[BLOG] Kulinarne zmagania

powrót do normalności od dziś od czwartku byłem u rodziców, było wolne od pracy piątek i poniedziałek, więc treningi wpadały na piwnicznym sprzęcie - same podstawy do tego trochę roboty fizycznej to cardio było, a w sobotę trochę mięsa z grilla podjadłem, bo zrobiliśmy małemu roczek

płatki, wpc, owoce


serek, jabłko


jajówa i kapusta kiszona


tortilla


zapiekanka


Trening środa 03.08
Wiosłowanie nachwyt 50x15, 60x12, 60x12, 65x12, 70x10
Wiosłowanie podchwyt 70x12, 75x12, 75x12, 80x10, 80x10
Hammer z góry 40x12, 45x12, 50x12, 50x12, 55x10 + Side row jednorącz chwyt neutralny 20x10x2, 25x10x3
Wyciskanie hantli na ławce poziomej 22,5x12, 25x12x2, 27,5x10x2 + Rozpiętki na skosie 20x10x2, 22,5x10x2, 25x10
Wyciskanie hantli na skosie 22,5x10x2, 25x10x2 + Wyciskanie wąskie hantli na skosie 12,5x12x4
Prostowanie ramion z hantlami leżąc 10x12x3, 12,5x12x3 + Uginanie ramion z supinacją 10x12x3, 12,5x12x3

wczoraj wybrałem się wieczorem z maluchem na basen i odbiłem się od drzwi bo cały sierpień zamknięty, to mówię pojadę na otwarte baseny (była 18:15) okazało się, że do 18 czynne, więc sprawdzam drugi kryty basen w internecie - obłożenie 79/80...... więc finalnie wylądowaliśmy nad jeziorem, bo tam otwarte całą dobę dzisiaj też wpadnie popołudniowo/wieczorne "cardio" bo będą żniwa u wujka, więc trzeba jechać pomóc

kajzerki


barszczyk i twaróg


gołąbki i mielony


kasza z gulaszem i schabowy - dojadanie pozostałości


jajecznica


Dzisiaj w miarę się wyspałem, ten trening wydaje mi się, że ciężki nie był, a w trakcie robienia MCNPN zacząłem być taki "dojechany"

Trening czwartek 04.08
Przysiady przednie 40x12, 60x12, 80x10x3, 90x8
Suwnica 160x15, 170x15, 180x15, 190x15
Bułgary 15x10, 17,5x10, 20x10x2
Żuraw 4x10
MCNPN z hantlami 50x10x4 + odwodzenie linek w bramie 15x4
Unoszenie ramion z hantlami na boki 12,5x12x4 + face pull 4x12
Uginanie nóg siedząc 4x15-10


Zmieniony przez - DJ_DoDo w dniu 2022-08-04 11:14:31

W sumie podpytam, chodzicie z maluchem regularnie na basen? Jakieś zajęcia czy coś? Mam taki cichy plan, że jak się urodzi to z nim chodzić na jakieś zajęcia dla maluchów na basenie, później jak się ogarniemy, to może już indywidualnie.

na zajęcia nie chodzimy, w sumie to u mnie nic nie słyszałem o zajęciach dla takich maluchów, chciałem minimum raz w tygodni z nim chodzić sam, ale na razie zero regularności w tym koleżanka prowadzi szkołę pływania ale od 4 roku życia, więc jak do tego czasu nic nie znajdę to od 4 pójdzie do niej

W Krk właśnie chyba są jakieś zorganizowane zajęcia, ale to muszę się zorientować

no u Ciebie trochę większe (jakieś 7 razy w ilości mieszkańców ) miasto niż moje "miasteczko" to tych możliwości masz na pewno więcej teraz z ciekawości przegooglowałem sobie czy coś jest u mnie i niestety zero jakiejkolwiek wzmianki

Miało być wczoraj cardio przy żniwach, ale jak dojechałem to wszystko stało, bo kombajn padł, więc tylko pospacerowałem z małym, a dziś podejście numer dwa do tematu
Po tym wczorajszym treingu nóg "lekkim" tak mnie czwórki i dvpa bolą, że siedzieć nie mogę, do tego cały czas odzywa mi się ten równoległoboczny więc dziś lekki trening na luźno postanowiłem zrobić

omlet z kremem kokosowym


gołąbki


twarożek


szarpany kurczak w picie


jaja i ser


Trening piątek 05.08
MC klasyczny 70x10, 90x10, 100x10, 110x10, 120x10, 130x10, 140x8, 150x5
OHP 20x15, 30x10, 35x10, 40x10, 45x10, 50x10
Ściąganie linek w bramie z dołu 4x12 + Unoszenie sztangielek w przód 10x10x2, 12,5x10x2
Prostowanie ramion na drążku wyciągu górnego (podchwyt) 8x15 + Uginanie ramion z supinacją 8x10
Wspięcia na palce ze sztangą na Smith 4x30 + Unoszenie wyprostowanych nóg w zwisie 4x15 + DIPy 4x5

Widzisz, u Ciebie żniwa nie wyszły, a u mnie dziś niespodziewanie się mini żniwa trafiły

Pogoda dopisuje, upały, to nie tylko u ciebie :)

georgu

Widzisz, u Ciebie żniwa nie wyszły, a u mnie dziś niespodziewanie się mini żniwa trafiły

witorrr98

Pogoda dopisuje, upały, to nie tylko u ciebie :)

no właśnie trochę się boję, że mnie ominą, bo wujek pracuje w systemie 12h dniówka, 12h nocka i dwa dni przerwy, więc ponownie podejście do tematu wypada na dziś i jutro, a akurat teraz kompletnie mi nie pasują te dni