Kolano, łąkotka, więzadło, ACL, rekonstrukcja

ja mialam operacje w panstwowym i lezalam 2 dni, oni tam maja terminy pozajmowane wiele miesiecy do przodu wiec chyba im zalezy zeby szybko po operacji pacjhenta do domu zwolnic??po co go trzymac 2 tyg??

zbychu, moj kolega mial niejasna sytuacje na rezonansie mu wyszlo naderwane a nie zerwane acl i lekarz tez zapisal go na artroskopie z mozliwoscia rekonstrukcji. Tzn chcial tam zajrzec i jak trzeba bedzie to rekonstruowac, no i oczywiscie trzeba bylo wiec mial 2 w jednym i chyba tak lkepiej bo masz 1 zabieg .

bubak92 -> jest w tym troche prawdny, mianowicie chodzi o to ze nadejdzie taki okres ze te srubki beda musialy sie wchlonac i w tym momencie wiazadlo jest bardziej narazone na zerwanie niz wczesniej...najgorzej ze nie wiadomo dokladnie kiedy to nastepuje, roznie u roznych ludzi
ps. sam mam bio

czesc wam,
wlasnie wrocilem od doktora. Termin na rekonstrukcje 25 maja, bede mial zabieg ta nowa metoda LARS, po ktorej rzekomo powrot do zdrowia trwa o wiele wiele krocej:
* szybki powrót pełnego zakresu ruchu - minimalna inwazyjność zabiegu, pełny zakres ruchu po 3 tygodniu, minimalny zanik mięśni,
* mniejszy ból - 90% pacjentów nie odczuwa bólu pooperacyjnego,
* mniejszy obrzęk - 95% pacjentów nie ma obrzęku po operacji,
* mniejsze ograniczenia w czynnościach życia codziennego - 86% pacjentów ma minimalne ograniczenia po operacji,
* brak ortezy, unieruchomienia,
* wykonywanie ćwiczeń izometrycznych mięśnia czworogłowego w I dobie po operacji, bez ryzyka rozciągnięcia przeszczepu,
* 90 stopni zgięcia uzyskane w 7-10 dniu,
* prowadzenie samochodu wg uznania operatora i pacjenta,
* powrót do pracy po 2-3 tygodniach po zabiegu,
* powrót do aktywności sportowej (jogging) w 2-3 tygodniu,
* pełen powrót do sportów kontaktowych po odzyskaniu / przywróceniu propriocepcji (ok 3 miesiące)

Zastanawiam sie, czy isc na rehabilitacje jakas. Od artro minelo juz 3 tygodnie, od dzisiaj chodze bez ortezy, noge mam slaba oczywiscie i 6cm obwodu mniej niz na drugim udzie. Tak mysle ze pochodze chyba z 2 tygodnie przed operacja 2-3 razy w tygodniu. A do tego czasu sam bede cwiczyl tak jak cwicze. Tyle chyba wystarczy, co?:>

witam,
tez chcialam miec bardzo lars'a,
czy moglbys mi powiedziec czy to prywatnie czy na fundusz i gdzie bedzie operacja??

przegladajac strone LARSa zastanowilo mnie ze wszedzie pisza o zaletach, a gdzie waday?? wiem ze to super metoda , ale pewnie jak kazda ta minusy tez ma
wiesz moze cos o tym??

siema,
operacja bedzie w poznaniu szpital lutycka i na fundusz, prywatnie niewiele chyba klinik to robi, a jesli juz to strasznie drogo. W Poznaniu np 17 000 zł.

Tez troche czytalem o tej metodzie, ale na razie mało sie o tym pisze, a na polskich stronach to prawie w ogole.

Z tego co sie rozejrzalem to prawdopodobienstwo ze cos sie nie uda jest porownywalne z metoda tradycyjna. Minusem chyba jedynym jest to, ze zbyt krotko na razie ta metoda jest stosowana i niektorzy pisza ze nie jest ona jeszcze do konca sprawdzona. Dlatego niektorzy podobno dobrzy doktorzy, czekaja az metoda bedzie oficjalnie jakos zatwierdzona, ze zostanie udowodnione ze jest co najmniej nie gorsza od tej tradycyjnej. A takie badania to wiadomo, okreslona grupa reprezentatywna co do wieku plci urazow itd itd i grupa ta obserwowana przez jakies 20 lat czy wiecej.
Z racji ze metoda jest stosunkowo młoda, tzn pisza ze typ co opatentował ten material robi to od 1985 czy jakos tak, ale z tego co ja czytalem w latach 80tych byly proby rekonstrukcji wiezadel za pomoca wszczepiania sztucznych wlasnie materialow, tylko ze wtedy to nie byl ten LARS tylko Gore-tex i byl klapa, bo sie nie przyjmowal, albo sie zrywal na nowo, robiac jeszcze wiekszy balagan w kolanie niz przed rekonstrukcja, takze porazka na maxa. LARS jest uzywany zdaje sie od polowy lat 90tych, dlatego ze tak krotko i nie ma tych wszystkich badan, to niektorzy sie obawiaja, czekaja, mowia ze nie jest pewna ta metoda bo nie wiadomo co bedzie z pacjentem (to znaczy z tym wiezadlem sztucznym) po 15 latach czy po 20, czy sie cos nie stanie.

Czytalem kiedys takie badanie na grupie osob ok 50 gdzie polowa miala reko metoda tradycyjna, a polowa LARSem. Wychodzilo, ze roznica na okresie pooperacyjnym byla widoczna jedynie do roku po operacji (z plusem dla LARSa), pozniej wszystko wygladalo tak samo z niewielkim odchyleniem. Takze niektorzy obstaja przy starych sprawdzonych metodach, a niektorzy promuja LARS.
Wlasnie a propos promocji, to marketing ma calkiem niezly ten LARS, ale wiadomo to przeciez wielki biznes. Amerykanie podobno niechetnie do tego podchodza, ale moze i przez to ze nie wymyslil tego amerykanin tylko jakis francuz i nie chca za to placic.
Takze czuje sie po czesci jako obiekt do dalszej obserwacji, ale spokojnie moge przyjac to na siebie, dla nauki sie poswiece ;)

A! nie dodalem, ze oczywiscie specjalista porzadny musi to robic, bo jak sie ktos nie zna to wszystko moze spartolic niezaleznie od metody. Slyszalem tez, ze nie kazde zerwane wiezadlo sie do tego rodzaju zabiegu nadaje, moje podobno sie wlasnie nadaje, ale nie wiem ile w tym prawdy, jak i w wiekszosci co tu napisalem:)

Zmieniony przez - Ramzey1 w dniu 2009-04-20 16:27:30

Zmieniony przez - Ramzey1 w dniu 2009-04-20 16:31:23

zazdroszcze, 3 miesiace i powrot do sportow kontaktowych...u mnie lekarz mowil ze nawet do 9 przy "zwyklej" metodzie

a mozesz mi jeszcze powiedziec czy dlugo czekales na operacje??

ja to juz nigdy nie bede gral w pilke, w zyciu. Bede caly czas o tym myslal, pozatym nie chce ryzykowac, za zadne skarby niechce przechodzic tego jeszcze raz.

yumbolt to po co robiles w ogole rekonstrukcje?