http://www.sfd.pl/DT_cod123-t1098138.html
moje zmagania w Kuchni: http://www.sfd.pl/[BLOG]_COD_w_kuchni-t1121985.html
...
Napisał(a)
Powodzenia!
1
...
Napisał(a)
Bardzo Wam dziękuje
Ale widownia Jak z tej redukcji nic nie wyjdzie, to będzie wstyd
Paatik noga konkret, dużo wody i tłuszczu siedzi. Do tego boczki i tyłek Czyli moje najbardziej oporne partie.
28.03 niedziela
Bez treningu, wolne. Wieczorem tylko masaż pistoletem, nogi i góra. Wczoraj coś mnie lekko ciągnęło w klatce po prawej stronie i czułam lekki dyskomfort w barku, po masażu przeszło. Dziś już jest ok. Pewnie po tych ostatnich pompkach nadwyrężyłam.
Jeśli chodzi o dietę, stawiam na to co się u mnie zawsze sprawdzało, czyli węgle wysoko, tłuszcz nisko. Na odwrót nie ma szans, nie umiem funkcjonować bez węgli Ok. 1800-2000 kcal w zależności od treningu, 120B/60T/200-250W. Jak na mnie to mało, zwykle robiłam redukcję jedząc ponad 2000kcal, nawet 2500 Produkty i schemat posiłków codziennie podobny, w ramach oszczędności czasu. Codziennie wpada m.in. koktajl z owoców, szpinaku i jarmużu, wheya, nasion i kaszy jaglanej/komosy/amarantusa.
Zmieniony przez - Viki w dniu 2021-03-29 09:13:31
Ale widownia Jak z tej redukcji nic nie wyjdzie, to będzie wstyd
Paatik noga konkret, dużo wody i tłuszczu siedzi. Do tego boczki i tyłek Czyli moje najbardziej oporne partie.
28.03 niedziela
Bez treningu, wolne. Wieczorem tylko masaż pistoletem, nogi i góra. Wczoraj coś mnie lekko ciągnęło w klatce po prawej stronie i czułam lekki dyskomfort w barku, po masażu przeszło. Dziś już jest ok. Pewnie po tych ostatnich pompkach nadwyrężyłam.
Jeśli chodzi o dietę, stawiam na to co się u mnie zawsze sprawdzało, czyli węgle wysoko, tłuszcz nisko. Na odwrót nie ma szans, nie umiem funkcjonować bez węgli Ok. 1800-2000 kcal w zależności od treningu, 120B/60T/200-250W. Jak na mnie to mało, zwykle robiłam redukcję jedząc ponad 2000kcal, nawet 2500 Produkty i schemat posiłków codziennie podobny, w ramach oszczędności czasu. Codziennie wpada m.in. koktajl z owoców, szpinaku i jarmużu, wheya, nasion i kaszy jaglanej/komosy/amarantusa.
Zmieniony przez - Viki w dniu 2021-03-29 09:13:31
1
...
Napisał(a)
...
Napisał(a)
Paatik już od tygodnia w sumie liczę. Mam schemat na kartce i korzystam z tych produktów, nic poza tym co na kartce nie dorzucam. Śniadanie zawsze takie samo, później koktajl (część zostawiam do kolacji), obiad i kolacja. No zobaczymy, na razie jestem spuchnięta przed @ więc się nie ważę i nie mierzę
1
...
Napisał(a)
Powodzenia. Jestem i obserwuję i co by wejścia były :D :D :D
Trzymam kciuki i podglądam z ciekawością
Trzymam kciuki i podglądam z ciekawością
1
Mój blog o treningu i diecie: http://silawilczegoapetytu.pl/
Aktualny dziennik: http://www.sfd.pl/Paula_pociążowa_redukcja-t1159434.html
Dziennik konkursowy: http://www.sfd.pl/Paula_NOWE_CIAŁO_W_BUDOWIE-t1103547.html
...
Napisał(a)
Dobry pomysł z tym schematem jak gotujesz sama. Ja sie muszę z limitem wbić w obiad mojej Mamy:)
...
