vena/dziennik/6tyg.dla dołu start str.72 podsumowanie str.138

to normalne jak w pierwszym cwiczeniu wycisganiesz z siebie maxa, to jak czesciej zaczyna drugie juz kulec

tak mam zwłaszcza przy ćwiczeniach izolowanych tj uginanie stojąc,prostowanie robię na maxa (przynajmniej takie odnoszę wrażenie,że to max ) i w następnej serii już mniej powtórzeń



Jak nauczysz sie we wszystkich cwiczeniach wyciagac maxa na dzien dzisiejszy, to zacznie rowno isc


nauczę się nauczę w końcu muszę




a tak z innej beczki...jadłam rano płatki owsiane z wheyem i po tym mnie brzuch boli,tak miałam też jak piłam wheya na czczo

aaa i mam herbatkę z melisą i lawendą i coś tam jeszcze i sobie piję,nawet smakuje ale kawkę czasami też sobie słabszą zrobię około 11

była herbata w składzie które była passiflora,ale prawie 14zł (20torebek) normalnie nic nie mieli liściastych same torebki...ciekawe,czy w Poznaniu w herbaciarni by mieli...na razie piję w torebkach,co mam chociaż wolałabym jakąś liściastą,żebym wiedziała,że coś lepszego piję

******************************************************************

a teraz micha kachny grubachny



1 owies, whey, mleko (100ml)

2 kawałek torta (to był ostatni raz już więcej nie ma)

3 kurak, kasza jęczmienna, surówka

4 placki owsiane (owies, jaja, troche wheya)

5 sałatka gyros (dużo kurczaczka było)

+2jabłka w ciągu dnia


ogólnie jeść mi się dzisiaj za bardzo nie chciało,a tym bardziej szykować mi się nie chciało
wypiłam dzisiaj 3herbatki "relaksujące"...ogólnie dzisiaj mam wyjątkowo dobry humor aż podejrzane to wszystko

zaraz chyba dostanę bana za tę michę



przed chwilą weszłam do grrubcia do dziennika i spodobała mi się pewna wypowiedź (autor Senegroth)

"Duża dupa,duża siła. Duży brzuch, duża siła"





Zmieniony przez - vena84 w dniu 2009-09-14 23:15:49

Kawałek torta - ja Cię rozumiem znakomicie, mi też się ciasto skonczyło, znajomym też na szczęście się skonczyło :P najgorzej jak ktoś coś ma i tak częstuje... to aż szkoda odmówić :P

weszłam do grrubcia do dziennika - jak to pieszczotliwie brzmi
Micha nie taka az straszna!, bo przecież jeszcze na redukcji nie jesteś, ja ostatnio lubuje się z gorzkiej czeko

Żyrafka tak pieszczotliwie,żeby przypadkiem nie nakrzyczał

no fakt na redukcji nie jestem,ale czasami to jem jakbym była na podwójnej masie
a ojciec teraz przyszedł i kupił babkę włoską i śliwki w czekoladzie



ogólnie coś mnie brzuch od wczoraj boli po jedzeniu...może od przeżarcia,które u mnie ostatnio się pojawia

więc teraz się skręcam ból-okolice żołądka,a do tego jest mi niedobrze chyba pójdę się położyć...

Zmieniony przez - vena84 w dniu 2009-09-15 10:40:40

babke włoską powiadasz....to musi być łądnie opalona,a sliwki....jadam dziennie około 150 g w placuszkch owsianych, ale bez czeko Biegasz czasami? Ja miałam przerwę w bieganiu tez ale już sie nie mogę doczekać dzisiejszego zmęczenia po!!!

ja to zabieram się za to bieganie już nie powiem od kiedy
wczoraj miałam ochotę,ale czekałam w domu na kuriera z przesyłką,a potem już mi się nie chciało

to jest dziwne,bo do siłowni nikt i nic nie musi mnie motywować,a jeśli chodzi o inne formy wysiłku to ciężko mi podnieść dupsko,a przecież tyle czasu miałam i mam jeszcze i tego nie wykorzystałam

ja nic nie mowie
wszytskie eksperyment, eksperyment ale nawet zarysu diety w normalnych warunkach trzymac nie potrafia A na prawde nie trzeba zaraz niewiadomo czego

Łooo, ostre, ale jak ważne słowa od Pani Trener!! Obliques - wszelkie eksperymenty czy testy bardziej motywują do trzymania michy - mnie w 100 %.

Zmieniony przez - Zyrafka198 w dniu 2009-09-15 11:23:10

dziewczy przeciez te na nasze dzinniki to takie testy bez suplementow darmowych, tylko ze prowadzone indywidualnie.
pozostale zasady takie same: spowiadasz sie z diety, treningow, mierzysz i fotografujesz, cykle trwaja 1,5 - 3 miesica itp.

a ja trzymam miche... potrzebuje bata i widowni, wtedy sie staram...