Trening FBW 5x5 "A" #37
1.Przysiady
80x5
90x5
105x5
pas
115x5
130x5 NOWY REKORD
no tutaj na styk poszło ostatnie powt. bardzo wolno do góry, ale jestem mega zadowolony z tych przysiadów. przy czwartym juz było bardzo ciężko, a przy piątym walka i okrzyk niesamowity.
2.Wyciskanie leżąc
55x5
65x5
75x5
85x5
95x3
prawie udało się wycisnąć 4 raz żałuję że zrobiłem do załamania ruchu, bo będzie ciężko o jakikolwiek progres na następnych treningach w tym ćwiczeniu, gdybym przystopował na 3p. może na kolejnych sesjach udałoby się dołożyć do kompletu 5powt.
3.Pendlay rows
70x5
80x5
90x5
100x5
112x5(+2,5)
tutaj technicznie lepiej niż ostatnio, z dużym powerem.
4.Dipsy
3x8-10p
5.Wspięcia
40x150kg
Bez jakiś szczególnych wrażeń
6.Składanka na brzuch
3s-20+10p.
magnezja pomogła w uchwycie i w każdej serii komplet powtórzeń
-------------------------------------------
Z jednej strony jestem z treningu zadowolony(przysiady) z drugiej pozostaje mały niedosyt(wyciskanie) w kolejnym cyklu trzeba chyba będzie popracować nad wyciskaniem bo tutaj widzę duże braki.
-------------------------------------------
Dieta:
1. jaja,owies
2. schab,kasza,jabłko, warzywa
3. tuna, ryż
4. karkowka, warzywa, olej rzepakowy
5. szprotki, kiełbasa, ser, chleb, masło
6. twaróg będzie.
Przed chwilą zrobiłem sobie małą wyżerkę, od czasu do czasu nie zaszkodzi,
Wuchta: dzisiaj też nie zawiodłem, przynajmniej częściowo.
Ecosfera: Ze mną to było tak, 2 tygodnie całkowitego off, nawet jak biegałem to bark czasem tak dziwnie przeskakiwał. po dwóch tygodniach zacząłem treningi od bardzo małych obciążeń tylko żeby się poruszać, traktowałem to jak swego rodzaju rehabilitację.
Około 2 miesiące nie mogłem zrobić normalnego zwisu na drążku, ani przysiadu ze sztangą na plecach (sięganie ręka w tył za siebie było bardzo bolesne).
Dzisiaj szczerze powiedziawszy nie odczuwam żadnego bólu przy jakimkolwiek ćwiczeniu w tym miejscu.
Paweł: No trochę mnie nie było nie miałem czasu pisać bo w weekend miałem mały romans