Napisał(a)
Viki i ja jestem i czytam i kibicuję :)
1
"Mówisz, że możesz – to możesz. Mówisz, że nie możesz – to nie możesz. Więc sobie wybierz". Mistrz Zen Seung Sahn
https://www.sfd.pl/Dziennik_biegowy_Nadine-t1196269.html
...
Napisał(a)
Paula, Nadinka dzięki
Paatik uprościłam listę do minimum i staram się tak gotować, żeby to nie było zbyt upierdliwe i żeby nie robić 4 różnych obiadów dla każdego
29.03 poniedziałek
Poniedziałki zawsze są ciężkie i intensywne, bo zwykle robię dwa treningi.
Trening - góra
Wypróbowałam z ciekawości to 2x25 powtórzeń
1. opuszczanie nachwyt
3x/30sek/3x/30sek/3x/30sek/3x
2a. push press
20kg x10 /x10 /x10
2a. pullover na piłce
5kg x20 /x20 /x20
W pierwszej serii pullover na piłce, żeby dobrze rozciągnąć klatkę. W drugiej chciałam na podłodze z gumą i unoszeniem nóg, ale nie miałam o co zaczepić gumy. Myślałam, że może duża donica z kwiatkiem da radę...
3a. kruk
3x
3b. progresja do stania na rękach
3x
4. 200reps
- wiosło hantlą
12,5kg x25 /x25
- podciaganie łopatkowe
25x /25x
- narciarz z gumą
25x /25x
- przyciąganie gumy siedząc
25x /25x
Dobrze weszło w plecy, zupełnie inny bodziec. Teraz mnie plecy bolą, jakby mnie ktoś kijem zdzielił Wiosło na raty w drugiej serii, trochę zbyt ambitny ciężar. Łopatkowe też w drugiej na raty.
5. spięcia
5kg x20
Tak tak póki co wygląda:
6. kółko z kolan
2x15
Fajnie tak dla odmiany coś innego. Pewnie będę robić jeden tydzień cięższe ćwiczenia i mniej powtórzeń a kolejny na wyższych zakresach, przynajmniej nudy nie będzie a urozmaicenie się przyda pod kątem OCR.
Bieganie 3x1km
Tym razem zamiast podbiegów (mam dość po sobocie ) zrobione odcinki. Plan był, żeby pierwsze dwa zrobić po 4:50 a trzeci 4:40. Myślałam, że będzie luz, w końcu biegałam 4:20-4:30 a rekord na tej trasie to 4:07. No i się przeliczyłam. Na dodatek coś mi się źle poustawiało w zegarku
Pętla po płaskim, tylko przy mostku krótkie strome zejście i wejście - ładnie widać na wykresie tempa jako załamanie, wybijało mocno z rytmu. Połowa do mostka to ścieżka w terenie, połowa za mostkiem - betonowe płyty.
Pierwszy po trawie ok, trzymałam 4:50 ale czułam że będzie mega ciężko, na mostku średnie tempo mocno spadło i ciężko było stratę odzyskać. Kolejny też ciężko, udało się przyspieszyć w końcówce. Przed ostatnim wyszła dłuższa przerwa, bo coś w zegarku było źle ustawione. Za bardzo odpoczęłam, zaczęłam za mocno i prawie umarłam Myślę, że gdyby nie mostek, to na odcinku całkiem płaskim lepiej by to wyszło. Zapomniałam już, jak szybkość boli i jak bardzo jej nie lubię Jedyna myśl w głowie - ja chcę wrócić do moich dłuuugich, spokojnych biegów
Zmieniony przez - Viki w dniu 2021-03-29 21:54:49
Paatik uprościłam listę do minimum i staram się tak gotować, żeby to nie było zbyt upierdliwe i żeby nie robić 4 różnych obiadów dla każdego
29.03 poniedziałek
Poniedziałki zawsze są ciężkie i intensywne, bo zwykle robię dwa treningi.
Trening - góra
Wypróbowałam z ciekawości to 2x25 powtórzeń
1. opuszczanie nachwyt
3x/30sek/3x/30sek/3x/30sek/3x
2a. push press
20kg x10 /x10 /x10
2a. pullover na piłce
5kg x20 /x20 /x20
W pierwszej serii pullover na piłce, żeby dobrze rozciągnąć klatkę. W drugiej chciałam na podłodze z gumą i unoszeniem nóg, ale nie miałam o co zaczepić gumy. Myślałam, że może duża donica z kwiatkiem da radę...
