Szajba - In Comfort Zone

Dajcie spokój, takiego nerwa na tę elektronikę dostałem że i naczynia pozmywałem i podłogi kawałek, mały taki bo mi w trakcie przeszło i zrobiłem gofrów stertę i mi całkiem przeszło. Ale wraca

O Panie, wyścig pełen emocji )

"mimo pięknej pogody i wolnego dnia od pracy wsiadłem na trenażer" - no tego to nie zrozumiem

Paatik

"mimo pięknej pogody i wolnego dnia od pracy wsiadłem na trenażer" - no tego to nie zrozumiem

Po prawdzie, to chciałem trochę w domu posiedzieć, całymi dniami wietrzę się na zewnątrz.

Trening
Pobiegane. Ciężko weszło. Wczoraj zaniedbałem nawadnianie, dziś zaniedbałem żywienie, skutki zaniedbań odczułem na treningu.
Trening można powiedzieć bez przyjemności, z obowiązku raczej.

Zwift to w ogóle teraz nie wyrabia. Ciągle przeciążenia. Mi ostatnio się zawiesił w końcówce wyścigu.

Szajba - moze chociaż koszulke założysz, skoro papieru toaletowego nie chciałeś?:)

https://www.sfd.pl/Kwarantanna_wyzwanie_nr_2_-t1201445.html 

I to ma być wyzwanie? Koszulkę założyć?
Rozebrać się, to byłoby wyzwanie na miarę działu Ladies

Myśmy się przecież najpierw rozebrały...
Ty sie nie wymądrzaj bo nawet papieru toaletowego nie umiesz używać tak jak Ladies:)

Od kiedy papier toaletowy używa się nogami stojąc na głowie? ;>

Czasy nienormalne, to i metody też niestandardowe. A Szajba nawet nie spróbował, a ja w niego wierzyłam i mi podpadł:)