Szacuny
4723
Napisanych postów
10989
Wiek
51 lat
Na forum
9 lat
Przeczytanych tematów
552700
Dzięki
Bywało już dłużej i mocniej KLIK Jako ciekawostkę podrzucę. Wczorajszy trening, jak wszystkie na trenażerze, wykonywałem w "siłko-wytrzymałce". Podczas tych dwóch i pół godziny w pomieszczeniu o kubaturze 45m3 podniosłem temperaturę z 17 do 20°C. Przy kolejnym podobnym treningu odpalę higrometr
Trening
Dziś pobiegane. Miał być Long Base Run, więc był, mimo iż trwał chwilkę ponad godzinkę. Zimno w chooj, wieje jakby się jakaś qrwa powiesiła, no ale plan jest plan i chciał nie chciał pobiegłem. Pewnie jutro to odchoruję.
Szacuny
4723
Napisanych postów
10989
Wiek
51 lat
Na forum
9 lat
Przeczytanych tematów
552700
Dampaz
Nie umniejszajac dla mnie to żaden wyczyn 2.5h na chomiku. Ale ja lubie chomika to dlatego
Praca fizyczna i treningi to pewnie ciężki orzech do zgryzienia.. na szczęście nie mam tego problemu poki co. Mocno osłabia?
Od zawsze łączę pracę fizyczną z treningami. I jedno i drugie daje mi ogromną satysfakcję więc ciężko się czegoś wyrzec i trzeba zapieprzać całą dobę na okrągło W robocie (w Szwecji lub Norwegii) mam trochę łatwiej, osiem godzin popracuję i resztę doby dzielę pomiędzy sen, konsumpcję i regenerację. W domu (w Polsce) już tak różowo nie jest. Sam sobie robotę wymyślam i chciał nie chciał jak już zacznę, muszę ją skończyć. A że zwykle zasypiam po 2 w nocy to mam w cholerę czasu na wymyślanie.
Kilka dni wstecz na ten przykład, wymyśliłem, że muszę sobie odlać zaprojektowany do moich potrzeb mostek do czasówki. Tak więc w tym tygodniu robię prototyp, później forma i odlew
Tymczasem...
Trening
Godzina z interwałami VO2Max. Trzy sety po pięć minutowych interwałów na 120% FTP. Trochę mnie poniosło, ale po pierwszym nie bardzo czułem że coś się dzieje. Poszła więc piramidka i dopiero przy ostatniej sztuce spuchłem i zredukowałem opór.
Szacuny
4723
Napisanych postów
10989
Wiek
51 lat
Na forum
9 lat
Przeczytanych tematów
552700
Trening
Co na dziś?
Base Run + Anaerobic Repeats 10min Warm-Up, Easy, RPE4 then dial things back to 10x30-second, all-out repeats, RPE10 this week. Recover for a couple minutes between repeats at RPE2 and then cool down for 10 minutes, RPE4 for about 45 minutes of running.
Fcuk, od ostatniej tego typu zabawy strasznie mnie poślad szarpie. Jak już się rozpędzę to jakoś idzie, ale sam moment startu to koszmar. Spróbuję to trochę piłką rozbić.
Zmieniony przez - _Szajba_ w dniu 2019-11-26 19:59:51