[BLOG] Kulinarne zmagania

Poniedziałek

Manna, tapioka, wpc, jabłko


Jajecznica z warzywami i dodatkami


Pudding bialkowy

Szybka wstawka treningowa, a wieczorem będą fotki generalnie to coś słabe te treningi ostatnio, tzn może siłowo ok, ale głowa zmęczona, dojadę ten tydzień do końca, jeszcze w niedzielę jestem umówiony na trening w Toruniu u kolegi, z którym zaczynałem na studiach "poważniejszą" przygodę z trenowaniem i od poniedziałku zrobię chyba jakieś roztrenowanie i jakiś nowy plan złożę, żeby zatęsknić z tymi mocnymi treningami, bo teraz takie na siłę są, bez przyjemności

Trening 25.10
Przysiady fronty 50x15, 70x15, 80x15, 85x15x2, 90x12
Wyciskanie suwnica 170x15, 180x15, 190x15, 200x15
Bułgary z hantlami 25x12x2, 27,5x12x2
Żuraw 12x4
MCNPN z hantlami 50x12x4
Zbieranie grzybków 50x12x4
Wyciskanie francuskie sztangi 25x12x2, 30x12x2 + Uginanie ramion ze sztangą stojąc 25x12x2, 30x12x2
Uginanie ramion leżąc na ławce skośnej z hantlami 5x10, 7,5x10, 8x10, 10x10 + Prostowanie ramion z drążkiem górnego wyciągu 15-12x4
Allaszki 15x4 + Unoszenie nóg w zwisie 15x4

Fotki jedzenia z dziś

Tapioka z wpc


Sałatka z selera


Doładowanie


Chińczyk z kurczakiem i konjakiem


Jajecznica i warzywa

Dziś miał być w miarę luźny dzień, a nie dość, że sypało się wszystko co mogło to dosłownie biegałem, żeby wyrobić się ze wszystkim co miałem do zrobienia i wrócić jeszcze do domu na 13 żeby małego przejąć. Na dodatek miał iść w poniedziałek do żłobka to dali informację, że w poniedziałek robią sobie wolne, w święta będe chyba siedział pierwszy raz od nie pamiętam kiedy w pracy, bo urlopu już nie będę miał do dyspozycji
Na treningi dalej coś bez większej chęci, na dodatek kofeina się skońcyzła i zapomniałem kupić kolejny dzień (nie wspominając, że do zamówienia z sfd zapomniałem dorzucić) więc rano wpadły dwie bardoz mocne kawy, przez co na treningu był lekki dyskomfort Mimo tego wszystkiego trening muszę zaliczyć do udanych, bo jak odrzuciłem wszystkie myśli, całe skupienie rzuciłem na trening to bardoz fajnie wszedł

Wpierw trening, a zdjęcia uzupełnię

Trening 26.10
Podciąganie nachwyt 10x1
Podciąganie neutral 10x10x4
Wiosłowanie podchwyt 70x15, 75x15x2, 80x12
Wyciskanie żołnierskie 40x12, 42,5x10, 45x10, 47x5x9, 50x8
Wyciskanie sztangi na skosie ujemnym 60x12, 65x12, 70x10x2, 75x8
Hammer nachwyt 60x12, 65x10, 70x10, 75x10
Wyciskanie hantli na skosie 27,5x12, 30x10, 32,5x10, 35x10
Rozpiętki na skosie 25x12x2, 27,5x10x2
Unoszenie hantli na boki 15x12x2, 17,5x10x2
Motorbike pull 15x4 + po trzeciej serii dołożone łydki siedząc 35x15x2
Facepull 15x4 + łydki siedząc 35x15x4

Co to ta tapionka?

Tapioka z wpc


Chińczyk


Jajecznica i kapusta (były jeszcze ogórki, pomidorki, rzodkiewka ale zjadłem zanim jajecznicę zrobiłem )

althetic

Co to ta tapionka?

tapioka to mąka z manioku, ale bardziej strukturą przypomina jakąś kaszę/granulat w formie suchej, lekkostrawna, zasadniczo to bez smaku jakiegoś, kwestia co dodasz, ale bardoz fajna konsystencja, wcześniej robiłem, że zostawały kulki (bubble tea masz z tego ), ale teraz rozgotowuję że robi się taki żel

Jedzenie z wczoraj - Barbórka

Tapioka z wpc


Ciastki


Quesadilla


Omlet mocy

Za wiele nie ma co pisać, treningi leżą ostatnio w pośpiechu w pracy coś mi strzeliło w plecach i w łokciu jak musiałem na szybko samochód opróżnić, do tego miękki materac u rodziców na którym spałem w weekend dołożył swoje trzy grosze i teraz jestem jak niepełnosprawny - cały dzień ukrywam grymas na twarzy od bólu w plecach, a każdy nieprzemyslany ruch lewa ręka kończy się okropnym bólem i rwaniem, wygląda to tak że staram się funkcjonować jakbym nie miał tej lewej ręki, na siłownię zaglądam ale jakies tylko dla.poruszania rzeczy robię żeby robić i ewentualnie rowerek.


Potreningowy


Batonik


Jarzynowa


Skyrnik


Jakaś buła z wołowiną

jak to bywa znów długi weekend mi rozjechał harmonogramy w zeszłym tygodniu przez tę kontuzję treningi były tylko jakieś zachowawcze i pompuyjące, ale od niechcenia, przez to że nie mogę robić wszystkiego to się odechciewa, więc głównie nogi pompowałem, ale w tym tygodniu już wróciłem na właściwe tory, robię ile mogę w granicach rozsądku lub w granicach wytrzymania bólu (taki mój urok, że wiem, że nie powinienem, ale chociaż troszkę ruszyć te partie gdzie boli). Jednego fizjo mam na 6.12, ale chcę w tym tygodniu podejść do mojego prywatnie, natomiast do ortopedy mam skierowanie na NFZ, ale nie próbowałem jeszcze zapisów, bo prywatnie terminy u mnie na luty w jednej przychodni będą na nfz zapisywać na styczeń od grudnia, więc może tam sie uda szybciej dostać, bo generalnie mniej mi zależy na samym lekarzu, a bardziej na USG

owsianka


omlet wytrawny i dojadanie po maluchu


pianka twarogowa


kiełbaski i warzywka


pulpety z kapusty i mielonego


Trening 07.11
Wiosłowanie nachwyt 4x15
Wiosłowanie podchwyt 4x15-12
Ściąganie hammer 4x15
Przenoszenie hantla za głowę 4x12
Wyciskanie na smithie wąsko 4x15
Unoszenie hhantli na boki 5x15
Unoszenie hantli w przód 5x12

Trening 8.11
Przysiady fronty 6x15
Suwnica 5x15
Wyprosty 6x15-12
Uginanie siedząc 6x15-10
Żuraw 4x10
Wyprosty ławka rzymska 4x12
Prostowanie ramion z drążkiem wyciągu górnego 6x15 + Łydki siedząc 6x20
Uginanie ramion na wyciągu dolnym (taka moja wymyślona wersja, żeby ból ograniczyć) 6x12 + Allaszki 4x15


Zmieniony przez - DJ_DoDo w dniu 2022-11-08 12:20:27