czytam sobie od jakiegoś czasu i się postanowiłam w końcu odezwać, bo jakoś mi tak samotnie;> a że blogi nie działają, to sobie tutaj popiszę, a co;P
wiecie że w Częstochowskim realu pojawił się chlebek o składzie: 100% MĄKA Z PEŁNEGO PRZEMIAŁU, woda???
a że się zdziwiłam, jak to zobaczyłam po polsku na etykietce;)
hehe
a mój braciszek zrobił wczoraj imprezkę w domu i caaaały wieczór opychali się ciasteczkami, słodyczami, cheapsami ziemniaczanymi, pizzą, lodami, etc. popijając to wszystko piwem, słodkim winem, etc...strrrraaaaszne...aż przed oczami stanął mi ten Jeden Wielki Indeks...;P i pomyśleć że kiedyś też brałam udział w takich Grzesznych Orgiach....buehhehe...;>
a najdziwniejsze, że w ogóle nie miałam smaku na to wszystko i z lodowatą obojętnością ignorowałam ten rozchodzący się po caaałym domu zapach pizzy;)
chyba całkowicie się już przestawiłam na montiego, co prawda nic na nim nie chudnę, tak jak na wszystkich innych, bardziej radykalnych też, dietach, ale to pewnie kwestia tej niedoczynności tarczycy, która mi właśnie wyszła w badaniach....
a`propo...pytanie do znających się na tym;) ktoś może wie, czy jak utyłam od niedoboru tych tarczycowych hormonów, to czy jak zacznę się leczyć na to, to schudnę z powrotem, czy to już tak może pozostaje i nic się z tym nie da zrobić????????
będę bardzo wdzięczna za odpowiedź...
(bo termin do wizyty mi pewnie ustalą na za jakieś kilka miesięcy, a wolałabym wcześniej coś wiedzieć, na co się nastawiać...)
w każdym razie na montim zostaję, nawet jeśli nie działa, bo mi to wszystko smakuje i ogólnie jakoś się tak fajnie czuję...zdrowiej...;)
pozdrowionka dla wszystkich!
a.
alois