3a. kruk
3x
3b. progresja do stania na rękach
3x
4. 200reps
- wiosło hantlą
12,5kg x25 /x25
- podciaganie łopatkowe
25x /25x
- narciarz z gumą
25x /25x
- przyciąganie gumy siedząc
25x /25x
Dobrze weszło w plecy, zupełnie inny bodziec. Teraz mnie plecy bolą, jakby mnie ktoś kijem zdzielił Wiosło na raty w drugiej serii, trochę zbyt ambitny ciężar. Łopatkowe też w drugiej na raty.
5. spięcia
5kg x20
Tak tak póki co wygląda:
6. kółko z kolan
2x15
Fajnie tak dla odmiany coś innego. Pewnie będę robić jeden tydzień cięższe ćwiczenia i mniej powtórzeń a kolejny na wyższych zakresach, przynajmniej nudy nie będzie a urozmaicenie się przyda pod kątem OCR.
Bieganie 3x1km
Tym razem zamiast podbiegów (mam dość po sobocie ) zrobione odcinki. Plan był, żeby pierwsze dwa zrobić po 4:50 a trzeci 4:40. Myślałam, że będzie luz, w końcu biegałam 4:20-4:30 a rekord na tej trasie to 4:07. No i się przeliczyłam. Na dodatek coś mi się źle poustawiało w zegarku
Pętla po płaskim, tylko przy mostku krótkie strome zejście i wejście - ładnie widać na wykresie tempa jako załamanie, wybijało mocno z rytmu. Połowa do mostka to ścieżka w terenie, połowa za mostkiem - betonowe płyty.
Pierwszy po trawie ok, trzymałam 4:50 ale czułam że będzie mega ciężko, na mostku średnie tempo mocno spadło i ciężko było stratę odzyskać. Kolejny też ciężko, udało się przyspieszyć w końcówce. Przed ostatnim wyszła dłuższa przerwa, bo coś w zegarku było źle ustawione. Za bardzo odpoczęłam, zaczęłam za mocno i prawie umarłam Myślę, że gdyby nie mostek, to na odcinku całkiem płaskim lepiej by to wyszło. Zapomniałam już, jak szybkość boli i jak bardzo jej nie lubię Jedyna myśl w głowie - ja chcę wrócić do moich dłuuugich, spokojnych biegów
Zmieniony przez - Viki w dniu 2021-03-29 21:54:49
4
...
Napisał(a)
Tu kruk i tam kruk, trochę się różnią, jeszcze jeden i będzie stado :)
Ps. Paatikowy kruk :)
Ps. Paatikowy kruk :)
2
...
Napisał(a)
Jawor gdzie mi tam do Paatikowego kruka, mój to marna kruczyna ile lat musiałabym ćwiczyć żeby dojść do takiego etapu jak Paatik... życia mi braknie
1
Poprzedni temat
KRATA NA lato 2021 wg Kerad37
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- 40
- 41
- 42
- 43
- 44
- 45
- 46
- 47
- 48
- 49
- 50
- 51
- 52
- 53
- 54
- 55
- 56
- 57
- 58
- 59
- 60
- 61
- 62
- 63
- 64
- 65
- 66
- 67
- 68
- 69
- 70
- 71
- 72
- 73
- 74
- 75
- 76
- 77
- 78
- 79
- 80
- 81
- 82
- 83
- 84
- 85
- 86
- 87
- 88
- 89
- 90
- 91
- 92
- 93
- 94
- 95
- 96
- 97
- 98
- 99
- 100
- 101
- 102
- 103
- 104
- 105
- 106
- 107
- 108
- 109
- 110
- 111
- 112
- 113
- 114
- 115
- 116
- 117
- 118
- 119
- 120
- 121
- 122
- 123
- 124
- 125
- 126
- 127
- 128
- 129
- 130
- 131
- 132
- 133
- 134
- 135
- 136
- 137
- 138
- 139
- 140
- ...
- 141
Następny temat
KRATA NA LATO wg ojan
Polecane artykuły