MolderDist & Rybas - Debiuty 2011 str. 192

Talia węższa i jakość lepsza co daje efekt wizualny na plus, co nie zmienia faktu że i tak jest chudo. Za kolejny rok juz mnie nie poznacie

Co do własnie takich etapów, wiele osób pisze i mówi że jak to sie stało że Molder teraz zrobił progress, a w czasie masówek na przestrzeni testów i mas stał w miejscu. Dla mnie te teksty są nieporozumieniem bo on cały czas robił progress, tylko nie dało sie tego wizualnie zobaczyć bo efekt jaki osiąga jest dopiero efektem końcowym.

Tak samo jak troche teraz u mnie Agresywne masy mają to do siebie że efekt dopiero widzisz na koniec, a w trakcie jest dużo tłuszczu. Ale widzę że droga która obrałem jest dobra więc pozostane przy tej metodzie.

Pozdrawiam.

Rybas to jest siłka PZKiF? Bo widziałem taką jak się Akop do ME szykował na zgrupowaniu kadry
Forma bardzo dobra - pamiętasz... te debiuty to nie MP tylko coś takiego :
[http://www.to.com.pl/apps/pbcs.dll/tngallery?Site=TO&Date=20100329&Category=ALBUM&Artno=344800683&Ref=PH] 

[http://www.pzkfits.pl/zawody/kif2010/20100327_debiuty/2010debiuty_r.pdf] 

[http://www.sylwetka.org/index.php?option=com_joomgallery&func=viewcategory&catid=10&startpage=1&Itemid=86#category] 

Chyba nie myślałeś, że się na MP porywam ?
Po 2 latach treningu .


A Ty dawaj dalej i chcę Cię widzieć na MP

Wiem że debiuty, no przecież w tytule było

Celem są debiuty 2012, mam nadzieje że mnie nie zjedziecie za ten pomysł.
Myśle że moge dać rade.

Dużo pracy przedemną ale teraz już jakoś mnie to nie przytłacza

Pozdrawiam

Panowie podziwiam za ambicje zawodnicze.
Szkoda tylko ze ta pasja kosztuje tyle pieniedzy wyrzeczen i niestety zdrowia na poziomie scenicznym.Pieniadze to rzecz ulotna mozna je zarobic bez satysfakcji zyciowej szczescia nie daja, wyrzeczenia ktos moze lubic takie rzycie niestety w kwesti zdrowia nie da sie nic pozytywnego napisac, nie da sie go wygrac kupic.Z drugiej strony lepiej w taki sposob je eskploatowac niz pijac co rano wino pod sklepemBo w zyciu chodzi o to by byc szczesliwym.Zdrowie bez szczescia,satysfakcji zyciowej tez nie jest nic warte.

Mimo wszysto powodzenia i najwyzszych stopni podium

Ale na MP chcesz, czy to co ja linki podałem? Bo na MP można debiutować, ale trza być w klubie zrzeszonym chyba ?
Pozdro
By the way - kategoria? Raczej nie klasyk chyba?

Zmieniony przez - volvo93 w dniu 2010-08-12 11:11:20

Chyba mu raczej o debiuty w Ostrowii chodzi. Z Twoim wzrostem masz cięzej niż Molder. Ee no, moim zdaniem to chyba wlasnie raczej klasyk.

Mumin Wiem to wszystko ale uwierz że marzenia i cele chce się realizować, ja dąże do tego eliminując wszystko co mi przeszkadza. Zero imprez, ciężka praca. A jeżeli uda mi się osiągnąc cel to wszystkie trudy zostaną wynagrodzone z nawiązką.
Każdy ma inne podejscie do życia, ja w każdym razie nie żałuje tego i nie będę żałował bo wole przykładowo przeżyć 60 lat ciesząc sie z mojego życia niz 80 i być niezadowolonym. Niestety w Polsce ten sport jest traktowany okrutnie, mimo że jesteśmy w światowej czołówce to wolą wydawać kase na tych piłkarzy, którzy nie potrafią piłki kopnąć.

Volvo Na MP to ja za cienki bolek jeszcze 5 lat będę
Debiuty w Ostrowi mazowieckiej, jesli oczywiscie się wyrobie.

Paweł Wiem, ale cóż, ale jak do.je.bie to z tym wzrostem nie będzie mocnych, więc to ma i swoje dobre strony.
Tak sobie to tłumacze

Pozdrawiam

Zmieniony przez - Rybas w dniu 2010-08-12 11:20:20

Rybas uchyl rąbek tajemnicy no... Jaka ta kategoria ?

Jaka będzie, tak będzie, narazie to musze forme zrobić bo wiór jestem, ot co!

Rybas wiem w czym rzecz bo sam zyje identycznie i mam takie samo podejscie.Sam bym myslal o startach gdyby stawy sie nie sypaly.Jak sie sprawa stawow uspokoi to kto wie moze za jakies 5 lat sam wystartuje bo lubie ten sport te wyrzeczenia i ogolnie taki 'ciezki' tryb zycia.