko będzie ze stówką
3. Podciąganie na drązku rampa 6
T1: 6x0kg / 5x0kg / 5x0kg / 4x0kg
T2: 6x0kg / 5x0kg / 5x0kg / 4x0kg
Dupa.. zero progressu.. Za tydzień będzie lepiej
4. Face Pull rampa 10
T1: 10x4szt / 10x5szt / 10x6szt / 10x6szt
T2: 10x4szt / 10x5szt / 10x6szt / 10x6szt
Tu nic nie zwiększam, no 6 i tak ledwo, ledwo.. a tracić mind muscle nie chcę
5. Uginanie na modlitewniku hantelką rampa 10
T1: 10x9kg / 10x11kg / 10x13kg / 10x13kg
T2: 10x9kg / 10x11kg / 10x13kg / 10x13kg
Również bez zmian, raczej nie wejdę na 15tki
6. Wspięcia siedząc rampa 20
T1: --------------------------------
T2: --------------------------------
Znów czasu zabrakło, ale raczej nie robi, bo łydy i tak dostają codziennie po dupie na aero/interwałach
AEROBY - 37min
Miało być 45, ale poszło na ile mi zostało czasu
DIETA
No to dziś pierwszy cheatmeal od 11 dni. Poszedłem sobiez dziewczyną do Pizza Hut, mojej ulubionej restauracji
To co tam przeżyłem to była rozkosz podniebienia Mógłbym jeść całym dniami
A poszło tak:
5 kawałków moje
oraz:
3 kawałki moje
i litr COLI LIGHT
Reszta dnia poszło już tylko białko, warzywa i trochę tłuszczy
pozdro
Zmieniony przez - tibes w dniu 2011-06-04 00:11:25
*****************************************************************
### DZIEŃ 39 - 3 czerwiec ###
Spokojny dzień. Poszedł dziś cheatmeal, planowałem na niedziele, ale dziś była fajna okazja Ale o tym niżej.
TRENING!
1. Martwy Ciąg rampa 3
T1: 3x60kg / 3x80kg / 3x103kg / 3x123kg / 3x143kg / 3x163kg
T2: 3x60kg / 3x85kg / 3x108kg / 3x128kg / 3x148kg / 3x168kg
No to już waży trochę, trochę przymulony dziś byłem na treningu, może dlatego. Ale jakoś poszło, za tydzień spróbuję 173, ale będzie ciężko!!
2. Przysiad przedni rampa 6
T1: 6x50kg / 6x60kg / 6x70kg / 6x80kg / 6x90kg
T2: 6x60kg / 6x75kg / 6x85kg / 6x95kg
Walka była do końca, ciężko będzie ze stówką
3. Podciąganie na drązku rampa 6
T1: 6x0kg / 5x0kg / 5x0kg / 4x0kg
T2: 6x0kg / 5x0kg / 5x0kg / 4x0kg
Dupa.. zero progressu.. Za tydzień będzie lepiej
4. Face Pull rampa 10
T1: 10x4szt / 10x5szt / 10x6szt / 10x6szt
T2: 10x4szt / 10x5szt / 10x6szt / 10x6szt
Tu nic nie zwiększam, no 6 i tak ledwo, ledwo.. a tracić mind muscle nie chcę
5. Uginanie na modlitewniku hantelką rampa 10
T1: 10x9kg / 10x11kg / 10x13kg / 10x13kg
T2: 10x9kg / 10x11kg / 10x13kg / 10x13kg
Również bez zmian, raczej nie wejdę na 15tki
6. Wspięcia siedząc rampa 20
T1: --------------------------------
T2: --------------------------------
Znów czasu zabrakło, ale raczej nie robi, bo łydy i tak dostają codziennie po dupie na aero/interwałach
AEROBY - 37min
Miało być 45, ale poszło na ile mi zostało czasu
DIETA
No to dziś pierwszy cheatmeal od 11 dni. Poszedłem sobiez dziewczyną do Pizza Hut, mojej ulubionej restauracji
To co tam przeżyłem to była rozkosz podniebienia Mógłbym jeść całym dniami
A poszło tak:
5 kawałków moje
oraz:
3 kawałki moje
i litr COLI LIGHT
Reszta dnia poszło już tylko białko, warzywa i trochę tłuszczy
pozdro
Zmieniony przez - tibes w dniu 2011-06-04 00:11:25
...
Napisał(a)
no to pięknie zaszalałeś...
wygląda zayebisćie
ostatnio kazano nam w niedziele takie coś zjeść. lcize na to, że jutro też będzie pozwolenie to równiesz wszamam super pizze
wygląda zayebisćie
ostatnio kazano nam w niedziele takie coś zjeść. lcize na to, że jutro też będzie pozwolenie to równiesz wszamam super pizze
...
Napisał(a)
Pizza to jest piękna sprawa. Ja jak planuję sobie czita, to zawsze walę kilka kawałków pizzy
Zgodny z regulaminem.
