bic44 dziennik treningowy / fotki str.82

to pod opieką Odina da się w ogóle zachorować ?

zdjęcie na 18 dobra łapa, choć przedramię się chude troszeczkę wydaje, ale to pewnie wina tego, że jest długie, ile w przedramieniu ?

19str. poprawa widoczna szczególnie grubsze najszersze
i między łopatkami jakby coś ruszyło

skoliozy to ja tu nie widzę, ale się nie znam

no ja śpię przy prawie całkowicie otwarty oknie
piję sobie min. raz dziennie napój w postaci miód+cytryna+imbir+goździki

i raz tylko mnie złapało coś
ale nawet nie smarkałem ani nie kaszlałem więc spoko
wirusy itd. to głównie panika większości osób, które nie wiedzą jak się bronić przed nimi

A bic poprawił najszersze - grubość to widać od razu i bardzo dobrze, że to wiosło sztangielką robił
jeszcze jak się "Ciągnie" takim chwytem ani młotkowym ani nachwytem tylko pośrednio to jest miazga

Bicu - posłuchaj tego:
http://www.myspace.com/oohlalaband

co prawda to nie 'in trance', ale jest fajnie
taki blues/rock

lekkie, łatwe i przyjemne granie.

trening 7 - A (nuki+bary+trice)

dalej wersja okrojona, bez powera, ale zejścia dodane

I. siady (tylne,podkładki)
90-120x5
drop 90x5
II. zza głowy (hack)
50-80x5
60x15
III. bokiem stojąc (sztangielki)
9x15
13x12
15x10
9x30
IV. wyc wąsko
60-100x5
70x10
V. prostowanie wyc górny
1x15
2x12
3x10
1x20

deszcz ze sniegiem spadł, po prysznicu to masakiera jak zaparowane, nic nie widac, trzeba chociaż opony zmienić, bo na sygnale non stop coś dziś smiga

kurtka zimowo, taka dmuchana, czapka, wiec chociaz cieplo, za to przejsc nigdzie nie idzie w tym%

przedramie nie wiem ile, malo jakoś

czas na kuraka

Zmieniony przez - bic44 w dniu 2009-11-04 13:48:02

wczoraj ogólnie kiepski dzień, jakieś choróbsko (ale jakieś inne), dzisiaj od rana lepiej, więc scenariusz jak tydzień temu - na trening, lekko, powyciskać sobie, na poprawe humoru (różnica jedynie taka, że wtedy lepiej szło)

trening 8 - C

I. WL
80-110x5
120x..2
II. sztangielki neutralnym (dodatnia)
25x10
25x10
17x10
17x10
III. unoszenia bokiem (talerze)
10x20
10x20
IV. francuz (leżąc, łamaniec)
20x15
25x10

w aptece kupiłem sobie:



a na poprawe humoru otworzyłem:

internetowa wersja grypy ?

walczę już blisko tydzień z luźną kupą

Zdrowia a ciężary wrócą

biegunki bym nie bagatelizowal,

jakies elektrollity mozesz kupic.

pewno żołądkowa, nie zazdroszcze

i

zaraz wpadam na wypiske z zawodów;)

trening 9 - B

I. drążek szeroki nachwyt (do czoła)
+5x5
+10x5
+15x5
+20x5+drop mc x9,5
II. wiosło średni nachwyt
90x5
100x5
110x5
120x5+drop 85x7
III. face pull wyciąg górny+wiosło szeroki nachwyt (do klatki)
1 duża sztabka x15 + 60x10
1 duża sztabka x15 + 60x10
1 duża sztabka x15 + 60x10
IV. uginanie złączonych sztangielek stojąc + uginanie z supinacją
13x10 + 13x5
13x10 + 13x5
V. podciąganie wąski podchwyt
x7
x6

dalem przed 15 efi

od razu lepiej, przy drążku przykladowo zapas, ale nie szalałem z objetością, jeszcze nie czas

no gypa żołądkowa to lipa na max, ja później z 2dni mam problem jeść..

a ty bicuch wylecz sie w koncu bo slabi mnie twoja odpornosc

A ja jeszcze nigdy nie mialem czegos takiego jak grypa zoladkowa