Jeśli chodzi o miskę, w Sobotę wiadomo totalny spontan plus alkohol;p wbrew pozorom nic wielkiego i syfiastego nie zjadlem, bo na śniadanie wpadły naleśniki ze skyrem, na obiad pierogi z miesem żony produkcji, a na kolację kanapki, na bogato z szyneczką i jajkiem gotowanym, taką miałęm ochote na gotowane jajka ze nie moglem odpuścic;d
Dzisiaj już normalnie, swoja dieta, nawet mimo ze pospałęm prawie do południa i nie było chęci spacer zaliczyłem i 10k krokow wpadlo :)
Dzisjejsze śniadanie:
-80g płatków owsianych
-20g budyniu
- 200g jabłka
- 150g skyra
Posiłek 2:
70g mąki
5 białek jaj
1 żółtko
150g skyra
Posiłek 3:
200g piersi z kurczaka
10g oleju rzepakowego
warzywa
Posiłek 4:
100g makaronu
200g piersi z kurczaka
20g majonezu
warzywa
Posiłek 5:
50g ryżu
150g jabłka
250g twarogu