...
Napisał(a)
dabadu - no trochę zaszalałem, ale w miarę umiarkowanie. Gdyby nie redukcja to bym zjadł 2 razy tyle
arnold - no piękna, piękna..
*****************************************************************
### DZIEŃ 40 - 4 czerwiec ###
Dziś cały dzień poza domem, opalałem się w ogródku u dziewczyny. Jakieś tam lajtowe formy aktywności, ale niestety bez aero. Ale nadrobię je w niedziele
A to większość mojej miski z tego dnia:
pozdro
Zmieniony przez - tibes w dniu 2011-06-05 16:59:42
arnold - no piękna, piękna..
*****************************************************************
### DZIEŃ 40 - 4 czerwiec ###
Dziś cały dzień poza domem, opalałem się w ogródku u dziewczyny. Jakieś tam lajtowe formy aktywności, ale niestety bez aero. Ale nadrobię je w niedziele
A to większość mojej miski z tego dnia:
pozdro
Zmieniony przez - tibes w dniu 2011-06-05 16:59:42
...
Napisał(a)
Też byłem wczoraj w Pizza Hut Zjadłem prawie całą Super Supreme
Do tego trzy piwka. W końcu lato, yebać dietę
Do tego trzy piwka. W końcu lato, yebać dietę
...
Napisał(a)
Hubert - No ja na masie całą wciągałem + jakaś przystawka jeszcze
A co do yebania diety łatwo Ci mówić Nie no.. ja jeszcze pomęczę się trochę i zrzucę jeszcze trochę sadła. I w wakacje jak to w wakacje, postaram się przynajmniej w miarę utrzymać formę
****************************************************************
### DZIEŃ 41 - 5 czerwiec ###
Dziś nadrobiłem wczorajsze aeroby. Poszło 25min biegu na dworze i 15min na rowerku stacjonarnym. Ból w łydach i drętwienie stóp jest nie do wytrzymaniu i postanowiłem przerwać bieg i dokończyć go w domu na rowerku. Przerwa pomiędzy nimi to tylko 3 minuty na otworzenie drzwi, włączenie tv i kilka łyków wody
Postanowiłem zrezygnować z biegów do czasu zakupu butów do biegania. Druga sprawa to jeszcze to, że jak wszedłem na rowerek gdzie mam możliwość pomiaru pulsu wyskoczyło mi 150-155! Musiałem dużo zwolnić, żeby zejść do 130. Chociaż i tak co chwilę były skoki do 140. To w czasie biegania ,usiałem mieć minimum, ze 160 !!
Jeśli chodzi o dietę to dziś trochę poszalałem kulinarnie. Jako, że carbon narobił mi smaka na tortille, potem dabadu, to nie mogłem się oprzeć i zrobiłem sobie cały dzień z tortillami
6 naleśników z 10 jaj.
Jakieś 600g kuraka
Sałata
A to nadzienie
Sosik: trochę majonezu i jogurtu naturalnego + jakieś resztki sosu czosnkowego z obiadu rodziców
No i wszystko na naleśnik
I zwijamy
Wszystko podzielone na 3 porcje po 2 naleśniki. Smakowało zayebiście Niektóre mi się rozwalały, ale dało się spokojnie zjeść.
PODSUMOWANIE 6 TYGODNIA
W ten tydzień złapała mnie stagnacja, wszystkie obwody w miejscu, może to przez tą Pizze Hut Muszę przyciąć coś kcal. Przeanalizowałem sobie wszystko i doszedłem do wniosku, że panicznie się boję utraty mięśnia i dlatego tak powoli schodzę z kcal. Muszę podkręcić trochę tempo, bo w taki tempie to z 16 tygodnie będę potrzebował
Aaa.. no i jeszcze zrobiłem fotkę na szybko. Do dupy jakość bo telefonem robione i słabe światło, ale coś tam widać. Jak widać, jeszcze dużo do zrobienia
Możecie jechać
Zmiany w diecie
Przycinam ok. 70g węgli. Daje mi to teraz 200g węgli w treningowe. Ogólnie ok. 3600kcal.
Węgle tylko rano (80g owsianych), od razu po treningu (paczka białego ryżu i owoc) oraz kolejny po treningowy (50g brązowego ryżu).
