ona

[...] po diabła wszędzie wrzucają tę witaminę B6. W samym animal paku są tego kosmiczne ilości. Rozumiem, że jest potrzebna przy syntezie białek, ale bez przesady. Dlatego że ona bierze udział w przemianie aminokwasów(przede wszystkim):-PP a amino bierzesz.Przy magnezie zawsze też ją daja,bo lepiej się Magnez wchłania wtedy.Ogólnie b6 jest w [...]

Lord,slyszalem,ze sie zbieraja na fajke to zmusilem kumpla by zapalil,ja juz tam stalem,za to ona ubrala plaszcz i wyszla z fajka gdzies w p***u,tak wiec akcja z kartami nie byla taka zla %-)

Trafiłem zaj**isty gabinet weterynaryjny, polecony przez sąsiadke, świetni ludzie, gdyby nie oni to już bym Ome pochował pewnie w środe. Kości teraz nie może dziś prawie odgryzła weterynarzowi palce ze smakołykiem jakimś, zapomniałem powiedzieć, że ona nie umie tak na lajcie wźziąć%-).

Hehehe, ona już tak miała, ale to od słowa babcia po niemiecku łosie%-).

Nie fancuzica jest nie do zdarcia, i nie zipie. Trzeba zobaczyć, czy on nie ma za długiego podniebienia, to częsta przypadłość utrudniająca oddychanie, ale się to koryguje chirurgicznie i psu się komfort życia poprawia. Chociaż, jak sobie przypominam, była chwila, gdy ona zipała, więc może to kwestia "wzrostowa" coś rośnie szybciej, coś nie nadąża

[...] Neevsky tez dostanie/-)_ Mam dostep do eko ogorkow z dzialeczki, wychodowane na swojskim nawozie. Moj tato ma ogrodek. Nastepna dostawa ogoraskow wkrotce:-D Wyhodowane. Nie masz słownika w przeglądarce? %-) nie mam, znaczy mam, ale ona wszystkie wyrazy podkresla, wiec nie zwracam uwagi@-) Musze sie pilnowac, twe bystre oko, zawsze mi cos wychwyci

nie mam, znaczy mam, ale ona wszystkie wyrazy podkresla, wiec nie zwracam uwagi@-) Musze sie pilnowac, twe bystre oko, zawsze mi cos wychwyci Zmień język słownika. Prawy przycisk myszki i tam zobacz "Languages" albo jezyki i wybierz polski ;).

nie mam, znaczy mam, ale ona wszystkie wyrazy podkresla, wiec nie zwracam uwagi@-) Musze sie pilnowac, twe bystre oko, zawsze mi cos wychwyci Zmień język słownika. Prawy przycisk myszki i tam zobacz "Languages" albo jezyki i wybierz polski ;). dziekowac, no i sie wyjasnilo, mam ustawiony dojczlandowy}:-(

a właśnie Lisa... gdzie ona dziś?

no ja widziałam nawet po 150g...Kwestia upodobań smakowych w sumie..kombucha od tego nie padnie;-) mój facet potrafi tylko w occie ją trzymać miesiąc czy dwa, bo mu się zapomni i ona się jeszcze rozmnaża;-)

W occie, w sensie w tym, do którego ona przefermentowała..po prostu zapomina o niej na 2 miesiace;-)

O rany..jeden dzień na odwadnianiu miałam jakieś 700kcal to żyć nie szło:-D Świadomość że jutro się nażre dużo daje. No i warzyw nie wliczam. Tylko, że mam jeden posiłek więc ciężko wszamać nie wiadomo ile. Dzwoni do mnie koleżanka i się przy okazji pyta co mam na obiad. Mówię że grochówkę gotuję. Ona takie zdziwienie: "to na diecie można groch?". [...]

no mi koleżnaka latte zrobila i jakis syrop dolala... az mi do tej pory mdło, ale ze ona za tydzien rodzi, to nie odmówiłam

Super własnie mi mama napisała swoje rpzemyślenia: " ale w ogóle, moim zdaniem, (juz sobie krzycz) za duzo wazysz obiektywnie mówię i trwa to juz długo, młoda jesteś , moze żle spalasz, oo nie boje sie " Fajna mama :-D A ona jak z wagą?

[...] siedzącą naprzeciwko. Staruszka odsuwa się i odsuwa aż w końcu nie ma jak i gdzie się dalej odsunąć to zwraca uwagę mamie dziecka, żeby przypilnowało pociechę, bo kopie, a ona ma chore nogi i to boli. Mama na to, że jej dziecko jest bezstresowo wychowywane i nie będzie na nie krzyczeć Autobus zatrzymuje się na przystanku, podchodzi student i [...]

[...] że to nie zabawka. A ten w ryk że on chce. Ja że nie ma mowy, za droga impreza wiem ze jak mi zniszczy to koleżanka mi nie odkupi. Dzieciak padł na chodnik zaczął walić głową w ziemię i wyje aż się ludzie oglądają. Oczywiście co? Koleżanka do mnie pretensje że jak mogę odmawiać dziecku i co ona teraz ma z nim zrobić, dałabym mu się pobawić %-)

kumpel męża swoją ostatnią wybrankę "zaakceptował" po wizycie w restauracji. I potem gada ze mną i mówi: Aga, bo wiesz, jakby ona wzięła tą sałatkę to kaplica. Ja trawy jeść nie będę. A *** wzięła konkret steka i jeszcze marudziła że mała porcja

kumpel męża swoją ostatnią wybrankę "zaakceptował" po wizycie w restauracji. I potem gada ze mną i mówi: Aga, bo wiesz, jakby ona wzięła tą sałatkę to kaplica. Ja trawy jeść nie będę. A *** wzięła konkret steka i jeszcze marudziła że mała porcja To mój mąż kilka razy słyszał że jak on ma dobrze że żonę ma taką co przy niej zjeść porządnie można [...]

ooo nie, ja mojej Sabinki nie pożyczam. mąz nauczył mnie nie pożyczania auta nikomu, to jest specyficzny samochód i raz tylko jechałam z koleżanką bo się źle czułam słabo i się zaoferowała prowadzić moje auto.... odrazu mi się ciśnienie podniosło i sie lepiej poczułam jak ona prowadziła ... never again

[...] mąz nauczył mnie nie pożyczania auta nikomu, to jest specyficzny samochód i raz tylko jechałam z koleżanką bo się źle czułam słabo i się zaoferowała prowadzić moje auto.... odrazu mi się ciśnienie podniosło i sie lepiej poczułam jak ona prowadziła ... never again Też mojego nie pożyczam. Męża, samochodu, bielizny i kompa się nie pożycza.