__________________________________________
Interwały tragedia, zakwasy na nogach cały czas trzymają spore, sprinty były utrudnione. Od 4 sprintu siły zaczęły uciekać, zaczęło kręcić mi się w głowie, słabo mi się robiło itd . Powrót do domu wyglądał strasznie, truchcik wymieszany z powolnym chodem, co chwila miałam ochote p******nąć się w śnieg i chwile poleżeć . Brzuch zrobiony dopiero po dojściu do siebie.
Zmieniony przez - Lucyferka w dniu 2013-02-07 19:53:59
C2. Młotki 4x8-10 5050 superslow up and down 60s
10x5kg / 10x5kg / 9x5kg / 10x5kg
_____________________________________________________
Wg mnie trening mniej żyłujący niż ten pierwszy. Fajniusia pompka była po ściąganiu drążka.
W oryginale miało być wiosło hantlą ale zmieniłam na sztangą żeby zaoszczędzić czas .
Łapki tragedia
Zmieniony przez - Lucyferka w dniu 2013-02-08 22:28:11