Chciałem ściąć trochę mniej ale z natury jestem leniwy i nie będę odmierzał 67,5 g ryżu. Musiałbym po gotowaniu rozłożyć to na porcję itd. A tak sobie gotuje z 2 paczki i zjadam na oko połowę
No to jedziemy dalej palić sadło
pozdro
Zmieniony przez - tibes w dniu 2011-06-05 22:55:53
A co do yebania diety łatwo Ci mówić Nie no.. ja jeszcze pomęczę się trochę i zrzucę jeszcze trochę sadła. I w wakacje jak to w wakacje, postaram się przynajmniej w miarę utrzymać formę
****************************************************************
### DZIEŃ 41 - 5 czerwiec ###
Dziś nadrobiłem wczorajsze aeroby. Poszło 25min biegu na dworze i 15min na rowerku stacjonarnym. Ból w łydach i drętwienie stóp jest nie do wytrzymaniu i postanowiłem przerwać bieg i dokończyć go w domu na rowerku. Przerwa pomiędzy nimi to tylko 3 minuty na otworzenie drzwi, włączenie tv i kilka łyków wody
Postanowiłem zrezygnować z biegów do czasu zakupu butów do biegania. Druga sprawa to jeszcze to, że jak wszedłem na rowerek gdzie mam możliwość pomiaru pulsu wyskoczyło mi 150-155! Musiałem dużo zwolnić, żeby zejść do 130. Chociaż i tak co chwilę były skoki do 140. To w czasie biegania ,usiałem mieć minimum, ze 160 !!
Jeśli chodzi o dietę to dziś trochę poszalałem kulinarnie. Jako, że carbon narobił mi smaka na tortille, potem dabadu, to nie mogłem się oprzeć i zrobiłem sobie cały dzień z tortillami
6 naleśników z 10 jaj.
Jakieś 600g kuraka
Sałata
A to nadzienie
Sosik: trochę majonezu i jogurtu naturalnego + jakieś resztki sosu czosnkowego z obiadu rodziców
No i wszystko na naleśnik
I zwijamy
Wszystko podzielone na 3 porcje po 2 naleśniki. Smakowało zayebiście Niektóre mi się rozwalały, ale dało się spokojnie zjeść.
PODSUMOWANIE 6 TYGODNIA
W ten tydzień złapała mnie stagnacja, wszystkie obwody w miejscu, może to przez tą Pizze Hut Muszę przyciąć coś kcal. Przeanalizowałem sobie wszystko i doszedłem do wniosku, że panicznie się boję utraty mięśnia i dlatego tak powoli schodzę z kcal. Muszę podkręcić trochę tempo, bo w taki tempie to z 16 tygodnie będę potrzebował
Aaa.. no i jeszcze zrobiłem fotkę na szybko. Do dupy jakość bo telefonem robione i słabe światło, ale coś tam widać. Jak widać, jeszcze dużo do zrobienia
Możecie jechać
Zmiany w diecie
Przycinam ok. 70g węgli. Daje mi to teraz 200g węgli w treningowe. Ogólnie ok. 3600kcal.
Węgle tylko rano (80g owsianych), od razu po treningu (paczka białego ryżu i owoc) oraz kolejny po treningowy (50g brązowego ryżu).
Chciałem ściąć trochę mniej ale z natury jestem leniwy i nie będę odmierzał 67,5 g ryżu. Musiałbym po gotowaniu rozłożyć to na porcję itd. A tak sobie gotuje z 2 paczki i zjadam na oko połowę
No to jedziemy dalej palić sadło
pozdro
Zmieniony przez - tibes w dniu 2011-06-05 22:55:53
Poprzedni temat
Trening do oceny i ewentualnej korekty
- 1
- 2
- ...
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- 40
- 41
- 42
- 43
- 44
- 45
- 46
- 47
- 48
- 49
- 50
- 51
- 52
- 53
- 54
- 55
- 56
- 57
- 58
- 59
- 60
- 61
- 62
- 63
- 64
- 65
- 66
- 67
- 68
- 69
- 70
- 71
- 72
- 73
- 74
- 75
- 76
- 77
- 78
- 79
- 80
- 81
- 82
- 83
- 84
- 85
- 86
- 87
- 88
- 89
- 90
- 91
- 92
- 93
- 94
- 95
- 96
- 97
- 98
- 99
- 100
- 101
- 102
- 103
- 104
- 105
- 106
- 107
- 108
- 109
- 110
- 111
- 112
- 113
- 114
- 115
- 116
- 117
- 118
- 119
- 120
- 121
- 122
- 123
- 124
- 125
- 126
- 127
- 128
- 129
- 130
- 131
- 132
- 133
- 134
- 135
- 136
- 137
- 138
- 139
- 140
- 141
- 142
- 143
- 144
- 145
- 146
- 147
- 148
- 149
- 150
- 151
- 152
- 153
- 154
- 155
- 156
- 157
- 158
- 159
- 160
- 161
- 162
- 163
- 164
- 165
- 166
- 167
- 168
- 169
- 170
- 171
- 172
- 173
- 174
- 175
- 176
- 177
- 178
- 179
- 180
- 181
- 182
- 183
- 184
- 185
- 186
- 187
- 188
- 189
- 190
- 191
- 192
- 193
- 194
- 195
- 196
- 197
- 198
- 199
- 200
- 201
- 202
- 203
- 204
- 205
- 206
- 207
- 208
- 209
- 210
- 211
- 212
- 213
- 214
- 215
- 216
- 217
- 218
- 219
- 220
- 221
- ...
- 222
Następny temat
Powrot po dlugiej przerwie
Polecane artykuły