[BLOG] Kulinarne zmagania

Trochę mnie nie było, ale to był bardzo ciężki okres. Niedawno pisałem o ciężkich najbliższych tygodniach, ale ostatni tydzień półtora była kulminacja, no i niestety (choć w pewnym sensie również stety, cokolwiek o mnie ktoś pomyśli) moja mama w czwartek zmarła - przegrała po roku walkę z rakiem, w sobotę był pogrzeb, więc teraz pozostało się otrzepać i żyć jakoś dalej. W pewnym sensie dopiero zaczynam "rok" i coś planuję. Dużo w tym roku będzie się działo, będzie ciężko, mało snu, dużo stresu, próby powrotów do jakiejkolwiek aktywności, ale trzeba będzie to wszystko jakoś spiąć

Rosół
Tortilla
Makaron i mięso w sosie cebulowym
Pizza

Szczere kondolencje.

Żadne pozytywne teksty tu nie pomogą, wiem bo przeszedłem przez to samo co Ty teraz przeżywasz. W wieku 26 lat zmarł mój ojciec a raczej sam postanowił odejść. Był to szok dla całej rodziny a dla mnie szczególnie bo już jako młody chłopak mieszkałem na obczyźnie i ciężko to orzezylem. Nie byłem przygotowany na coś takiego. Po czasie doszedłem do siebie, wróciłem do cedziennej rutyny, treningów i nauczyłem się z tym żyć. Zaopiekowalem się mamą najlepiej jak potrafię choć na odległość. Dziś jest już inaczej, życie toczy się dalej. Nie znamy się ale z tego co napisałeś widzę że jesteś o krok dalej niż ja wtedy byłem, jesteś bardziej świadomy i wyrozumiały. Ja miałem żal do całego świata a najbardziej do siebie. Nie będę pierdzielił pustych slow ale uwierz mi że będzie dobrze.. dbaj o swoich i o siebie. Pozdrawiam

Szczerze kondolencje.
Niestety przy takich chorobach i problemach choruje całą rodzina. Coś o tym niestety wiem. Na pewno nigdy nie jest dobry moment na śmierć bliskiej osoby, ale nie da się ukryć że może być ulgą.
Sam do swojego synka w pewnym momencie powiedziałem, że jeśli nie będzie dawał rady, to może nas zostawić i żeby się nami nie przejmował.
Przeżywanie choroby z bliskimi to straszne doświadczenie, ale tak jak kolega wyżej napisał. Brutalna prawda jest taka, że obok tego i po tym toczy się życie i trzeba też o tym myśleć.

Dziękuję Wam za słowa wsparcia. Ja zacząłem to sobie układać w głowie już po pierwszej diagnozie, bo jako jedyny z całej rodziny miałem świadomość, że ten rodzaj i w tym stadium jest już tylko równią pochyłą w dół, pytanie tylko było jak długo i w jakiej kondycji. Jedyny "żal do świata" miałem/mam, że nie zasłużyła na to co ją spotkało - była dobrym, ciężko pracującym człowiekiem, odkładającym na bok swoje dobro i komfort dla innych, a jak postanowiła przejść na emeryturę, jak urodziły jej się wnuki i była w najlepszym wieku żeby się móc nimi nacieszyć to w cierpieniach mogła tylko popatrzeć "z boku" jak rosną chcoiaz ten rok. Niestety było cały rok bardzo ciężko, ale ostatnie tygodnie to masakra jakaś, mając świadomość, że to już tylko czekanie musiała to znosić w strasznych męczarniach prosząc o śmierć i krzycząc z bólu, bo nic nie pomaga ... I jak wcześniej mówiłem, nie życzę tego nikomu, tego cierpienia to później dorzucalem coś jeszcze - nie życzę nikomu, żeby dotarł do takiego momentu w swoim życiu, że życzy śmierci własnej mamie, że musi patrzeć jak cierpi i nie może pomóc.

Życie niestety często bywa niesprawiedliwe
U siebie się boję czy mój ojciec zdąży w ogóle poznać Franka, bo na razie zna go tylko ze zdjęć i filmików

georgu

Życie niestety często bywa niesprawiedliwe
U siebie się boję czy mój ojciec zdąży w ogóle poznać Franka, bo na razie zna go tylko ze zdjęć i filmików

Dlatego mam świadomość "sufitu i podłogi", mój Franuś mógł do samego końca przytulać i całować babcię, a wiem jak wygląda sytuacja u Was i mocno kibicuje Franiowi, trzymam mocno kciuki za Waszego małego wojownika i mam nadzieję, że wszystko u Was się ułoży zarówno u malucha jak i u taty, cały czas podtrzymuję, że jeżeli będę mógł jakoś pomóc to chętnie to zrobię

Mam nadzieję, że za tydzień już będziemy w domu

georgu

Mam nadzieję, że za tydzień już będziemy w domu

Za to trzymam mocno kciuki

Nie będę za wiele pisać, bo nie ma o czym, próbuję wracać na dobre tory ale słabo jak do tej pory, no ale w końcu będzie trzeba się ogarnąć

Rosół
Tortilla
Schab i ziemniaki
Kebab

Miska elegacka