Jak pisałem wcześniej - dziś debiut w półmaratonie. Realnie spodziewałem się czasu 2:15:00-2:10:00, marzeniem było zejście poniżej dwóch godzin, a wyszło 1:51:12, więc jestem zadowolony, nawet bardzo :-)
REDUKCJA Miał być dzień treningowy, ale jednak nie będzie, bo jutro ustawiam się na trening z kumplem ze starej siłowni i jego dziewczyną. Miał swój debiut w męskiej sylwetce i zajął 8 miejsce na 33 zawodników w kat. do 182 cm, natomiast jego dziewczyna wygrała swoją kat. bikini fitness do bodajże 172 cm. Tak więc fajnie będzie pogadać bo już [...]
Czas na jakiś update bo była ku temu okazja :-). Miał swój debiut fan, miałem tego samego dnia i ja :-D. Nic nie wspominałem, bo czekałem na foty żeby ocenić jak wyszło ;-). To taki mini debiucik ;-). Dostałem zaproszenie od organizatorów eventu z okazji Dnia Kobiet, żeby wystąpić w pokazie spodnic (niby że spodnice to takie spódnice tylko dla [...]
[...] tam zapatruję pozytywnie, tylko obawiam się trochę o akceptację, bo ja dopiero zaczynam, więc wiesz jakieś tam obawy mam, tam taka profeska;-) Zresztą muszę się rozeznać na początek, bo w ogóle to będzie mój debiut na siłowni jeżeli chodzi o wolne ciężary. Marta, będzie git, ja to czuję;-D Zmieniony przez - dobrobytka w dniu 2011-10-26 22:47:02
[...] nadzieje że w miarę jasno to opisałem. Rybas aż tak wysoko nie odważę się mierzyć,ale finałowa szóstka to byłoby już coś dla mnie,chcę przypomnieć że to będzie mój debiut na tak wysokiej rangi zawodach i dopiero 4 start ogólnie w zawodach. Maximize miło mi to słyszeć,że widać progres w tych partiach. Skerx coś w tym jest,mnie [...]
Ja biegłem w historycznym. Debiut i załapałem się na klasyfikację. Za rok już wiem co poprawić w treningach i na co zwracać uwagę. :) może masz jakieś fotki? jak wrażenia? może podzielisz się swoimi uwagami i ustrzeże to naszych kolegów od błędów :) dziękuje :)
REDUKCJA Dzień był przeyebany. Zasnąłem o 20.30 z racji, że o 4.00 rano miałem wstać bo na 6 do pracy. Pospałem do 23.30... Potem już co 1-1,5h się budziłem i o 2.30 już nie mogłem zasnąć. Do tego przewiało mnie i lewy migdałek mnie boli (na szczęście już mniej bo się dygałem nawrotu anginy) Miałem odpuścić trening, ale skoro Marian zayebany [...]
Super impreza! Tak jak cichy napisał dziewczyna wyprowadzająca spisała się bdb;-) latała za każdym po kilka razy i pilnowała, żeby to dobrze wyszło i nie było żadnych pomyłek Pierwsza edycja bardzo udana w moim odczuciu wystarczyło tylko trochę odwagi, żeby wystartować w jakiejś konkurencji;-) Za rok myślę będzie jeszcze lepiej i wraz z [...]
[...] min/km to bieganie zrobiłam chyba siłą woli, bo po wczorajszym pierwszym treningu boli mnie prawie wszystko, a najbardziej barki, ramiona i czworogłowe. dziś też zaliczony debiut odżywki białkowej, bo 130g białka to już dla mnie trochę sporo. bez końca mogłabym jeść jajka od szczęśliwej kurki, ale za dużo jajek przekracza tłuszcze... @@-) [...]
Mam nadzieję że szybko przejdzie do Wrocławia napewno bedzie dobrze :) w niedziele chce jechac do tej Łodzi ale jak tak bedzie bolalo to cienko ten moj debiut w tej dziedzinie widzę :D
[...] dla takiego amatora jak ja - to kwestia dyskusyjna, to siodlo - niestey, idzie do wymiany od razu przy zakupie. Rzad wielkosci jaki podales mniej wiecej sie zgadza. Planuje debiut dokladnie na tej imprezie o ktorej mowisz - za rok. Licze na to ze moje wlasne miasto, trasa, ktorej znam kazdy centymetr, masa znajomych na trasie - pomoga mi gdy juz [...]
[...] tysięcy ludzi - biegaczy i kibiców. Czad. Szybko odnajduję się z kolegą Bartkiem, poznanym na forum biegowym, dziś będziemy walczyć każdy z sobą, ale ramię w ramię. Bartek debiut ma już za sobą, będzie mnie wspierał doświadczeniem, pilnował bym pił na każdym punkcie, ale przede wszystkim - bym swoim zwyczajem nie wyrywał do przodu zbyt mocno. [...]
no i tak trzymać. wiosna idzie panie Janku - niech pan pomyśli że tam gdzieś w dzikiej noże Giaur być może się zbroi na debiut obok pana;-) wiem że mała szansa ale zawsze można się zmotywować.
ahoj, na szybko z pociągu przesyłam pozdrowienia znad morza i plan do oceny :-) to mój debiut w samodzielnym układaniu, więc czekam na wszelkie uwagi dotyczące wyboru ćwiczeń, kolejności i zakresów. trochę bazowałam na innych planach, a trochę kombinowałam z ułożeniem ćwiczeń wg zasady: nogi/pośladki, potem plecy/klatka/barki, a na koniec reszta [...]
[...] w moździerzu (naczytałam się o spalonych młynkach, dlatego), potem blenderem na miazgę i mmmmmmmniiiiiiiiiiaaaaaaaaammmmmmmmmm. Aż muszę się powstrzymywać coby nie skonsumować całego dzieła na raz troszku za leiste wyszło, bo jednak brazylijskie tłuste są i chyba nie trza było tej oliwy dodawać. Ale jak na debiut czekam jeszcze na opinię Małżonka