Bolek1970/Dziennik/Lepiej pozno, niz wcale

10.09.09

FBW, 10tki.

WL 40, 45, 50, 55, 60, 65/10, 70/5(ostatnie 10tki, 65kg/8), no i taki postep mi sie podoba. W ostatniej serii byl zapas sily na 2 oszukane/wystekane powtorzenia...
Przysiad (lekko) 50, 60, 70, 80/10 90kg/5 tu zonk....
Uginanie ramion z gryfem lamanym, 27kg/12, 27kg/10
Mlotki, 13kg/12, 13kg/10
Yates rows, 60, 70/15, 80/10
Shrugs, 60kg/10/2

Trening, po dosc ciezkim dniu, ale postep w wyciskaniu cieszy. Moglem dolozyc troche powtorzen, ale przed oczami mialem dalsza czesc treningu, ktora i takl trzeba bylo jakos zrobic...



Zmieniony przez - bolek1970 w dniu 2009-09-10 18:37:38

Trening po ciężkim dniu ale pomyślny , chodzi mi o WL które w dodatku z zapasem który wróży także następny trening udany .
Zonk w siadach Cię zaskoczył ale to chwilowa niedyspozycja bo przecież cięższe kilogramy już zaliczałeś wcześniej

Przysiad w tym programie jest tylko dodatkiem, bez parcia na postepy w sile.
Nie mniej w 5kach bede sie staral dolozyc na sztange, aby nogi cos tez poczuly. Najwyzej zrobie boxy, jak zaczne wymiekac...
5tki z siadami dopiero za 10 dni, ale moj ulubiony MC nadchodzi w 5tkach, oj bedzie miazga....

Zmieniony przez - bolek1970 w dniu 2009-09-10 19:20:22

Przysiad (lekko) 50, 60, 70, 80/10 90kg/5 tu zonk....



uuu to naprawdę zonk, ja wczoraj 90x10 ATG na lajcie

Zmieniony przez - studensky w dniu 2009-09-10 19:23:08

Taki juz jestem...
Lubie siady w 15tkach. Porzadne pompowanie nog itd
Lubie siady w 5tkach, typowo silowo itd
Nie cierpie w 10tkach. Psychika i tyle...
Na dodatek zaczolem 4.45 od paru dni wstawac. Organizm przywyknie do nowego rozkladu dnia, to bedzie lepiej szlo....

Zmieniony przez - bolek1970 w dniu 2009-09-10 19:27:49

ja typowego 15-10-5 nie robię, ale tak dla zabawy ostatnio próbuję w danym boju co tydzień inną l. powtórzeń, ale 15 mnie na siadach zniszczyły, zrobiłem 15x80 i nie wiedziałem, co ze mną jest

a, dziennika cos nie prowadzisz...
Wazne, ze pizgasz zelastwem...

Zmieniony przez - bolek1970 w dniu 2009-09-10 19:33:56

Może dziennik za niedługo będzie wznowiony, heh a ostatnio były poza pizganiem balety, bo 4 dni w Bieszczadach piłem i nie trzeźwiałem chyba

Dobra, już nie spamujmy, coby nie było jak u mnie zawsze

Zmieniony przez - studensky w dniu 2009-09-10 19:37:00

Kwestia organizmu, gdy robiłem 15 na mc i siady to bylem zniszczony- sapałem jak pedofil w disneylandzie, i bylem okrutnie spompowany.

Progress na wl - brawo!


Czekam, aż zaczniesz biegać Półmaraton to będzie coś!
(Sam zaprzestałem biegania od miesiąca- pierwsze 2 tyg mnie delikatnie mówiąc, rozkurvialo od środka)- ale achilles mnie cały czas męczył.

Zdr.

sapałem jak pedofil w disneylandzie