selekcja zolnierza polskiego

witam, przed chwilą sobie zrobilem 44 brzuszki pełniutkie, takie ze dotykałem klatka kolan, a jak wracałem do pozycji to dotykalem podłogi łokciami i znowu do kolan... to dobry wynik ? bez zadnego przygotowania po cięzkim dniu, i na 2-3 minuty przed wypilem 0,75l wody..;/

Ile byo osob w Pucku? Czyzby Selekcja tracila popularnosc...

Piszcie wszystko: jakie wyniki poszczegolnych konkurencji, jaki minimalny wynik premiowal do Drawska, za co konkretnie wylecieliscie...
Wilczku napisz jakie mialas wyniki na preselekcji.

hmm... no cóż, każdego szkoda... no ale taka jest przyroda
Gochu, więc zrobiłaś wynik ok.165pkt, co w przeliczeniu na męskie kryteria daje ok.210pkt, a to juz jest bardzo ładny wynik!!! czyli przygotowana byłaś nienajgorzej, ale na "S" forma to jedno, a psycha i łut szczęścia to drugie... no ale doświadczyłaś tej ATMOSFERKI, tego klimatu jaki jest wokół KUPSIORA, poznałaś jego miłą drużynkę , dotknełaś ziemi drawskiej, połknęłaś bakcyla... a to dużo! za rok już bedziesz więcej wiedziała (bo nie wątpię, że znowu wystartujesz!)

trening, trening, trening...

Kamil dlaczego miales operacje na sercu? Jakas wada wrodzona?
Z tego co wyczytalem plywasz na dosc dlugie dystanse i jak to znosi twoj organizm? Jakie masz tetno w spoczynku, a jakie przy intensywnym wysilku?

Z tego co wiem, kazdy wysilek to trening dla serca, ale jesli lekarz stanowczo odradza to wg mnie powinienes sie podporzadkowac i skonsultowac sie z innymi, aby upewnic sie, ze ten Twoj ma racje...

Misiorek, Wilk to jest kobieta, a Gochu to facet...

o shit! ups...
no to skoro 165pkt dało wstep na drawsko, to zdeka coś słabe te wyniki... dziwne, bo do tej pory obserwowałem raczej wzrost poziomu

Porter, czujesz w TYCH dniach pewne "podnicenie" w organiźmie?? bo mnie kurna nosi cały czas, cały czas myśle jak tam sie fajnie wszyscy męczą, czuje na plecach oddech instruktorów...
a jak se biegam codziennie, to "drawskie myśli" zagłuszaja zdrowy rozsądek i potem mam za duże zakwasy...
ech...

Do tych co nie ukonczyli: mi takze za pierwszym razem sie nie udalo, ale wracajac w****iony wiedzialem, ze za rok znow tam bede i wtedy dam rade...
Mam nadzieje, ze wy takze tak myslicie i za rok nasza forumowa ekipa bedzie niepokonana...

Misiorek, zebys wiedzial uczucie niesamowite, wczoraj poraz pierwszy po kontuzji zdecydowalem sie na 15km i poszlo elegancko...
Budze sie i zasypiam z mysla, ze gdzies na poligonie walcza ci, ktorzy odwazyli sie stawic czolo majorowi.
Z tym 165pkt. Gocha to chyba konkurencje byly troszke ciezsze, przeskoki przez lawke z obciazeniem sa trudniejsze niz przez sznurki na ziemi. W ogole, kolejnosc byla inna, ale to juz zbyt wielkiego znaczenia nie mialo.

1. 14; 2. 48; 3. 23 (chyba); 4. 20; 5. 50 - czyli w sumie 155
Bakcyla zlapalam i jezeli bede miala czas na przygotowania, i nic nie wypadnie, to za rok tez bede.

miałem otwór w przegrodzie międzykomorowej dość spory, teraz mam jakis tam mały przeciek w sercu i powiększoną aortę... heh a co do tętna czy ciśnienia to ja nigdy nie mierze a pływanie na ponad 1,5km jak to znosze ? hmm.. jak wychodze to troche mi sie dziwnie chodzi ale to od tego ze trochce czasu sie jednak w wodzie przebywa, po paru minutach przechodzi no i nic więcej sie nie dzieje, potem wsiadam na rowerek i wracam trasą przez las z 15km do domku

Wilczku jestem pod ogromnym wrazeniem, Gochu mial tylko o 10 wiecej, naprawde zal ze tak szybko odpadlas z takimi wynikami.

Kamil czyli z sercem masz nadal problem, to nie jest cos co bylo i zostalo wyleczone, ja bym nie ryzykowal.
A cisnienie i tetno mierzone przy wysilku, duzo mowi o stopniu wytrenowania naszego serca.

a co tu ryzykuje ? jak cos będzie nie tak z sercem to sam sie wycofam narazie jest wszytsko dobrze nawet przy największym wisiłku, gram w kopa prawie codzinnie po 2 godziny, potem sie podciagam na bramce kilka seryjek a na koniec na bieżni sobie robie 1-2km jest dobrze !!