Bardzo podoba mi się to forum i Wasze listy. Można się z nich naprawdę dużo dowiedzieć, ale też i można dostać od nich kota.
Tak czytam i czytam wszystkie listy i już zgłupiałam doszczętnie. Na przykład ten żółty ser. We wszystkich dostępnych źródłach podawany jest jako dodatek, który można spożywać w dowolnych ilościach. A piszecie, że nie wolno go łączyć z makaronem...
We wielu przepisach z książek wyraźnie podawany jest jako dodatek do makaronu...
Czy ktoś wyczytał w książce Montiego "Jeść aby schudnąć", że nie wolno łączyć żółtego sera z makaronem?
Bo tylko tej książki jeszcze nie czytałam.
Bardzo Was proszę, piszcie konkretne rzeczy, dokładnie co z czym można łączyć, czy np. połączenie jajek z orzechami włoskimi jest dozwolone i jak traktować taki posiłek?
Mam wypróbowany smakowo rewelacyjny przepis bazowany na przepisie z Kwaśniewskiego (ale zmodyfikowany przeze mnie), na pyszny chlebuś orzechowy, albo, po dodaniu fruktozy i owoców suszonych jako super ciasto.
Tylko, czy to się nadaje?
Piecze się rewelacyjnie:
CHLEB
30 dkg orzechów włoskich (lub migdałów)
6 jajek
łyżeczka proszku do pieczenia
szczypta soli
2-3 łyżki oliwy (można nie dawać, też dobre wychodzi)
orzechy zmielić, wymieszać z żółtkami i proszkiem do pieczenia, białka ubić, wyłożyć na orzechy i delikatnie wymieszać.
Przełożyć do foremki (na tą ilość mała keksowa) i piec w temp. 180-190 stopni około 50 min.
Ciasto różni się tym, że dodajemy fruktozę i owoce do smaku (czyli ile kto lubi). Ja daję tylko owoce, ale to kwestia gustu.
I teraz oceńcie, czy to się nadaje?
Chleb smakuje troszkę podobnie do grachama, ale jest delikatniejszy, a ciasto po prostu pycha!
Mam mnóstwo takich pytań, więc będę je sukcesywnie zadawać i bardzo proszę o odpowiedzi!
Gdzieś dawno temu ktoś pozbierał wszystkie ważne informacje z tego forum i obiecywał, ze prześle takie compensum każdemu, kto o to poprosi.
Więc bardzo proszę o info na adres [email protected].
rudzielec